Skip to main content

Full text of "Opisanie statystyczne miasta Wilna"

See other formats




# OPISANIE STATYSTYCZNE 


|HaA3!PA WUsLmA. 


W I !Ł St <D. 

1 8 3 5 . 



©sasAsraa 


MIASTA WILNA. 



OPISANIE STATYSTYCZNE 




PRZEZ 

MICHAŁA BALIŃSKIEGO. 



Józef Zawadzki własnym nakładem. 


18 3 5 . 



Dozwala się drukować > z warunkiem aby po wydrukowaniu 
złozone b^ły trzy exemplarze w Komitecie Cenzury. Wilno i834 
d. 26 listopada. 

Ctnzor Leon Borowski, 



< 





/ 


PRZEMOWA. 


IM IM wiadomości o dawnej Litwie i gló- 
wnera jej mieście, które się z różnych stron 
gotują, kędą ogłoszone publiczności, osଠ
dziliśmy za rzecz pożyteczną poprzedzić je’ 
zbiorem pewnych podań statystycznych o 
Wilnie, jakie się nam udało zgromadzić 
wśród niemałych trudności i niełatwego 
przystępu do źródeł. Pismo niniejsze zra¬ 
zu na wezwanie wyższej Zwierzchności, w ję¬ 
zyku francuzkim ułożone, pomnożyliśmy 
znacznie wydając je w polskim : a chociaż 
przekonani jesteśmy, że dalekie jest jeszcze 
od tej dokładności, jakiej prawidła Statystyki 






VI 


wymagają; będzie to jednak ogólny obraz 
teraźniejszego stanu miasta. Póki go nie u- 
zupelnimy wystawieniem starożytnych dzie¬ 
jów tej niegdyś stolicy Litewskiej, tymcza¬ 
sem oswoi się czytelnik z obecnem poło¬ 
żeniem Wilna, i snadniej potem przystąp* 
do poznania czem dawniej było. Większa 
część wiadomości tu zawartych, ściąga się 
do roku i 832 , niektóre tylko należą do 
i 853 : a chociaż we wszelkich podaniach 
statystycznych, pierwszą miarą ich warto¬ 
ści jest prawda i dokładność, a drugą że¬ 
by były jak najnowsze; my jednak przy u- 
bóstwie środków i niedostępności źródeł, 
musieliśmy przestać na przybliżeniu się do 
prawdy i takim czasie, jaki był w naszej 
mocy. 

Pierwszym jest w tych prowincyach 
Ignacy Lachnicki, który znając zasady nau¬ 
ki Statystycznej, i zasilony dostarczeniem 
lłządowych podań o Gubernii Grodzieńskiej, 
dal wyobrażenie jej Statystyki. Drugi ksiądz 
Marczyński mniej systematycznie i porządnie, 
ale dosyć pracowicie i obszernie ogłosił nie¬ 
które wiadomości statystyczne o Podolu, pod 


VII 


nazwaniem statystyki tej gubernii. Zdawało 
się, że ci dwaj pisarze zachęcą innych, tak, 
że przynajmniej każda gubernia znajdzie swe¬ 
go statystyka. Ale nikt nie chciał pierwszych 
przełamywać trudności. Zostaje wszakże na¬ 
dzieja, że nasi Marszałkowie Guberscy i 
powiatowi, aż nadto przekonani o wielkich 
pomocach i ułatwieniach, które Statystyka 
przynosi dla adininistracyi, mając w ręku 
swoich wszystkie prawie fakta i wiadomości 
statystyczne różnego rodzaju, zajmą się sami 
na wzór administratorów Angielskich, Fran- 
cuzkich i innych narodów, wydawaniem Sta¬ 
tystyk swoich powiatów i gubernii, albo pod 
okiem swem znajdą ludzi sposobnych do ukła¬ 
dania takich wiadomości. Gorliwość obywa¬ 
telska nie pozwoli im ostygnąć w przedsię¬ 
wzięciu, a Dziennik Ministerstwa spraw 
wewnętrznych w Petersburgu wydawany, 
bogaty w rozmaite urzędowe opisy statystycz¬ 
ne, dostarczy im mnóstwa szczegółów dla po¬ 
równania z podaniami miejscowemi lub do 
ich pomnożenia. Toż samo możemy powie¬ 
dzieć o naczelnikach duchowieństwa, którzy 
zapewne nie dadzą się wyprzedzić świeckim 


VIII 


urzędnikom w układaniu porządnych staty¬ 
styk dyecezyj swoich, zwłaszcza, że wszel¬ 
kie do tego sposobności są w ich ręku, a 
wiadomości od nich podane, jako najdo¬ 
kładniejsze, ważną byłyby pomocą przy wy¬ 
dawaniu ogólnych Statystyk. Dotąd nic po¬ 
dobnego nie wyszło na jaw, jedyny tylko 
wyjątek stanowi ś. p. Jmć Xiądz Kanonik 
Czerski, który w i85o wydał opis dyece- 
zyi Źmudzkiej. Chociaż to pismo wiele je¬ 
szcze do żądania zostawuje; nie można je¬ 
dnak ubliżyć autorowi sprawiedliwej po¬ 
chwały, na jaką zasługuje za swoję gorli¬ 
wość, i za to, że nie chciał należeć do rzędu 
tych ludzi, co to, podług przysłowia łaciń¬ 
skiego, są tylko: fruges cojisumere natil 





IX 


-- ■ - 


f 


SPISANIE RZECZY W TEM PIŚMIE 
ZAWARTYCH. 

Stronica . 

Przemowa : . : ; ... v 

Część I. Topografija Wilna. 

$. i. Położenie — Rozległość — Natura gruntu . . 3 

2. Klimat — Postrzeżenia fizyczne.io 

§. 3 . Układ wodny — Rzeki — Kanały — Źródła . 12 

§. 4 . Ulepszenia w miejscowem położeniu — Ka¬ 
nały podziemne — Bruki — Budowle ... 16 

Nota A. Rzadsze rośliny okolic Wilna .... 23 

Część II. Opisanie Statystyczne Wilna. 

1. Podział miasta—Budowy publiczne—Liczba 
domów — Komunikacye—Odległość od miast 3 i 
$. 2. Ludność — Obrachunek ogólny — Odmiany 

w ludności . . . . ..57 

J. 3 . O Instrukcyi publiczney w mieście .... 68 

Akademija Medyczna —Towarzystwo Medyczne—Obser- 
watoryiim — Semiuarya — Akademija Duchowna— Gyrnna- 
zya — Szkoły początkowe— Pensyc żeńskie — Konwiktu — 
Drukarnie—Księgarnie— Biblioteki — Gabinety— Ogród 
Botaniczny — Pisiua Perjodyczne. 









X 


Stronica . 

$. 4 . Szpitale — Zakłady dobroczynne i karne . . 106 

Topogra6ja Medyczna — Szpitale — Apteki — Towa¬ 
rzystwo Dobroczynności — Szkoła Głuchoniemych — Szpi¬ 
tale Kościelne — Więzienie. 

5 . O Przemyśle i Handlu.112 

Rzemiosła — Cechy i Kontubernije — Rękodzielnie — Pa¬ 
piernia Kuczkurysita — Łaźnie — Młyny— Fiakry — Go¬ 
rzelnie. 

Handel —Liczba Kupców Chrześcijan i Żydów—Han¬ 
del przywozowy — Mieysca do przedaźy w mieście — 


Handel wodny — Wywozowy — Spław na Wilii — We- 
xlaruie — Bauk — Zgromadzenie Kupieckie • • • • • i3o 


6. Fundusze i dochody mieyskie — Podalki . . i 48 

Własność nieruchoma — Dochody z ziemi i domów — 
Dochody niestałe — Podatki: Poduszne— Ziemskie po¬ 
winności — Konna Stojka. 

Tablica Synoptyczna ..i 53 

A ula B. Wiadomość o Kościele Katedralnym . . i 56 

Założenie Kościoła — Hierarchija Katedralna — Usta¬ 
wy—Budowa Katedry — Obrazy — Ołtarze — Nagrobki — 
Kaplice — Zakrystya — Dzwonnica — Fundusz na utrzyma¬ 
nie Kościoła — Obligacye Duchowne i Nabożeństwo — 
Officyalisci i Słudzy Katedralni. 

Nota C. Ustawa dla Szlacheckiego Pensyonu . . 188 

Ogólue urządzenia — Przyjmowanie wychowańców — 
Uczniowie na koszcie Skarbowym — Podział czasu — 
Świadectwa o postępie w naukach — Przywileje i obo¬ 
wiązki Dyrektora i Inspektora — Obowiązki Stancyjnych 
Dozorców — O zachęceniu i karze wychowańców—O Na¬ 
uczycielach Sztuk— O Ekonomice— O urządzeniu Eko¬ 
nomicznym Peiisionu. 

Etat wzorowy Pensionu 2o4 







CZĘŚĆ PIERWSZA. 


-s *. 

TOPOGRAFIA 


WILNA. 




r 


TOPOGRAFIA WILNA. 



§. i. Położenie — rozległość — natura 
gruntu. 

Położenie. Na pochyłej i nierównej do¬ 
linie, otoczonej w półkole od wschodu, po¬ 
łudnia i zachodir górami, leży ihiasto Wilno. 
Otwarte zupełnie od północy, przedzielone 
iest tylko rzeką Wiliją: a za nią rozciąga się 
blisko na milę kwadratową, obszerna i wy¬ 
wyższona nieco płasczyzna, okrążona zdała 
pasmem gór czyli raczej wielkich pagór¬ 
ków, które zbliżając się do Wilii, powię¬ 
kszają się znacznie i biorą nazwisko Sze- 
szkini. Na zachodzie na lewym brzegu rzeki 
rozciąga się za miastem na sześć wiorst 
wzdłuż piasczysta plasczyżna Pohulanką 
zw'ana, kończąc się aż u stop gór i wąwo¬ 
zów Ponarskich. Od południa też same 
wyniosłości zakrywają miasto zupełnie; ku 
wschodowi zaś znajduje się inna, wązka 
wprawdzie ale ożywiona doliua, innena pa- 

1* 






4 


smem gór określona, którą skrapia mała i 
bystra rzeka Wilenka. Te wzgórza ście¬ 
śniając jej nurt przy ujściu do Wilii, wcho¬ 
dzą w miasto i nierówność, a przytem roz¬ 
maitość jego położenia pomnażają. Najwy¬ 
żej między niemi wyniesiona nad poziom 
jest góra łysa , na której trzy krzyże stoją, 
bo wysokość iej 200 stop przechodzi: wy¬ 
sokość zaś góry Bek leszowej jest 5 o,() me¬ 
trów, co wyniesie 71^ arszynów. 

Rozległość. Miasto z przedmieściami zaj¬ 
muje osin wiorst kwadratowych, czyli 852 
dziesięcin, to jest morgów litewskich 1 , 248 , 
licząc na dziesięcinę półtora morga litew¬ 
skiego: z których 4 o 8 dziesięcin, 1276 sążni 
jest pod zabudowaniem, a reszta pod ulica¬ 
mi, placami i ogrodami (*). W tyra obrębie 
znajduje się także pewna liczba pustych 


(•) Własność gruntowa miejska aa obrębem miasta zawiera się: 
A) W ziemi darowanej od Imperatora Pawła w roku 1798 
W ilości 236 dziesięcin, 515 sążni, położouej na Antokolu i 
składającej dawną juryzdykę Artylleryi Litewskiej. B) W zie¬ 
mi, na której jest pałac Sapieżyński z ogrodem, i w lasach 
okolicznych, w obrębte i 4 i dziesięcin, u 5 o sążni, kupionej 
przez miasto od P. Pusłowskiego R. Radcy Stanu w roku 1808. 
C) W różnych obrębach ziemi zdawna za przywilejami Kró¬ 
lów Polskich, od miasta posiadanych, jakie są: pierwszy ob¬ 
ręb na Suipiszkach, drugi na Zarzeczu i trzecia posiadłość 
obszerniejsza, za Ostrym Końcem i za Pohulanką rozciąga¬ 
jąca się w kierunku gościńców Lidzkiego i Radlińskiego. Wszy¬ 
stkie te trzy częs'ci ziemi ostaluiego rodzaju własności miej¬ 
skiej wynoszą 2,738 dziesięcin, 1,644 sążni. Razem zaś ca¬ 
łej bez sporu do miasta należącej ziemi jest 5 ,il 6 dziesięcin 
i 709 sążui. 




o 

placów, które niemałą przestrzeń ziemi zaj¬ 
mują: 

Na przedmieściu Snipiszkach jest ich 2 . 


Za Trocką Bramą.i5. 

Za Rudnicką Bramą. 11 , 

Za Ostrą Bramą ........ 5 

Pod Basztą.t 

Za Subocz Bramą., 2 

Na Poplawach ........ 1 

Na Antokolu.8, 


Ogół pustych placów . . . 43. 

Z nich należy: 

Do Duchownych ....... 4. 

Do Szlachty i Mieszczan .... 35. 

Do Żydów.4. 

Sadów owocowych w mieście i na przed¬ 
mieściach, nie rachując w to ogrodów wa¬ 
rzywnych, znajduje się.55. 

Ogrodów większych, olwartych do 
przechadzki.5. 

Natura gruntu. Wilno pod względem 
geognostyczóym uważane, leży na płasczy- 
znie zachodniej od Blatu Pińskiego ku mo¬ 
rzu Bałtyckiemu skłaniającej się. Powierz¬ 
chnia gruntu, na którym miasto jest zbu¬ 
dowane, na wyższych miejscach od połu¬ 
dnia i zachodu stanowi w ars tę piasków; 
góry napływowe, otaczające loże Wilii, są 
zupełnie piasczyste, te zaś, które się wzno¬ 
szą nad korytem Wełenki, mają w sobie 
niekiedy glinę. — W dolnej części miasta, 













6 


na całej przestrzeni od Wilenki i od brze¬ 
gów Wilii aż do wzgórków, na których 
stoją: kościoł S®° Jerzego, mury Domini¬ 
kańskie i Akademija, powierzchnia jest ba¬ 
gnista, ziemia łączna krynicami przesiękła. 
Płasczyzna na północ miasta rozciągająca się 
za Snipiszkaini, ma w części grunt gliniasty, 
a w części żwir z kamieniem wapiennym po¬ 
mieszany. Idąc w głąb ziemi, na przestrze¬ 
ni, na której miasto jest zbudowane i w jego 
okolicach, pod głęboką warstą piasku, któ¬ 
ra obfituje w wielką ilość kamienia wapien¬ 
nego powtórnego, zbitego i konchowego, oraz 
różnych petrylikacyj, znajduje się warsta 
gliny pospolitej czerwonej, piecówką zwy¬ 
kle zwanej, także pomieszanej z drobnym 
kamieniem wapiennym. Dalej kopiąc spo¬ 
tyka się warsta gliny sinio-żóltawej czyli 
margiel gliniasty (marga argillacea), pośrzod 
którego znajdują się żyły gliny garncar¬ 
skiej (Argilla plaslica — Toepfer-tlwn po¬ 
dług Wernera). — Najgłębiej zaś znajduje 
się warsta żwiru, lub cienki pokład pia¬ 
skowcu wapiennego grubo-zicirnistego. 

W górach napływowych otaczających 
miasto, znajduje się mnóstwo ułamków 
skał pierwotnych naniesionych, w postaci 
zaokrąglonych kamieni ( pierres roufces), 
które po całej prawie Litwie rozsiane są 
oblicie. Najpospolitszy między temi kamie¬ 
niami iest granit, i to mający w sobie czer¬ 
wonyfelclspaiy który zawiera niekiedy gra- 


7 


naty szlachetne i pospolite czarne; ale i gnejs, 
chociaż w mniejszej ilości od granitu', znaj¬ 
duje się jednak dość często w otartych ka¬ 
wałkach, mianowicie nad brzegami Wilii. 
Temi dwoma gatunkami skał brukowane 
są ulice Wileńskie. Niemniej obłicie okry¬ 
wa okolice miasta i użyty jest do bruku 
kamień zielony czyli grynsztein ( Griinstein . 
Werner). — Z ciał kopalnych jednorodnych 
czyli z minerałów, znaleziono pod Wilnem 
na dnie Wilii, kamień cynamonowy (cy- 
namoniec .— Kane/lstein. Werner.) w bar¬ 
dzo przezroczystej i dość dużej sztuce. — 
Znajduje się takie czasem w granitach Kwarc 
różowy (JSlilchąuartz. W 7 .), równie jako 
Szerl i Spot lumen . — Często można postrze¬ 
gać w okolicach Wilna Iłogowiec zadzio¬ 
rowy (Splittriger Hornstein. TVern.) w u- 
łamkach, i drzewo skamieniałe (Holzstein. 
kV ern.) , daleko rzadziej zaś w piaskach, 
małe kawałki Feldspatu Labradorskiego , 
ale to szarego i pozbawionego żywych ko¬ 
lorów. Prołessor Drzewiński uważał w gó¬ 
rach napływowych około Wilna małe kry¬ 
ształy Pinitu osadzone w kamieniach grani¬ 
towych (*). Pod samem miastem koło Za¬ 
krętu, wybrzeża Wilii okazują w kilku 
miejscach z pod piasku dosyć x'ozległy po¬ 
kład konglomeratu , który się składa z ró- 


(*) Ob. Początki Mineralogii, w Wilnie 1816. k. 3 q5. 




8 


żnych skal zaokrąglonych, połączonych ści¬ 
śle inassą gliny piasczystej (*). 

Nie braknie nawet i na ciałach kopal¬ 
nych organicznych około Wilna, które się 
jednak nie znadjują w górach otaczających 
miasto, bo te są ezystemi styrtaini piasku, 
ale w brzegach Wilii pospolicie, lub na ró¬ 
wninie nieco dalej. Na polach przedmieścia 
Snipiszek za Zielonym mostem, wykopano 
w różnych epokach następne kości maininu- 
towe. 

(Elephas primigenius): 

1. Ułamek czaszki. 

2 . Ułamek miednicy. 

5. Ząb trzonowy szczęki wyższej. 

4. Ząb trzonowy wyższy z prawego boku 
tegoż samego indywiduum. 

5. Ząb trzonowy wyższy lewego boku, 
nieco starszego indywiduum. 

6 . Drugi takiż ząb tego samego zwie¬ 
rzęcia. 

7 . Ząb trzonowy wyższy lewego boku, 
jeszcze starszego indywiduum. 

8 . Wyrostek (Epiphysis) kości przedrą- 


(*) W gabinecie Mineralogicznym Akademii zachowują się nastę¬ 
pne minerały, znalezione w brzegach Wilii, lub w okolicach 
Wilna: Wezuwian i Agrestyn znad brzegów Wilii, Granat 
szlachetny i Peliom z okolic Wilna, Coelit znad Wilii i Pe- 
talit z okolic Wilna, w rodzaju krzemiennym; Celestyna z o- 
kolic Wilna, W rodzaju slroncyanny; sztuka bursztynu żół¬ 
tego z okolic Wilua, i /pomiędzy inetallów orli kamieu z o- 
kolic Wilna. 



9 


mieniowej w jej złączeniu z udem, 
tegoż Mammuta. 

9 . Kieł nieco skrzywiony i nadłamany po 
obu końcach. 

Wszystkie te piękne fossylia znajdują 
się w gabinecie Zoologicznym dawniejszego 
Uniwersytetu a teraźniejszej Akademii Me¬ 
dycznej; Profcssor zaś Eichwald ma w swo¬ 
im zbiorze: 

10 . Ząb trzonowy prawego boku szczęki 
wyższej, w którym braknie spodniej 
części, znaleziony także na Snipisz- 
kach (*). 

Między kamieniami wapiennemi obfi¬ 
cie wykopywanemi do pieców wapiennych, 
z brzegów Wilii i Wilenki, wiele innych, 
niekiedy rzadkich fossyliów znajdować mo¬ 
żna (**). 

Ma także Wilno swoję właściwą Florę, 
naslępue bowiem rzadsze rośliny w samem 
mieście rosną: 


(•) Tenże Professor Eichwald w dziele swojem: Natur historischc 
Skizze i/on Lithauen , Vólhynien und Podolicn. Wilna i 85 o. 
in 4/o. p. 24 o, powiada, ze w roku 1829 znaleziono pod 
Wilnem w rzece Wilii, wiele kości goleniowych i zębów 
trzonowych innego gatunku słonia przedpotopowego: Elephas 
Pygmaeus, Fisch. 

(••) Ob. Obserwacye geognostyczue przez Jakowicrif.go , i 83 i. 
k. 3 i. — Pomiędzy petryfikacjami w okolicach Wileńskich <wy- 
kopanemi, które się znajdują w gabiuecie Mineralogicznym 
tutejszej Akademii Medyczney, są: Ostracyty, Orthoceratyty, 
Jeże morskie skamieniałe , Jeże morskie znad JVilii y Kolce 
jeżów gruszkowate , Tubiporty , Tubiporites całenarius, Mil- 
leporityj Izidiły , Fungi/y y Retepority } Astroida . 




lO 


Leersia oryzoides, Sw. 

Glyceria distans, PVahll. 

Alopecurus fulvus, Smith. 

Chenopodiuin rubrum, Ł. 

Atriplex roseum, L. 

Elsholtzia cristata, FFilld. 

Carduus Acanthoides, L. 

Senipervivum hirtum, Jcicq. (*). 

§. 2 . Klimat—^ostrzeżenia fizyczne. 0 

Wilno leży pod 54°, 4i'o" szerokości ge¬ 
ograficznej północnej, obserwatoryurn Wi¬ 
leńskiego; długość zaś geograficzna wscho¬ 
dnia jest 22 ° 57 ' 45* odnosząc się do obser- 
watoryum Królewskiego w Paryżu. 

Podług doświadczeń z barometrem Jana 
Śniadeckiego, miasto wzięte od powierzchni 
Wilii pod kościołem świętego Jakuba na 
Łukiszkach, wywyższone jest o 5o6 aiop 
Paryzkich, 1 cali, 2 liniie nad powierzchnią 
morza (**). 


(*) Ob. Notę A. przy końcu Części IszeJ. 

(**) Ob. Jeografia czyli opisanie matematyczne i fizyczne *iemi 
przez Jana Sniadecklbco. Edyc. 5cza. Wilno i8j 8. k. 255. 

Podług trygonometrycznego rozmiaru najwyższych punktów w Gu- 
beruii Wileńskiej przez Oficerów Generalneg 1 Sztabu: Obser- 
watoryum Wileńskie wywyższone jest nad powierzchnią morza 
Bałtyckiego na 55 — 4 o sążui (faden) 

Łysa góra w Wilnie na.78 — 66 — 

Niemież, wieś o 6 wiorst od Wilna na 100 — 08 — 

Ale najwyższe położenie ma w całej Gubernii Wileńskiej Po¬ 
wiat Oszmiański. Tupiszki pokazały się wywyższone nad ino- 





11 


Wiatr wschodni odświeża w lecie atmo¬ 
sferę, a w zimie sprowadza mrozy. Dni 
pogodne i łagodna temperatura trwa pospo¬ 
licie w Wilnie na początku wiosny; ale 
skoro śniegi zaczynaią topnieć na górach 
Norwegskich, przy wiatrach północnych, 
powracają znowu przymrozki, a niekiedy 
śnieg nawet w miesiącu Maju, i ciepło za¬ 
czyna się dopiero w Czerwcu. 

Wiatr panujący zwykle jest zachodni, 
który podobnie jak południowo-zachodni 
przynosi deszcz i śnieg, wiatr zaś wschodni 
i północno-wschodni pogodę. 

Stan atmosfery Wileńskiej wyciągnięty 
z doświadczeń, robionych przez pięćdziesiąt 
cztery lata, w Obserwatoryum tutejszein 
jest następujący: 


Największa 

wysokość 

Barometr (a; 

Termometr (b) 

28 cal . 8 lin . 7. 

4 - 26°. 2. 

Najmniejsza 

26. 4 . 1. 

— 29. 5. 

Średnia 

27. 8. 910. 

4- 5 . o 4 i. 

1 


(a) Podziaika jego 

(a) Podług skali 


w calach i linijach 
stopy Paryzkiej. | 

Re^miura. 


Oscyllacya średnia roczna. Barometru jest 20 1 ', 55 7 . 
i Oscyllacya średnia roczna Termometru 44 °, 448. 


rze o 1 47,88 sążni. — Dcbiesie o 145 , 55 . — Niziny Pińskie łozą 
o 70 sążni niżej, a Wilno jeszcze niżej. Tablicę tych wy- 
















12 


Zboczenie igły magnesowej od południa ku 
wschodowi, iest io 0 , oznaczoue za pomocą 
zwyczajnego Teodolitu w 1818 roku. Ale 
wypadek tej obserwacyi nic jest dokładny. 

JNaydłuższy dzień w Wilnie ma 17 go¬ 
dzin. 

§. 5. Układ wodny— rzeki — kanały 
źkzódla. 

Rzeki. Dwie rzeki i kilka źrzódeł skra- 
pia dolinę, na której miasto Wilno jest 
zbudowane. — Największa z nich Wilija, 
wychodząc z lasów bagnistych powiatu 
Borysowskiego pod wsią Szytimy, zaczyna 
bydż spławną wyżej wsi Kostyków, prze¬ 
pływa gubernią Mińską i przybywszy do 
Wilna od północnego-wschodu, robi zakręt 
pod miastem a potem bierze kierunek ku 
zachodowi aż do ujścia swego do Niemna 
pod Kownem. Przebiega ona wzdłuż od 
przedmieścia Tfirszupy aż do końca przed¬ 
mieścia Łukiszek przestrzeń około 5 , 5 oo sଠ
żni, podług skali wybornej karty okolic 
Wilna, wydanej przez Inżynierów Topo¬ 
graficznego Bióra, pod dyrekcyą Jenerała 
Tennera. — Wilija wchodzi w systemat ka¬ 
nału Kurlandzkiego, który ma łączyć Nie- 


.sokości różnych mieysc w Litwie miał sobie użyczoną Pro- 
fessor Eicliwald od pomienionych Inżynierów, i umieścił 
w przytoczonym iuż dziele: NaturhLstorischs Skizze. p. 255 . 




men z Diwiną (*). Grunt jej w ogólności 
jest kamienisty; a między najniebezpie- 
czniejszemi blokami granitu, które zawa¬ 
lają koryto Wilii i spław' utrudniają, jeden 
znajduje się pod samem miastem i zowie 
się Zamkową Rafą (**). 

Największa głębokość Wilii pod Wil¬ 
nem, podług postrzeleń czynionych w 1821 
roku podczas wiosny była i 3 * łutów (łóots) 
czyli stop Angielskich (***), śrzednia zaś od 
4 do 5 łutów. Szerokość największa tej 
rzeki podczas wylewu wód w 1821 roku, 
wynosiła od 4 oo do 5 oo łutów; zwyczajnie 
zaś Wilija bywa szeroką od 200 do 260 łu¬ 
tów. Wzniesienie wód Wilii nad powierz¬ 
chnią morza pod Wilnem jest na 3 o 5 stop 


(*) O planie połączeuia Wilii z Dźwiną, Ob. Statystykę Guhcruii 
Grodzieńskiej przez Lachnickibgo str. 3 i. 

(**) Znaczniejsze i szkodliwsze progi albo zawały kamienne na 
Wilii są: a) Oszmianiec przy wsi Oszmiance. 

b) Czeromcha przy wsi Bojanowo. 

c) Szałneta przy w*i Buywidzach. 

d) Zamkowa Rafa pod Wilnem. 

c) W r aka, Woły, Przesiedayka , Soydzie i Owsiany, 
W niewielkiej jeden od drugiego odległości przy 
wsi Soy dziać li. 

f) Purwy przy wsi Karmnzynie. 

g) G li nówka przy wsi Gliuówce. 

li) Kicrnowo przy jniasteczku Kiernowie. 
i) Lawkiszki przy wsi Lawkiszkach. 

k) Zuba przy v.»i Zubach. 

l) Krzywica przy wsi Krzywicach. 

m) Rawdania przy wsi Rawdauiach. 

11) Rykszlele przy wsi Palamach. 

(*•*) 7 futńw znaczy sążeń. 



i 4 


Paryzkich, 8 cali i 9 linij. Na przedmie¬ 
ściu Lukiszkach znajduje się przystań dla 
wicin, które się wyprawiają do Królewca; 
płyty zaś z drzewem opalowćm i budowlo- 
wem przybijają do brzegu Wilii od Pałacu 
Słuszczyńskiego aż do Zielonego mostu (*). 

Rzeka Wilenka, po dawnemu Wilna, 
bierze początek z krynic pod samym dwo¬ 
rem Miednikatni obywatela Koziełła, o czte¬ 
ry mile na wschód Wilna i wpada do Wi¬ 
lii w mieście przy Arsenale. 

Kanały. Cztery są kanały kopane dla 
rozdzielenia i skierowania koryta tej rzeki 
na różne młyny; z tych jeden opasujący o- 
gród Botaniczny znajduje się w samem mie¬ 
ście, drugi na Zarzeczu, a inne dwa na Po- 
pławach. 

Zrzódła. Najlepszej i najzdrowszej wo¬ 
dy dostarczają miastu źrzódła wytrysku- 
jące zpod góry na zachód położonej ku 
przedmieściu Pohulance, zwane TKigry albo 
TVingier. W ogólności są one własnością 
miejską, ale rurami dalej prowadzona 
woda przez miasto, rozdziela się na kilka 
koryt i należy do Franciszkanów, Pijarów, 
Dominikanów, do Koszar Ss° Ignacego, da¬ 
wniej klasztoru Jezuickiego, do Akademii 
Medyko-Chirurgicznej po zamknięciu Uni¬ 
wersytetu, i do Kahału Żydowskiego. Nad 

(*) W guberim Wołyńskiej, między Krzemieńcem o Ostrogiem, 
pod wsią Nowy-Stawy płyuie pomiędzy kredzianemi i gli- 
nianemi górami, mała rzeka także zwana IFUja, 



i 5 


każdym otworem irzódel stoi budka drew¬ 
niana, dla okrycia wody i znaku do kogo 
należy. We dwóch miejscach tylko, woda 
Wingierska służy do użytku publicznego; 
to jest w Akademii przy wieży S lo -Jańskicj 
i w Koszarach przy tylnej forcie od ogrodu 
Cesarskiego. — Żydzi zaś zrobili dla swoich 
trzecią wielką i wygodnie urządzoną fon¬ 
tannę przy wielkiej Szkole, między Żydow¬ 
ską a Niemiecką ulicą (*). 

Z tych źrzódel wypływa mała rzeczka 
albo raczej strumień, zwany Wingier , a 
poźniey Koczerha; bieży z zachodu na pół¬ 
noc około dawniejszego wału miejskiego 
przez ulicę Trocką obok Portowej, prze¬ 
rzyna nową ulicę zwaną Abramowiczowską, 
potem ulicę Wileńską niedaleko nowego 
domu obywatela Mirskiego, i ciekąc dalej 
dawniejszą fossą poza Koszarami Se° Igna¬ 
cego, wpada do kanału podziemnego, a 
przezeń do Wilii. 

Do tego wszystkiego przydać jeszcze na¬ 
leży, że nie braknie nawet miastu na wo¬ 
dach mineralnych, ponieważ źrzódfo wy¬ 
trysk ujące ze spodu góry Zamkowej, które 
zaraz wchodzi do Wilenki, wyziewa gaz 
wodorodny siarczysty. Inne źrzódło mające 
własność wody lekko żelaznej znajduje się 
na Równem polu , za przedmieściem Za- 


( *) Wysokość źrzódel Wingierskich nad poziom ogrodu poza Pa¬ 
łacem Cesarskim położonego, jest 20 arszynów z górą. 



i6 


rzecze. — Ale ilość pierwiastków mineral¬ 
nych do składu tych wód wchodzących tak 
iest mata, ze do żadnego użytku służyć nie 
mogą pod względem lekarskim. 

§.4. Ulepszenia w miejscowym położeniu— 

KANAŁY PODZIEMNE-BRUKI-BUDOWLE. 

Od początku dziewiętnastego wieku zna¬ 
czny postęp uczyniono w Wilnie co do o- 
czyszczania, osuszania i ozdoby wszystkich 
części miasta, tak, że Wilno staraniem Rzଠ
du zupełnie nową postać przybrało. Cho¬ 
ciaż pochyłość, na której miasto jest zbu¬ 
dowane, ułatwia ściek wody i nieczystości 
z ulic do Wilii; niektóre jednak okolice 
miasta tak były nizkie i błotniste, że trzeba 
się było jąć innych sposobów do zabezpie¬ 
czenia fundamentów niektórych glówniey- 
szych budowli. Pierwsi Jezuici wymuro¬ 
wali kanał podziemny, którym uchodziła 
woda i błoto z ich Kollegium Swięto-Jań- 
skiego, koło domu Sulistrowskiej N r0 178 
aż do domu Szadurskiej N ro 648 , a potem 
do Wilii. Za naszych czasów jest cztery 
podobnych kanałów podziemnych, których 
otwory przykryte są grubemi deskami lub 
kratą żelazną. 

Pierwszy kanały mogący się nazwać 
głównym, bo przez śrzodek miasta prze¬ 
chodzi i iest naydłuższy, zaczyna się od do¬ 
mu Szkolnego na Żydowskiej ulicy pod Nu- 


17 

merem 248, ciągnie się ulicami: Szklanną, 
Biskupią, kolo domu Sulistrowskiej, po¬ 
tem poza domem Szadurskiej, nakoniec 
przez część placu zajętego na Twierdzę, 
miejscem dawniejszych Bulwarów, wpada 
do Wilii. Kanał ten zbudowany jest z drze¬ 
wa od domu Szkolnego do domu Mejero- 
wej N ro 429 (dawniej Góreckich) kosztem 
kahalnym, od tego punktu do bramy domu 
skarbowego N r0 445, gdzie teraz Kancellarya 
P. Wojennego Gubernatora, przy ulicy Bi¬ 
skupiej, zrobiony był częścią z muru a czę¬ 
ścią z drzewa w roku 1826 za pieniądze 
miejskie; dalej aż do domu Sulistrowskiej 
zbudowany jest zupełnie z drzewa w roku 
1862 także z funduszów miejskich. Z tego 
miejsca ciągnie się znowu murowany kanał, 
nakładem jeszcze Akademii Wileńskiej za 
Jezuitów zrobiony, jakeśmy wyżej powie¬ 
dzieli, aż do domuN ro 648, zkąd podobnież 
murowany, ale kosztem miasta w roku 1816, 
aż do samej Wilii. 

Drugi kanał Pałacowy, z summy wy¬ 
znaczonej na wymurowanie Pałacu Cesar¬ 
skiego, zrobiony w roku 1826, przechodzi 
przez tenże Pałac i około domu IN ro 178 łą¬ 
czy się z głównym. Oczyszczenie i napra¬ 
wa tych kanałów należy do Żydów po dom 
pod N rem 429, dalej zaś do miasta aż do 
Wilii, a Pałacowa Administracya ponosi po¬ 
trzebne nakłady do utrzymania w dobrym 

stanie swojego kanału. —^ 
b 

M5entr.W»liote*n 


2 


Trzeci kanał miejski, częścią muro¬ 
wany a częścią drewniany, zrobiony w roku 
1817, wychodzi z domu skarbowego pod 
N rem 169, gdzie był wprzód Rząd Gubern- 
ski na Zamkowej ulicy, i przez doin Nie¬ 
siołowskiego N ro 168 dawniejszemi murami 
Rochitańskiemi ciągnie się do Wilii. — Do 
tego kanału wpada inny jeszcze kanał w sa- 
mymże domu Niesiołowskiego wykopany. 
Prócz wyliczonych tu kanałów, które uła¬ 
twiają ścipk wody i różnych brudów z ulic 
i domów, są jeszcze dwa inne, służące je¬ 
dynie do oczyszczania kloak: jeden od Sc- 
minaryum Głównego na Sawicz ulicy do 
Wilenki, a drugi z Koszar S®° Ignacego do 
rzeczki Wingier czyli Koczerhy. 

Za panowania jeszcze Stanisława Augu¬ 
sta, zaczęto pracować około ozdoby miasta; 
wtenczas wzniesiono z gruzów piękny ko¬ 
ściół Katedralny, zbudowano Ratusz i za¬ 
jęto się oczyszczeniem Placu przed nim bę¬ 
dącego z mnózlwa domów, nędznych bud 
i krain, a przy tein z nieochędostwa, co 
wszystko zarażało śrzodek miasta szkodli- 
wemi wyziewami i ścieśniało główne ulicę 
miasta. Po przyłączeniu Litwy do Rossyi, 
Rząd postępując dalej w zaprowadzeniu 
porządku w mieście, następnych dokonał 
ulepszeń aż do dnia dzisiejszego, we 
względzie wygody i ozdoby zewnętrznej 
miasta. 

a) Plac naprzeciw Ratusza zupełnie u- 


*9 

przątnięty z gruzów, baryerą otoczony i to¬ 
polami osadzony. 

b) Plac Zamkowy kolo Katedry podnie-/ 
siony, kanałami podziemnemi osuszony, czę-j 
ścią wygruzowany a częścią wybrukowany^ 

c) Nad Wiliją kolo Arsenału i koło Ka¬ 
tedry gnojowiska dawne ziemią i gruzami 
podniesione i zamienione na piękne Bulwa¬ 
ry, staraniem Jeneral-Gubernatora Litew¬ 
skiego Korsakowa, a kosztem miejskim, sta¬ 
nowiły niedawno ulubioną dla mieszkańców 
przechadzkę. 

d) Ulica Arsenalska bardzo błotnista, zo¬ 
stała wybrukowana. Ujęto i skopano zna¬ 
czną część stromej góry, ścieśniającej przej¬ 
ście do Antokola przeciw pałacu dawniej Słu- 
szków potem Zajkowskiego N' ro i 36 o, dro¬ 
ga znacznie tym sposobem rozszerzona i wy¬ 
prowadzona wprost wystawy Kościoła S le8 ° 
Piotra, niemało się przyczyniła do ozdoby 
tej strony miasta. — Dwa wielkie parowy 
nie daleko kościoła na tej drodze będące, 
zasypano, a dla ścieku wody z gór do Wi¬ 
lii wymurowano trzy kanały sklepione. 

e) Ogród dawniej Sapieżyński, dziś' 
miejski, nanowo urządzony i innym ogro¬ 
dem w guście Angielskim zasadzonym po¬ 
większony, otwarty jest dla publiczności. 

f) Wybrukowano ulicę Tatarską, da¬ 
wniej bardzo błotnistą i niezdrową, a przy niej 
podobnież nisko położoną ulicę Garbarską. 

g) Bynki do publicznej przedaźy ró- 

2 * 


ao 


źnych produktów służące: za Rudnicką bra¬ 
mą dwa, za Trocką jeden, przykońcu Wi¬ 
leńskiej .ulicy jeden, przy Zamkowej bra¬ 
mie jeden i na Zarzeczu dwa, wybrukowa¬ 
no całkowicie. 

h) Ulica S to -Jańska przy zetknięciu się 
swojem z ulicą Zamkową znacznie rozsze¬ 
rzona i Kościoł Akademicki S*° Jana odsto- 
niony przez zbicie niepotrzebnego muru i 
malej piątrowej kamienicy, która się opie¬ 
rała o dzwonnicę. 

i) Odjęto wielką część dziedzińca da¬ 
wnego kollegium Medycznego i złączywszy 
to z błotnistym zaułkiem, ciągnącym się za 
muratni klasztoru Bernardynek, utworzono 
nowy plac S«° Michała, który teraz ułatwia 
przejście na Zarzecze. 

k) Od Trockiej ulicy aż do Rogatek Ko¬ 
wieńskich przez Pohulankę droga twarda 
zrobiona i po obu stronach wygodne przej¬ 
ście dla pieszych drzewami powysadzane. 

1 ) JNa Snipiszkach około Zielonego mostu 
wyprowadzony i drzewami osadzony Bulwar 
z murowaną baryerą, a główna ulica Snipiszek 
częścią podniesiona a częścią wybrukowana. 

m) Długa ulica Potocka na Zarzeczu przez 
wybrukowanie osuszona, a za Ostrą Bramą 
ulica wiodąca do Końskiego targu wy bru¬ 
kowana i Bulwar zrobiony naprzeciw Ba- 
zyliańskiego Klasztoru i ogrodu. 

n) Pomiędzy budowami naleiącemi nie¬ 
gdyś do Uniwersytetu, wzniesiono nanowo• 


ai 


i°) piękny teatr anatomiczny, przerobiony 
z dawnej Cerkwi Spaskiej, a przy nim dwie 
oficyny i stajnie dla zakładu Weterynaryi; 
2°) Budowę osobną na bibliotekę na miej¬ 
scu dawnej Auli Jezuickiej: obok przebu¬ 
dowano zupełnie całe skrzydło dwupiętro¬ 
we Uniwersytetu, które wychodzi na ulicę 
S t0 -Jańską, dla umieszczenia w niem czy¬ 
telni, gabinetu fizycznego i księgarni Uni¬ 
wersyteckiej; 3 °) Skrzydło podobnież dwu¬ 
piętrowe naprzeciw Pałacu Cesarskiego od¬ 
nowiono zupełnie i urządzono w niem na 
dole piękną salę dla publicznych posiedzeń 
Uniwersytetu, a na piętrach dwie inne, 
w których się mieści gabinet Mineralogi¬ 
czny; 4 °) W domu Gimnazyalnym wymu¬ 
rowano trzy oficyny i urządzono w nich sale 
szkolne. -* 

o) Za Wiliją naprzeciw Arsenału wy¬ 
murowano trzy porządne domy na labora- 
toryum prochowe, a między górami w boku 
Kościoła S & " Piotra naAntokolu, zbudowano 
Prochownią, składającą się z kilku wielkich 
gmachów drewnianych. 

p) Zielony most został zupełnie odbudo¬ 
wany ozdobniej i trwalej, a słupy muro¬ 
wane dawne, na których jest wsparty, u- 
mocnione i naprawione. Podobnież dwa inne 
mosty ozdobiły miasto: pierwszy \V.Xiążęcia 
Michała pod Arsenałem, a drugi mały że¬ 
lazny na kanale Wilenki przy ogrodzie Bo¬ 
tanicznym , na prętach zawieszony. 


i 


22 


q) Wielkie więzienie w kształcie waro¬ 
wnego zamku wymurowane zostało na przed¬ 
mieściu Łukiszkach. 

r) Dawny Ko ścioł S s° Ignacego i przv 
nim Kfesźnyr Tczuicki ^ rzwmimTy- Trr^pl-. 

Trmttwjrarjr ——— 

- ^-Pafóc niegdyś Sapieżyński na Anto- 

kolu zamieniony na Szpital wojskowy i wy¬ 
godnie urządzony, przy którym wymuro¬ 
wano inny dosyć obszerny. 

t) W roku i85_2 skończona została bu¬ 
dowa Pałacu Cesarskiego w miejscu starego 
pałacu Biskupiego. — Sam gmach zamknięty 
jest rozległym owalnym dziedzińcem, oto¬ 
czonym kolumnadą, w końcu której na¬ 
przeciw zewnętrznej wystawy znajduje się 
ozdobny dótn straży wojskowej. — Od za¬ 
chodu dotyka Pałach mały, ale gustownie 
ułożony ogród; od południa zaś przy ulicy 
Biskupiej ciągną się dwie oficyny, do Pałacu 
należące. — Przed zewnętrzną wystawą ku 
północy odkryto nowy plac, na miejscu da¬ 
wnego ogrodu Biskupiego, a przed oknami 
Pałacu zrobiono parter z kwiatów i krzewów, 
zamknięty ładną kratą żelazną. Cały ten gmach 
znakomicie się przyczynił do ozdoby miasta. 

u) Zaczęte w r. i 83 i budowanie Twier¬ 
dzy, która zajmuje górę Zamkową, Łysą i 
inne wyniosłości, w klinie dwóch rzek za¬ 
warte, oraz część znaczną brzegu przeciw- 
ległego Wilii, postępuje dalej. 





23 


NOTA A. 

RZADSZE ROŚLINY OKOLIC WILNA, 

WIADOMOŚĆ UDZIEŁOM A PRZEZ P. ADJUNKTA 
AKADEMII MEDYCZMEJ GÓRSKIEGO. 


1°) W OKOLICACH WILNA PÓŁNOCNYCH. 

a) Między przedmieściem Snipiszhi i TVer~ 
kami za Pf^iiiją, oraz przy samych 
Werkach. 

Lyeopodimfi iauudatutti, L. 
Calaniagrostis lanceolala, Jlot/i. 

— s tri eta, Sprengel. 

Poa builbosa, L. car. vivipara. 

Festuca arimdinacea, Sclireber. 

Tfiodia Decumbens, lieauv. 

Carcx ntfcroglochin, Tf^ahlenb. 

— chordorrhiza, L. 

— reinota, L. 







r 


*4 

Carexlimosa, Wahlenb. 
Eriophorum alpinum, L. 

Scirpus Tabernaemontani, Gmel. 

— caricinus, Schrad. 

Cyperus fuscus, L. 

Sparganiuin natans, Ł. 

Juncus ca pi tatuś, TVcigcl. 

Epipactis latifolia, Su>. 

Corallorrbiza innata, R. Br. 
PotamogeŁon salicifolius, Eolfg, 
Alisma parnassifolium, L,. 

Betula fruticosa, Pallas. 

Salix inyrtilloides, Pall. 

— limosa, Pahlb. 

Utrieularia intermedia, Hayne. 
Pedicularis Sceptruin carolinum, L. 
Liniosella aquatica, L. 
Lithospermutu officinale, B. 

Pyrola cldorantha, Swarłz. 

Lyonia calyeulata, Reich. 

Saxifraga tridactylites, L. 

Circaea alpina, B. 

Hippuris vulgaris, L. 

Oxytropis pilosa, De C. 

Astragalus hypogloltis, B. 
Onobrychis sativa, Lamarh. 
Gypsopbila fastigiata, L. 

Silene chlorantha, Ehrh. 

— talanca, Pers. 

Lychnis Sylvestris, Hopp. 

Drosera Anglica, Huds. 

— longifolia, B. 


b) Na przedmieściu Antokolskiem ku 
Werkom. 

Digitaria glabra, Retz. 

Koelei*ia glauca, Spreng. 

— cristata, Pers. 

Arenaria graminifolia, Schrad. 

2°) W OKOLICACH WILNA WSCHODNICH: 

Rybiszki, Popławy, Markucie i Góry. 

Ophioglossum vulgatum, L. 
Botrychium rutaceum, Sw. 

Aspidium fragile, Sw. 

— cristatum, Sw. 

Calamagmstis sylvatica, De C. j 
Hierochloe auslralis, R. et S. 

Holcus tnollis, L . 

Avena pubescens, L. 

Poa Hybrida, Gaudin. 

Brachypodium sylvaticum, P. deB. 
Agropyron Caninuin, Sclireb. 

Scirpus Baeotbryon, E/irh. 

Cyperus flavescens, L. 

Juncus filiformis, L. 

Iris sybirica, L. 

Gladiolus imbricatus, L. 

Gymnadenia conopsea, Ri<liard. 
Epipactis atrorubens, Sw. 
Cephalanthra ensifolia, Rich. 

Alalaxis inonopliylla, Sw. 


26 


Salix phylicifolia, L. 

Thesium ebracteatum, Hayn. 
Melittis grandiflora, Smith. 
Polemonium coeruleum, L. 
Pyrola rosea, Smith. 
Canipanula latitolia, L. 

Senecio vernalis, et K. 
Hypochaeris radicata, _/>. 
Asperula rivalis, Sibthorp. 
Cherophyllum aromaticum, L. 
Sanicula Europea, L. 

Saxifraga Hirculus, L. 

Ribes Alpinum, L,. 

Crategus monogyna, Jacq. 
Orobus ]aevigatus, TP. et K. 

— niger, L. 

Stellaria uliginosa, Smith. 

— glauca, fPither. 
Polygala vulgaiis, L. 

— co m osa, Schkuhr. 
Yiola tnirabilis, L. 

— Emiliana, Reich. 

Arabis Tbaliana, L. 

Deolaria Bulbifera, L. 
Corydalis tuberosa, D. C. 

— bulbosa, D. C. 

— fabacea, Pers. 
Myosorus iiiinimus, L. 
Ranunculus cassnbicus, Ij. 

— lanuginosos, L. 
Trollius Europaeus, L. 


2 ? 

3 C ) W OKOLICACH WILNA ZACHODNICH 
ku Pohulance i w Zakręcie. 

Phleum Boehmeri, TFibel. 
Hierochloe borealis, R. et S. 

Festuca inermis, D. C. 

Brachy podium pinnatnm, R. et S. 
Rjnchospora alba, Vahl. 

Malaxis paludosa, Su>. 

Sturmia Loesclii, Reichenb. 
Schcuchzeria paluslris, L. 

Salvia verticillata, L. 

Veronica prostrata, R. 

Myosotis sparsiflora, Mik. jun. 
Pyrola uniflora, R. 

Campanula Botionicnsis, R. 

Achyllea ptarmica, R. 

Seseli Libanotis, Koch. 

Oenanthe Phellandrium, Ramark. 
Anthyllis Yulneraria, R. 

Trifoliutn rubcns, R. 

Yicia pisiformis, R. 

— lenuilolia, Roth. 

Hypericum montanum, I*. 

Polygala amara, R. 

Draba Lulea, Gilibert. 

Talictruin collinum, TRallroth. 

— flavum, R. 

Anemone Wolfgangiana, Reich. 

— sylvestris, R. 

— pratensis, R. 


28 


Lecz spomiędzy wszystkich rzadkością 
botaniczną celuje Uclora lithuanica. Rei- 
chenb., w jeziorku pod dworem Antowil- 
skim znajdująca się, o której krótką zrobił 
wzmiankę P. Górski w JSatur/uslorisc/ie 
Skizze Professora Eichwalda. 



CZEŚĆ DRUGA. 


OPISANIE STATYSTYCZNE 
WILNA. 



OPISANIE STATYSTYCZNE WILNA. 



<$. i. Podział miasta—budowy publiczne— 

LICZBA DOMÓW KOMUNIKACYE 

ODLEGŁOŚĆ OD MIAST. 

Wilno z położenia swego składa się 
z miasta właściwego i z dziesięciu przed¬ 
mieść, jakiemi są: Antokol, Popowszczy- 
zna, Zarzecze, Popłciwy, Kosa, Ostry 
Koniec , Rudnickie czyli Ss° Stefana, Po¬ 
hulanka, Łukiszki i Snipiszki. — Dawniej 
liczba przedmieść była większa, a miasto 
szczuplejsze: po zbiciu bram i murów i za¬ 
murowaniu się kilku ulic większemi doma¬ 
mi, przedmieście Wileńskie bardzo długie, 
zamieniło się na jednę z najdłuższych i pię¬ 
knych ulic miasta. PrzedmieścieSubocz złą¬ 
czyło się także zupełnie z miastem. Ale za 
to przedmieścia dalsze znacznie podupadły 
i więcej ich nie przybyło. Pod względem 
zaś administracyjnym dzieli się miasto na 








32 


trzy Części: pierwszą Zamkową, drugą Zam¬ 
kową i trzecią Zarzeczną. 

Część -pierwsza Zamkowa , obejmuje 
te wszystkie budowy w mieście i na przed¬ 
mieściach, które zacząwszy od rogatek na 
Pohulance i główną idąc ulicą ku miastu, 
rozciągają się po prawej ręce i ograniczają 
się ulicami: Trocką, Dominikańską i S t0 - 
Jańską, a potem zwróciwszy się około Kar- 
dynalii w górę ulicą wielką ku Ratuszowi, 
zostawując go w prawo, ulicą Subocz ku 
Missyonarzom i dalej na Popławy w prostej 
linii aż do końca obrębu miasta. — Do pier¬ 
wszej zatem Części należy cała massa budo¬ 
wli, która się ciągnie od Rosy, zajmując 
klasztor Wizytek, przedmieście Ostrobram¬ 
skie, Rudnickie, Koński targ i połowę Po¬ 
hulanki, a w mieście sam jego śrzodek od 
Ostrej i Rudnickiej bramy do Kardynalii.— 
Druga Część, zaczynając od tychże roga¬ 
tek, rozciąga się w lewo między ulicami: 
Pohulankowską, Trocką, Dominikańską, 
S t0 -Jańską, a później zwracając się w lewo 
w dół, około rogu kościoła Ss° Jana, ulicą 
Zamkową aż do bramy Zamkowej, a za nią 
zaraz skierowawszy w prawo za murami 
Roehilańskiemi kanałem małego młynu do 
Wilenki i korytem jej aż do ujścia do Wilii, 
zkąd przez Wiliją prosto na drugą stronę i 
dalej prawym jej brzegiem aż do obrębu 
miasta. — Do drugiej więc Części zajmują się 
domy miasta między wyżej wzmienioncmi 


35 


ulicami a Wiliją położone, a za Wiliją całe 
przedmieście Snipiszki i to wszystko, co za 
tą rzeką do miasta należy. — Reszta miasta 
i przedmieść, co tylko nie zostało objętem 
pierwszym podziałem, stanowi trzecią Część 
Zarzeczną miasta, której obwod zaczyna 
się od końca Antokola na Wirszupce, idzie 
dalej brzegiem lewym Wilii aż do ujścia 
Wilcnki, potem prawym tejże Wilenki brze¬ 
giem, do punktu rozdzielenia jej wód na 
kanał oblewający ogród botaniczny: dalej 
korytem tegoż kanalii prosto ku Zamkowej 
bramie, na koniec ulicami: Zamkową, Wiel¬ 
ką, Subocz i Missyonarską aż na Popławy. 
Trzecia zatem Część zawiera w sobie przed¬ 
mieścia: Antokol, Popowszczyznę, Zarze¬ 
cze i Popławy, oraz tę stronę samego mia¬ 
sta, k lora się rozciąga między Wilenką, a uli¬ 
cami: Zamkową, Wielką, Subocz i Missyo- 
liarską. — Każda z trzecb Części ma swojego 
Inspektora (Hacunibiu IIpucmaBB), i dzieli 
się na cztery Cyrkuły, zarządzane przez Ka¬ 
pitanów Cyrkułowych (IvBapmajibHbiu IIa,ą- 
3iipanie^b); a wszyscy podlegają Policmej- 
strowi, jako prezydującemu w głównej Po- 
licyi, złożonej z trzech Częściowych Inspek¬ 
torów, dwóch Asessorów od miasta i dwóch 
urzędników, zasiadających w Policyi do u- 
łatwienia spraw kryminalnych i ślcdztwien- 
nych (IIpiicmaBbi 4.1/1 cat»4cmBCHjiMxi> 
h yro/iOBHbixi>). Inne urzędy administra¬ 
cyjne miejskie, są: 1 °)Rada miejska (,4yMa), 


34 


której przewodzi Prezydent miasta (ro^OBa) 
i sześciu [ładnych (rjiaoibin). 2 0 ) Komissya 
Kwaternicza, gdzie pod prezydencyą Polic- 
mejstra zasiadają Deputaci od Szlachty i Mie¬ 
szczan, Chrześcijan i Żydów.— Wfadzę sଠ
downiczą w mieście sprawuje Magistrat, skła¬ 
dający się z czterech [ładnych (PainMaHi>), 
pod przewodnictwem dwóch Burmistrzów. 
Dla bezpieczeństwa od ognia są trzy ko¬ 
mendy Pożarne na każdą Część miasta. 

Inny podział miasta jest na ośm Paralij 
wyznania Rzymsko-Katolickiego, a te są: 
S lo -Jańska, Missyonarska, Antokolska, Za¬ 
rzeczna, Bernardyńska, Wszystkich Świę¬ 
tych, Łukiska i Snipiska. 

Obręb parafii S'°-Jańskiej zajmuje w so¬ 
bie domy właściwie miasto składające. Za¬ 
czynając od Zielonego mostu należą do niej 
te wszystkie zabudowania, które są po le¬ 
wej stronie Wileńskiej ulicy, a potem zwra¬ 
cając się nurtem rzeczki Wingier przez dom 
Mirskiego, domy po lewej stronie aż do 
bramy Trockiej, ztąd zaś wszystko to, co 
się znajduje po lewej stronie aż do Ostrej 
bramy, od której idąc ulicą Ostrobramską 
ciągnie się obręb tejże parafii do domu Gru- 
nerta !N ro 21 i dalej przez zaułek Ss° Kazi¬ 
mierza do rzeki Wilenki, a nakoniec zauł¬ 
kiem koło domu Puzyny N ro 119 przecho¬ 
dzącym przez plac S 8 ° Michała, częścią Ber¬ 
nardyńskiej ulicy do Królewskiego młynu i 
kończy się przy moście Michałowskim. 


55 


Parafija Missyonarska zajmuje prawą stro¬ 
nę Ostrobramskiej ulicy do domu Grunerta 
IN’ 0 21, ulicę Subocz po jednej stronie do 
Baszty, a po drugiej stronie do zaułka ku 
Ostremu końcowi wiodącego, lewą stronę 
tegoż zaułka, ulicę Rajską i te wszystkie 
ulice, które się znajdują za Ostrą bramą; 
dalej prawą stronę Końskiego targu do do¬ 
mu Jurewicza IN 10 1 , 258 , a lewą do Zawe- 
lowskiego zaułku. Do tej paralii należą 
także przedmieścia Poplawy i Rosa, a za 
obrębem miasta, wsi Markucie, Rybiszki i 
Kupryaniszki. 

Do paralii Antokolskiej należy samo tylko 
przedmieście Antokol, a przytem Dwory i 
wioski aż do dwóch mil, w tej stronie mia¬ 
sta położone. 

Zarzeczna parali ja składa się z przed¬ 
mieścia Zarzecze i prawej strony przedmie¬ 
ścia Popowszczyzny. 

W Bernardyńskiej parafii znajduje się ta 
część miasta, której obręb zaczyna się od 
kanału, rozdzielającego były młynSzpitzna- 
glowski od Królewskiego, i dalej przez po¬ 
przeczny zaułek Królewskiego inłynu, część 
Bernardyńskiej ulicy przez plac do domu 
Puzyny, a ztamtąd Spaskim zaułkiem do 
mostu przy Biskupim młynie. Wszystkie do¬ 
my obchodząc tym sposobem leżące po le¬ 
wej stronie, należą do tej parafii; za Wilen- 
ką zaś, od mostu Biskupiego wszystkie 
zabudowania lewej strony, rynek drewnia- 


56 

ny i rybny, oraz pozostała część Popow- 
szczyzny. 

Paralija Wszystkich Świętych ma w so¬ 
bie ulice S to -Stefańską, Krasną, Kwaszelną 
i Wigry; a za miastem znaczną liczbę wsi 
i dworów aż do rzeki Waki. 

W parafii Łukiskiej leży samo przed¬ 
mieście Łukiszki i wszystkie domy Wileń¬ 
skiej ulicy, zaczynając od Zielonego mostu 
po prawej stronie aż do domu Abramowicza. 

Do Snipiskiej parafii należy samo tylko 
przedmieścieSnipiszki, a za miastem majęt¬ 
ności: Bujwidziszki, Zameczek, Podzieka- 
niszki, Bialuny, Ginejciszki, Wiktoryszki 
i posiadłość Jenerała Lewandowskiego na 
górze Szeszkini. 

Budowle. Wilno wystawia widok naj- 
nieregularniej zabudowanego miasta, nie ma 
nigdzie ulic prostych, równie szerokich, ani 
placów kształtnych, i wszystkie zabudowa¬ 
nia są w ścieśnionych ulicach pomieszczone; 
domy jodnakże po większej części mają 
bramy wjezdne, a wiele jest z obszernemi 
dziedzińcami. 

Pomiędzy Kościołami i Świątyniami ró¬ 
żnych wyznań, liczyło miasto w roku i 852 

A) Następne Kościoły Bzymsko-Katolickie: 

1. Pana Jezusa przy klasztorzej 

XX. Trynitarzów. INa Anto- 

2. S s ° Piotra przy klasztorzeXX. j kołu. 
Kanoników Lateraneńskicb.f 


. 5 7 

3 . Katedralny S g0 Stanisława (*). 

4 . S go Franciszka XX. Bernardynów. 

5 . S g0 Jana Akademicki (**). 

6. S go Michała. 

7. S tej Anny. 

8. Augustyanów przy głównem Semi¬ 
narium. 

9. Sióstr Miłosierdzia. 

10. S tei Teressy XX. Karmelitów bosych 
przy Ostrej bramie. 

11. Kościół XX. Missyonarzy na górze 
Zbawiciela. 

12. Panien Wizytek Serca Jezusowego. 

1 3 . Karmelitanek Bosych S go Józefa. 

1 4 . Wszystkich Świętych przy klaszto¬ 
rze XX. Karmelitów trzewikowych. 

1 5 . S«° Stefana Panien Maryawitek. 
ib. S®° Mikołaja. 

17. XX. f ranciszkanów N. Panny Maryi 
na Piaskach. 

18. S go Ducha XX. Dominikanów. 

19. S te) Katarzyny Panien Benedyktynek. 

20. Bonifratrów S go Krzyża. . 

31. S go Jerzego przy SeminaryumDyece- 


(*) Obacz Notę B przy końeu Części II. 

(**) Wież* Kościoła Świętego Jana najwyższą jest ze wszystkich 
W mieście. Wymiar jej wykonany przez byłego Lektora 
Uniwersytetu Wileńskiego Szah!na y jest następujący: 

Od spodu wieży do galeryi, stop Paryzkich . . . 148,3- 

Od g;dcr)i ilo ostatniego sklepienia pod krzyżem s. P. 33,5. 

Wysokość zatem całej wieży Sto-Jnn.sk i ej Bę¬ 
dzie stop Paryzkicji.181,8. 


J 





58 


zalnćrn; dawniej należał do XX. 
Karmelitów. 

22. Ss° Jakóba XX. Dominikanów na 
Łukiszkach. 

20. S®° Rafała na Snipiszkach, zajęty 
docześnie na skład rzeczy wojsko¬ 
wych, a nabożeństwo paralijalne 
odprawia się u S*° Jerzego. 

24 . Kanoników de Paenitentia, na Za¬ 
rzeczu , S*° Bartłomieja. 

25 . S le > Maryi Teressy za Wiliją naprze¬ 
ciw ujścia Wilcnki, teraz zajęty do 
Twierdzy. 

Kaplice oddzielne tegoż wyznania były 
w tymże roku: 

1. Kanoników Lateraneńskich. 

2. Bernardynów. 

i 3 . Franciszkanów. 

4 . W, Ostrej bramie Karmelitów. 

5 . Pijarów przy kościele Ss° Rafała. 

6. Kaplica Dzieciątka Jezus. 

7. Kaplica w domu Towarzystwa Do¬ 
broczynności. 

W ogóle Kościołów Rzymsko-Katolic¬ 
kich murowanych w roku 1862 było . 

Kaplic tegoż wyznania murowanych 7.. 

Kościołów Greko-Unickich: jeden S te » 
Trójcy XX. Bazyljanów na Ostrobramskiej 
ulicy, a drugi Ss° Mikołaja na Wielkiej uli¬ 
cy, oba murowane.2. 



5 9 

B) Cerkwie Greko-Rossyjskie: 

1. Cerkiew wielka S 8 ° Ducha przy Mo¬ 
nastyrze, na Ostrobramskiej ulicy. 

2. Cerkiew S 8 ” Mikołaja na Domini¬ 
kańskiej ulicy, .dawniej Kościół ka- 
tolicki S tei Trójej fc^— 

3 . Kaplica ciepła niewielka w r obwodzie 
Monastyru, murowana, pod tytułem 
Przenajświętszej Bogarodzicy. 

• 4 . Kaplica Przydworna w prawem skrzy¬ 

dle Pałacu Cesarskiego, na górze od 
ogrodu znajdująca się, pod nazwa¬ 
niem S 8 ° Alexandra Newskiego. 

W ogóle Cerkwi Greko-Rossyjskich mu¬ 
rowanych i Kaplic. . 4 . 

C) Wyznania Ewangelickiego Kościół mu¬ 
rowany .i. 

Kaplica tegoż wyznania na Pohulance 
murowana.i. 

Ewangelicko-reformowany Kościół mu¬ 
rujący się.i. 

Dr ewniany stary.i. 

Meczet Tatarski drewniany . . . i. 

Głównych Synagog Izraelskich muro¬ 
wanych . 4 . 

Ogół Świątyń drewnianych . 2. 

— — murowanych . 46 . 










4o 


Do znaczniejszych domów publicznych 
w Wilnie należą po Kościołach: 

Pałac Cesarski nowo wzniesiony . r. 
Katusz miasta.i. 

Klasztory Katolickie inęzkie: 

1. Trynitarzy. 

2. Kanoników Regularnych Late- 
raneńskich. 

5 . Bernardynów. , 

4 . Augustyanów. 

5 . Missyonarzy. 

6. Karmelitów bosych. 

7. Karmelitów dawnej reguły. 

8. Franciszkanów. 

(). Dominikanów. 

10. Pijarów, zamieniony teraz na pen¬ 
sy on szlachecki. 

11. Bonifratrów. 

W ogóle wszystkich Klasztorów męzkich 11. 

Klasztory Rzymsko-Katolickie żeńskie: 

1. Bernardynek Zarzecznych. 

2. Mniszek S s ° Michała. 

5 . PP. Miłosiernych na Sawicz ulicy. 

4 . Panien Miłosiernych u S«° Jakuba. 

5 . Sióstr Dzieciątka Jezus. 

6. Wizytek. 

y. Karmelitanek bosych. 

8. Maryawitek. 

9. Benedyktynek. 

W ogóle Klasztorów żeńskich ... 9. 



4i 


Wyznania Greko-Unickiego, jeden 
klasztor, męzki Bazyljanów, a dragi 

żeński Bazyljanek.2 

Monastyr Grecki S s ° Ducha . . . . 1 

Zbór Reformowany.1 

Dwa Seminarya: Główne i Dyecezalne: 
jedno zajmuje część wielką Klasztoru 
Augustyanów na Sawicz ulicy, drugie 
Klasztor dawny Karmelitów u S 6 ° Je¬ 
rzego .2 

Akademija Medyczna, dawne Kolle- 
gium S to -Jańskie i drugi gmach zwa¬ 
ny Kollegium Medyczne.2 

Gymnazyum przedtem pałac Massal¬ 
skich na Zamkowej ulicy .... 1 
Dom Kliniczny na YVielkicj ulicy . . 1 

Teatr Anatomiczny na Spaskim zaułku 1 
Arsenał i Laboratoryum prochowe . . 2 

Koszary S«° Ignacego i S s ° Kazimierza, 
dawniej Klasztory Jezuickie .... 2 


Główny Obwacht.1 

Dwa Szpitale wojskowe naAntokolu . 2 
Dóin Kommissyoratu na Lukiszkach . i 
Etap w dawnym Klasztorze Jezuickim 
na Snipiszkach.1 


Dóm Gościnny Kupiecki.1 

Rząd Gubernski na ulicy Zamkowej, 
dawniej dóm Podskarbiego Ogińskiego 1 
Dóm Gubernatora Cywilnego na ulicy 
S*°- Jańskiej, przedtem pałac Xiąięcia 
Kazimierza Sapiehy Jenerała Artyleryi 
Litewskiej N'° 452 .i 








42 


Dwa domy dla Sądu Głównego i Sądu 
Ziemskiego przy Zamkowej bramie . 2 
Dóm Pocztowy na Dominikańskiej ulicy 1 

Teatr.1 

Gmach Towarzystwa Dobroczynności 
najrozciąglejszy w calem mieście, na 
Wileńskiej ulicy położony .... 1 
Wielki dóm zwany Kardy nabija od zało¬ 
życiela swego Xiążęcia Jerzego Radzi¬ 
wiłła Biskupa Wileńskiego, a potem 
Kardynała, w którym teraz odbywa 
Sądy Kommissya Radziwiłłowska, przy 
Wielkiej i S t0 -Jańskiej ulicy . . . i 

Więzienie na Łukiszkach.1 

Ogół budowli publicznych . . 5o 

Liczba domów. Liczba domów będଠ
cych prywatną własnością i tych co są nu¬ 
merowane, wynosi w ogóle i, 55 a nume¬ 
rów, z których ledwo trzecia część znajduje 
się drewnianych; do tego dodać trzeba nie¬ 
oznaczoną dokładnie ilość domów nienume- 
rowanych i nowo budujących się, która 
więcej sta wynosi. — Tym sposobem można 
z pewnością liczyć w mieście z przedmie¬ 
ściami do 1,700 domów mieszkalnych, nie 
wyłączając jednak i wyżej wyliczone gma¬ 
chy publiczne. 




43 


WŁASNOŚĆ TYCH DOMÓW NA- 

Domy 

muro¬ 

Domy 

drew¬ 

STĘPN 1 E JEST ROZDZIELONA: 

wane. 

niane. 

' Do Rządu należy .... 

55 

26 

1 2 

Do Kościołów. 

J 

Do Duchowieństwa . . 

— 

*9 

Do Szlachty. 

^267 

/ 

Do Kupców Chrześcijan 

56 

4 

Do Mieszczan. 

*205 

209 

Do Karaimów (Karaitów) . 

l 

— 

Do Tatarów. 

— 

10 

Do Kupców Żydów . . . 

Do Żydów. 

Do różnych właścicieli . . 

4 i 

— 

5 00 

129 

— 

45 

Ogół domów 

986 

567 


i t*. 

im 


Pokazuje się z tego obrachunku, że li¬ 
czba domów mała jest w miarę ludności i 
w porównaniu z inuemi miastami, np. z Ry¬ 
gą, gdzie domów jest w ogóle 5,669, a ^ u “ 
dnośei t) T lko 68,794 głów, gdy Wilno ledwo 
połowę domów liczy, a mieszkańców o kil¬ 
kanaście tysięcy więcej. — Ale przyczynę tej 
niestosowności łatwo jest odgadnąć, gdy się 
zastanowimy, że domy murowane Wileń¬ 
skie po większej części mając rozległe dzie¬ 
dzińce i często osobne oficyny lub skrzydła, 
mogą mieścić dwa razy więcej mieszkań¬ 
ców, niż Ryzkie, które choć wysokie, ale 
wązkie, żadnych prawie dziedzińców nie 
mają. 






















44 


Osiadłość domów. JNierówna jest wszak¬ 
że osiadłość w tych domach mieszkańców 
i nie zawsze stosowna do wielkości do¬ 
mów. — W następnym zaś stosunku domy 
są zamieszkane. 


Domów takich, w których mieszka 
od 5 do 10 osób, znajduje się . . 

od jo do i 5 
od i 5 do 20 
od 20 do 25 
od 5 o do 55 
od 35 do 4 o 
od 4 o do 45 
od 5 o do 55 
od 6o do 65 
od 65 do 70 
od 70 do 75 
od 80 do 85 
od 90 do 95 

Domów, w których nieobraehowa- 
no ludnos'ci lub jest mało znacząca, 

znajduje się. 

A wszystkiego w ogóle . 


276 

253 

i 5 i 

194 

i 55 

99 

107 

45 

120 

68 

25 

55 

21 


_43 

i552 


Między domami prywatnemi odznaczają 
się, rozległością lub architekturą: na Wiel¬ 
kiej ulicy dóm Wańkowiczów JWSy; Paca 
JN" 200, Pusłowskiego, dawniejszy pałac 
Chodkiewiczów, najpiękniejszy w Wilnie 
z prywatnych domów JV° 76; na Niemiec- 
kiej, domy: Wclkow N‘° 3 u; Symsona 





45 


N t0 5 i 2; Tyszkiewicza N'° 582 ; Miillcra^naj- 
ohszernie jsgy w rałem mieście .jpwónoj pa¬ 
łac Brzostowskich, l N ro 3 y 4 ; Vięlinghofowej, 
niegdyś dóm"sławncgo Podskarbiego Tyzen- 
bauza, N'° 375; Szulcowej jeden dom trzy¬ 
piętrowy w mieście, wzniesiony z murów 
zaczętego przez Pijarów kościoła, na którego 
dokończenie zabrakło funduszu. Na Troc¬ 
kiej: dóm Tyszkiewicza, dawniej Karpiow- 
ski, N ro 4oi. INa Biskupiej: dóm Senato- 
rowej Ogińskiej,dawniej Nagórskich N ro 45 o; 
na placu przed Pałacem Cesarskim dóm Pra¬ 
łata Cywińskieg o. N ro 179 i 180. Na Ogiń- a*>»V/ 
skiej ulicy przy starej Policy i pałac Senatora 
Michała Ogińskiego, opuszczony i niedokoń¬ 
czony, ale jeden z największych domów 
w Wilnie, tylnemi oflicynami na Rudnicką 
ulicę wychodzący. Na Wileńskiej ulicy dom 
Abramowicza r .° 4(>7, przedtein JTskierczyń- 
ski, gdzie był stary Teatr, najgustowniej. 
urzą dzony ze wszystkich do mów Y yile.ń - 
skic li. z pięknym maneżem w kształcie sa¬ 
lonu. Niemniej w samem mieście domy: 

Żaby N ro 56 na Wielkiej ulicy, Michela 
N ,,0 27i, i Poznańskiego JN ro 296, niegdyś 
własność możnej familii Ościków, oba przed 
Ratuszem; Zawadzkiego Typografa znamie¬ 
nitego, przedtem Jana Kossakowskiego Bi¬ 
skupa Wileńskiego N ro i 4 () na Bernardyń¬ 
skiej ulicy; dóm Sulistrowskich N ro 178 na 
Skopówce, i dom Mirskiego na W ilcńskiej 
ulicy; a na przedmieściach: pałac dawniej 











46 


Słuszczyński, potem Zajkowskich N ro i 36 o 
na Antokolu, i dóm Korwela N r0 i 3 n naRo- 
sie; dom nowo murujący się XX. Missyo- 
narzy, przy dawnym Kościele S* 50 Nikode¬ 
ma, niegdyś przeznaczony na Instytut Głu¬ 
choniemych N ro 1261, i nakoniec dóm Kos- 
sobudzkieh na Ostrobramskiem przedmie¬ 
ściu , należą do ozdobniejszych, obszernych, 
lub najlepsze mieszkanie mających domów 
w Wilnie. 

Koniniunikacye publiczne w mieście. 
Dwadzieścia dwie ulic głównych i dziewięt¬ 
naście niniejszych czyli zaułków, przerzyna 
samo miasto w różnych kierunkach, biorąc 
jednak je tak, jak się dawniej między wa¬ 
łami i staremi bramami zawierało. Przed¬ 
mieścia zaś wszystkie, mieszczą w sobie 
czterdzieści jednę ulic większych, a pię㬠
dziesiąt dziewięć mniejszych czyli zaułków. 
Nazwiska ich są następujące: 


A) Ulice J ne > Zamkowej Części, śrzodek 
miasta stanowiące: 

1. Ostrobramska. 10. Biskupia. 

2. Suboez. 11. Skopówka. 

3 . Ogińska. 12. Sawicz. 

4 . Wielka podwójna.’ i 3 . Hudnicka. 

5 . Zamkowa. 

6. Niemiecka. 

7. Trocka. 

8. Dominikańska. 

9. S t0 -Jańska. 


1 4 . Szklanna. 

1 5 . Jatkowa. 

16. Żydowska. 

17. Tatarska. 

18. Ss° Ignacego. 


47 


iq. Ulica Baszta. 
5iO. S to -Michalska. 


21. Bernardyńska. 

22. Miłosiernych. 


B) Zaułki czyli mniejsze ulice w mieście : 

1. Zaułek n.Ahramowiczowska 

chalski. ulica, dawniejzau- 

2. Drugi S to -Michał- łek Oskierczyński 
ski. 


5 . Królewski. 

4 . Młyński. 

5 . Botaniczny, 
(i. Zarzeczny. 

7. Spaski. 

8. Lotoczek. 


12. Franciszkański. 

i 5 . S to -Kazimierski. 

1 4 . Szwarcowy. 

1 5 . Policyjny. 

16. Wszystkich Świę¬ 
tych zaułek. 

17. Zmudzfea ulica. 

9. S ęo Ignacego zau- 18. Jatko wy. 

lek. 19. Pałacowa albo 

10. Benedyktyński. Dworcowa ulica. 

C) Ulice na przedmieściach I sle > Zamkowej 

Części. 

1. Ostrobramska. 8. Karmclitańska. 

2. Missyonarska. 9. S l 2 * 4 5 6 7 °-Stefańska. 

5 . Bosa wielka j ku Kat»- 10. Zdrojowa. 

4 . Rosa mała ( muIjo™. 11. Pohulańska. 

5 . Cerkiewna. 12. Ponarska. 

6. Rajska. i 5 . Strumiłłowska. 

7. Bazyljańska. 

D) Zaułki na przedmieściach I* le > Części: 

1. Piekarski. 3 . S l °-]Nikodemski. 


2. Smolny. 


4 . Kiewliczowski. 



C"> CJ1 4^ Ol ho 


48 


5 . Szacbrajski. 
(i Azarycza. 

7- Tajny. 


8. Kwaszelny i 8z J’ 2e' u 

9. Przełaj. 

10. Podgórski. 


E) Drugiej Zamkowej Części ulice: 

10.- Świnia. 


1. Wileńska. 

2. Portowa. 

3 . Łukiska. 

4 . Bogiichwalska. 

5 . Zakrelska z zauł¬ 
kiem. 

6. S 10 - Jcrska-i sia - 

7. S to -Jerska 2S*- 

8. " Katedralna. 

9. Arsenalna. 


za mostem: 

n. Snipiska. 

12. Povvilejskav. Nad¬ 
brzeżna. 

i 5 . Kalwaryjska. 

1 4 . Derewnicka v.Pir- 
moncka. 

1 5 . Sóltuńska. 


F) Zaułki drugiej Części. 


1. Ludwisarski zau¬ 
łek, teraz Dwor¬ 
cowy. 

. Bonifratelski. 

. Mokry. 

. Garbarski. 

. Badziwiłłowski. 

. Janiszewski v. Ta- 
tarski 4 l > 

7. Krutski. 

8. Bogusławski. 

9. Powalny. 

10. Zakretski. 

11. Mostowy. 


12. Konczewski. 
i 5 . Przewoźny v.Pro¬ 
tony. 

1 4 . Worony. 

1 5 . Kozłowy. 

i 6 . Lazaretny. 

17. Gancarski. 

18. Magazynowy. 

19. S«° Jakóba. 

20. Konnolargowy. 

21. 1’lisowy. 

22. Meczetny i sz -’ 2 S * 7 8 9 10 11 '’ 

3 ci ’ 4 l * * * y- 

20. Szlacbtarny. 


4 9 


Na Snipiszkach za 3 o. Wapienny. 

Rzeką: 3 i. Zwierzyńcowy. 

24 . Plerski. Oc? Zielonego mostu 

25 . * Słomiany. kli Derewnictwu: 

26. Gliniany i“yi2 8 ' 52 . Rybacka Nabrze- 

27. Szewiecki. zna. 

28. Rymarski. 55 . Pirmoncki. 

29. Strycharski. 54 . Żydowski. 

35 . Derewnicki. 


G) Trzecia Zarzeczna Część. 


Ulice. Ant okol 

1. Missyonarska. ° d Mkhałowsliego 

2. Popławska J sza 2« a mostu: 

3 cia . 8. Słuszczyńska. 

3 . Zarzeczna i sza * 9. S to Piotrowska. • 

4 . Satianicka i sza 2 8a> 10. Długa. 

5 . Bernadyńska. 11. Sapieżyńska. 

6. Połocka. 12. Nadbrzeżna. 

7. Zarzeczna 2« a - i 5 . Trynitarska. 

i 4 . Senatorska. 


H) Zaułki Trzeciej Części: 


1. Biały. 

2. Ceglany. 

5 . Zielony. 

4 . Kwaśny. 

5 . Krzywoskoł. 


6. Prochowy. 

7. Holenderski. 

8. Piwny. 

9. Kanoniczy. 


4 


5 o 


10. Antopolski czyli 12. Bursa. 

mokry. i 3 . Borowy. 

11. Artyleryyski. i 4 . Wirszupka. 

W ogóle więc miasto Wilno ma 

Ulic większych.. . 63 

mniejszych ....... 7^ 

Ogól ulic ...... i 42 

Najludniejsze z tych ulic są: Wielka i 
Zamkowa, Niemiecka, Rudnicka, Szklan- 
na, Jatkowa r Żydowska, Dominikańska i 
S‘° Jańska, Sćrnicz i Miłosiernych, Zarze¬ 
czna. Najpiękniejsze zaś w porównaniu in¬ 
nych Wielka, Zamkowa, Niemiecka, Wi¬ 
leńska, Trocka, Biskupia. 

Place. Cztery place publiczne liczy 
miasto, to jest: Ratuszowy, Pałacowy, Zamko¬ 
wy i S t0 Michalski nie łącząc w to kilku in¬ 
nych które się po przedmieściach znajdują (*). 

Rynków targowych jest sześć: i sz ? Ry¬ 
nek pod Zamkową Bramą (mo^Ky^iu pbi- 
iioKł>) na sprzedaż drzewa, zboża i wszelkiej 
żywności, 2 e ‘ pod S*> m Jerzym na ulicy Wi¬ 
leńskiej sienny; 5 c! Za Trocką Bramą na 
drzewo wszelkiego rodzaju. 4 '? Za Rudni¬ 
cką Bramą na przedai koni i zboża, zwany 
pospolicie końskim targiem, i ten jest najwię¬ 
kszy i najludniejszy, 5 l * na Zarzeczu, pod 


(*) Np. plac Sgo Piolra na Antokolu do zabawy ludu przezna¬ 
czony: Placyk na pohulance przed kościółkiem Luterakim 1 t.p» 






5 i 


krzyżem zwany, na sprzedaż zboża i drze¬ 
wa; 6“* i ostatni także na Zarzeczu, nad 
Wilenką gdzie sarnę Rybę przędą ją. 

Mosty i przewozy. Dla ułatwienia kom- 
munikacyy różnych części miasta, znajdują 
się następujące mosty w samem mieście i na 
przedmieściach. Na Wilii tak zwany Zie¬ 
lony most , nowo odbudowany około roku 
1827 drewniany ale na dawnych murowa¬ 
nych słupach oparty, łączy miasto z przed¬ 
mieściem Snipiszkami i prowadzi na gości¬ 
niec pocztowy Wiłkomirski. Prócz tego 
mostu jest jeszcze mały prom pod twierdzą 
na bacie osadzony, który przeprawia pieszych 
tylko przez Wiliją. Daleko częściej połą¬ 
czone są brzegi Wilenki jako mniejszej ima¬ 
jącej po kilka razy rozdzielone koryto swoje 
kopanicami dla dostarczenia wody licznym 
młynom. Ośm też mostów znajduje się na 
niej: z których pierwszy przy samem ujściu 
Wilenki nowozbudowany pod Arsenałem, 
nazwano mostem W. X cia Michała, drugi 
znajduje się pod królewskim młynem, trzeci 
pod Bernardynami, czwarty i piąty są pod 
Biskupim młynem, szósty pod młynem O- 
gińskich, a siódmy i ósmy na Popławach 
przy Tyszkiewiczow'skich młynach. Na 
strumieniu Wingier dwa są mosty: jeden na 
tem miejscu gdzie była niegdyś Brama Ta¬ 
tarska, a drugi na ulicy nowo wyprowa¬ 
dzonej nazwanej Abramowiczowską. Prócz 
tego na przekopach Twierdzy zbudowano 

4 * 


/ 


52 

dwa mosty. W ogóle więc w mieście i 
na przedmieściach znajduje się mostów na 

Wilii.i 

Na Wilence.8 

Na strumieniu Wingier . 2 

Przy Twierdzy .... 2 

Przewóz na Wilii ... - 1 

Ogól mostów . . i 5 przewóz 1 

Rogatki. Zamiast ośmiu dawnieyszych 
Bram Miejskich, które przez mur czyli wal 
otaczający Wilno, łączyły ie z przedmie¬ 
ściami, a z których dwie tylko Zamkowa 
i Ostra naszych czasów dotrwały, wystawio¬ 
no Bogatki a przy nich kordegardy. I ięć 
ich jest tylko główniejszych, jako to: i" 1 ' Dyne- 
hurskie na Antokolu, 2* ie Potockie na Zarze¬ 
czu, 5 c!e Grodzieńskie v.Moskiewskie w koń¬ 
cu Ostrobramskiego przedmieścia, 4 * e Ko¬ 
wieńskie na pohulance. 5 le Byzkie za Wi- 
liją na Snipiszkach (*). 

Gościńce. Sześć gościńców pocztowych 
i ośm dróg kommunikacyjnvch wychodzi 
z miasta na różne strony, ułatwiając dowóz 
żywności, transporta handlowe i przechód 
wojskowy. Pierwszy z gościńców poczto¬ 
wych zwany Dyneburski wychodzi z roga¬ 
tek Antokolskich , idzie na Swienciany, dru¬ 
gi Miński przechodzi przez Oszmianę, trzeci 


(•) Bramy dawni jsze miejskie były: Zamkowa, Wileńska, Ta¬ 
tarska, Tn«ck;*, Ostra, Subocz, Rudnicka, Spaska, i mała 
brama Mokrą zwana. 





53 


Z Wilna do 




-w 

\ 


wiorst 


Grodzieński i Brzeski idzie na Lidę, czwar¬ 
ty Trocki, którym tylko poczta ^chodzi do 
miasta Trok, piąty Kowieński, szósty naj¬ 
główniejszy Petersburski idzie na \Vifko- 
mierz. Trakta niepocztowe, kommunikacyj- 
ne ale publicznie utrzymywane są i"' 1 Ko¬ 
wieński który dotąd by 1 pocztowym , 2® 1 By¬ 
strzycki, 5 c! Potocki, 4 ‘J Czarny, 5 '* Hudo- 
miński, 6'> Haduński, y m >'Merccki czyli sta¬ 
ry Grodzieński, 8"‘> MuśmYki i Giedrojcki. 

Dołączamy tu wiadomość o odległości 
miasta Wilna od różnych miejsc w Bossy i i 
zagranicą, zktóreini najczęstsze bywająkom- 
munikacye. 

Petersburga 
Moskwy 
Ji vgi • . . 

Mila wy . 

Dorpatu 
W itcpska . 

Mohilewa . 

Mińska . . 

Grodna . 

Białego Stoku 
Żytomierza 

Kamieńca Podolskiego 
Odessy . . . . . 

Z Wilna do Warszawy na Kowno mil 72 
do Wrocławia na Kalisz . . 124 

do Karlsbadu na Warszawę i 

Drezno.176 

do Królewca ...... 5 o 


8171 

8 7 4 i 
55 o 

5.7 

6l lT 

468| 
455 
i84ł 
201 i 
2 24 t 

757 t 

846j 

1 » 2 9^5 









54 


Z Wilna do Memla. 

do Lwowa .... 

Z Wilna do dwaczy, czyli Potropaw- 
Iowskieeo portu w Kamczat¬ 
ce, na Moskwę i Jakuck: 

latem.wiorst 

zimą. 

Ekaterinosławla, na Mińsk, 
Bobrujsk i Czernichów . 
Dubossar , na Lidę, IN ieswiż, 
Pińsk, Ostróg i Braclaw . 
Charkowa , na Mińsk, Bo- 
brujsk, Czernichów i Poł- 

tawę. 

Chersonii, na Mińsk, Czer¬ 
nichów i Kijów . . . . 

Czernichowa, na Mińsk i 

Bobru jsk. 

Czerkaska, na Mińsk, Czer¬ 
nichów , Ekalerynosławl 
i Orechów . . ’ . • - • 

Jakuck a , na Mińsk, Moskwę, 
Włodzimierz, Irkurck . . 
Jarosławia , na Mińsk i Mo¬ 
skwę . 

Irkucka, na Mińsk, Moskwę 
i Włodzimierz . . . . 
Jurhorga, na Kowno . . . 

Kaługi, na Mińsk, Orszę i 

Wiaztnę. 

Kazania , na Mińsk, Moskwę 
Włodzimierz . , . . 


/ 


mil 47! 

. . 100 

i 5 , 2 i 4 

i5,io5 

1,1 3 2 ^ 

i,i45 

i,i5g 

1,024 

658 

1,620^ 

8,907 

1,1 i5 

6,ig5ł 

*79 

829^ 

1,7065 





55 


Z Wilna do Kiachty pogranicznego 
z Chinami Miasla, na Mo¬ 
skwę, Włodzimierz i Irkuck 6,7544 
Kijowa , na Mińsk, Bobrujsk 

i Czernichów.785 

Kiszeniewa, na Lidę, Nie¬ 
śwież, Proskurów i Kamie¬ 
niec Podolski.i,i 4 c)j 

Kostromy , na Mińsk, Orszę, 

Moskwę i Jarosław 1 . . . 1,191 

Krasnojarska, na Mińsk, Mo- s 

skwę.5,2o3i 

Karska , na Mińsk, Bobrujsk 

i Głuchów. 1,024 

MohyIowa, na Lidę, Nieśwież, 
Proskurów i Kamieniec Po¬ 
dolski ..978 

Nowogrodu. . 656 

Niżnego Nowogrodu, na M ińsk, 

Orszę, Moskwę i Włodzi¬ 
mierz . 1,520 

O niska , na Mińsk, Moskwę i 

Włodzimierz. 3 , 886 ^ 

Orenburga , na Mińsk , Mo¬ 
skwę, Włodzimierz i Mu¬ 
rom .. . . 2,2Ó2i 

Orła , na Mińsk, Smoleńsk i 
B osłowi . . ...... 896$ 

♦ Penzy , na Mińsk , Moskwę, 

Murom i Arzainas . . . 1,5714 

Perniu , Mińsk, Moskwę i 
Włodzimierz. 2,285^ 










56 


Z Wilna do Petrozawodska na Peters¬ 
burg i Łodiejnojepole . . 1,2444 

Polongi , na Kowno i Mi- 

tawę.549 

Pskowa , na Dyneburg i Lucyn 45 ii 
Pułtawy , na Mińsk, Bobrujsk, 
Czernichów i Chorol . . . 999 

Radziwiłłowa , na Brześć', Ko¬ 
wno i Dubno. 685 

Razania, na Mińsk, Orszę i 

Moskwę.1,0664 

Rewia, na Kowno, Szawle, 

Mitawę i Wolinar . . . 761 4 

Saratowa, na Mosk vvę, Wło- 
dzimierz i Penzę .... 1,7664 
Smoleńska, na Mińsk i Orszę 4964 
Stawropo/a , na Mińsk, Czer- 
nicbow, Ekaterinosław i O- 
rechów ..*.... 1,9324 
Symbirska, na Moskwę, Wio 
dzimierz i Murom . . . 1,6254 

Symferopola, na Mińsk, Bo¬ 
bru jsk i Kijów .... i, 6 o 4 
Tambowa, na Mińsk i Moskwę 1,5454 
Tobolska, na Moskwę i Wło¬ 
dzimierz .3,209 

Tomska, na Moskwę i Wło¬ 
dzimierz . 4,6524 

Tuty, na Mińsk, Orszę, Wia- 

zmę i Kaługę.9664 

Tweru, na Mińsk, Orszę i 
Gżack.9074 







Z Wilna do Tyflisu, na Mińsk, Czer¬ 
nichów, Ekaterinoslawl i Sta- 

wropol. 2 >487! 

Ufy, na Mińsk, Moskwę,Wło¬ 
dzimierz i Kazań .... 2 , 24 o! 
Usciługa , na Lidę, Sloniin i 
Brześć Litewski ...» 3 76^ 

JUicitki , na Mińsk, Orszę, 
Moskwę, Włodzimierz i E- 

mangasz.1,880! 

JUłodzimierza, na Mińsk i 

Moskwę.i,o 48 ł 

TUotogdy, na Mińsk i Mo¬ 
skwę . . . „ .1,299! 

JUoroneza, na Mińsk, Smo¬ 
leńsk , Mosiowi i Jelec . . 1 , 244 * 

% 

2. Ludność. — obrachunek ogólny. 

ODMIANY W LUDNOŚCI. (*) 

Od bardzo dawnych już czasów stolica 
Litewska znaczną ludność w swych murach 
mieściła. W czternastym wieku pod czas 
oblężenia Wilna przez Krzyżaków i sprzy¬ 
mierzone z nimi woyska, i 4 ,ooo mieszkań¬ 
ców przy spaleniu| Krzywego Grodu-, czyli 
zamku dolnego, życie straciło; gdybyśmy 


(*) Rozdział niniejszy był juz pomieszczony w Noworoczniku 
Wileńskim na rok i853. Ogłaszając go powtórnie w ciągu 
całego pis/na, małe tylko zdołalis'my zrobić poprawy i do- 







58 


więc przypuścili, że drugie tyle ocalało, jużby 
ludność ówczesną do 5 o,ooo naznaczyć było 
można. Za Z ygmun ta Augusta, w najpomy¬ 
ślniejszej epoce d 1 a vV i Hi a jKied y istotnie by¬ 
ło drugą prawie stolicą państwa, liczyło naj¬ 
mniej 100,000 mieszkańców. Dzieje podo¬ 
bnież świadczą, sfeTpoźniej w ciągu upadku 
narodu, kiedy okropne klęski zwaliły się na 
to miasto, po wojnie Szwedzkie) i morowem 
powietrzu, 5 o,ooocbr ześcia n i 5 t ZQ 9 żydów 
padło w mieście ofiarą tej straszliwej zarazy; 
musiała być więc znaczna ludność w Wil¬ 
nie, a stosunek żydów zmarłych do chrze- 
ścian, dowodzi, jak jeszcze ^ wtenczas ma ła 
liczba wyznawców Mojżesza, w porównaniu 
do dzisiejszej, zalegała domy W ileńskie i o- 
gałacała mieszczan ze wszelkich środków po¬ 
lepszenia ich bytu przez handel i rzemiosła. 
W najdawniejszych opisach Wilna, jakie 
tylko naszej wiadomości doszły, nie inszą 
wzmiankę o niem czynią rozmaici pisarze, 
tylko, że jest bardzo ludne i obszerne miasto (*). 
Ńa końcu ośmnastego wieku i w początku 
dziewiętnastego , aż do naszych czasów, po¬ 
mimo ciężkich wojen i upadku handlu, po- 


(*) Jerzy Braun i Franciszek IIogenrf.rg autorowie dzieła To- 
pograficzno-Geograficzuego , roku i5()3 w Kolonii wydanego, 
pod tytułem: Urbium praecipuarum totius mundi descriptio; 
In folio majori, pomimo tego, ie co do budowy i zwyczajów 
pomiędzy mieszkańcami , uicnajpociilrbuiejszy wystawują obraz. 
Wiln*; zawsze jednak je nazywają: „admodum populosa et 
ampla urbs.“ 








5 9 

dlegając różnym zmianom losu, nie straciło 4 
jednak Wilno tak znacznie na swojej ludno¬ 
ści, żeby do znakomitszych miast w półno¬ 
cno-wschodniej Europie należeć przestało; 
zupełnie jednak temu przeciwne mniemanie 
upowszechnione zostało za naszych czasów 
po wszystkich, szczególniej za granicą wy¬ 
dawanych geografijaeh i statystykach Cesar¬ 
stwa, że Wilno, jako mające tylko około 
20,000 mieszkańców należy, po stolicach pań¬ 
stwa, do drugiego rzędu miast w Kossyi, 
których liczą jedenaście, to jest: Tuła, Kron¬ 
sztad, Irkuck, Jarosław, Toholsk, Kursk, 
Kaługa, Twer, Orzeł, i Orenburg (* *). Nie 
trudno jest doyvieść, jak dalece mniemanie 
takie rozmija się z prawdą, i okazać po¬ 
mimo wielkiego niedostatku faktów pra¬ 
wdziwie statystycznych, że Wilno dla swo- 


Toi samo powiada Sarnicki, a Bruzf.n la Martinierb w dziele 
swojem: Le grand Dictionuire Geographique critique. 
V enise lj 4 i fol . T. X. page y 6 o , wszędzie sporni na o Wil¬ 
nie, jako o wiclkiern, lndndm i handlów ćrn mieście. Zape¬ 
wne podania Arseniewa w wielkiej .Statystyce, którą gotuje 
dla krajów Rossyjskich , będą scislejsze i dokładniejsze. 

(•) Jednakie w spisie statystycznym miast i osad Cesarstwa Ros- 
syjskiego na rok 1826, w Petersburgu wydanym 18:29 roku; 
(CmarmiCTnuRecKoe n 3 o 6 pa>KeHie ropo^om* 11 noca^oBT* poc - 
ciacKOR HMfiEplII no 1826 ro;fb, cocmaBAeHHoe n3T» otfm- 
UiaabNbix*b cBliąeiuu , noj-b pyKOBO^cmBOłi* , 4 u p eKn, °p a A e “ 
ntpmaMenma noAtii^u ncnoanumeaLnoiI Taunaro Cuut.rnmiK.i 
IUrnepai podania statystyczne o Wilnie są pierwszy raz dokła¬ 
dniejsze i więcej zblizoue do prawdy. Podług nich, ludność 
płci męzkiej w roku 1826 była 21,729, płci żeńskiej 21,926, 
na mocy urzędowych douie>jag» _ 



6 o 


jej ludności i budowli, wspólnie z Rygą i O- 
dessą, do pierwszych miast w państwie po 
Petersburgu i Moskwie należeć mu prawo. 
Ale nadzwyczajne przepełnienie Wilna ży¬ 
dowskim ludem, a bardziej jeszcze jego A- 
zyatycki ubiór i odraźliwe nieochędóstwo, 
nadaje ludności tego znakomitego na północy 
jmiasta ponury charakter, i sprawia w każ¬ 
dym widzu wstręt naturalny na pierwszy 
rzut oka, a wielu z przyjezdnych źle uspo¬ 
sabia dla Wilna. Ta okoliczność, jak się 
zdaje, razem przy matem baczeniu na stan 
wewnętrzny miasta, dala powód do nadto 
skwapliwego sądzenia w tym względzie o 
Wilnie w naszych czasach: "dy dawniej po¬ 
wodu tego nie było, bo i ludność chrześci- 
ańska znacznie przewyższała żydów, i ci o- 
statni w sieduinastym wieku nie tyle w u- 
biorach swych różnili się od pierwszych, i 
razili" oczy przybylców. 

Dla braku ścisłych i dokładnych spisów, 
mianowicie przybywającej i ubywającej lu¬ 
dności w Wilnie, stan jej teraźniejszy, w ca¬ 
lem mieście, nie może być zupełnie i nie¬ 
omylnie oznaczony; opierając się wszakże na 
niektórych urzędowych podaniach, pewnych, 
a inne mniej godne wiary porównywając 
z sobą i sprawdzając, można otrzymać przy¬ 
bliżoną skazówkę liczby ciągłych mieszkań¬ 
ców, i dojść stosunku, w jakim utrzymuje 
się ogólna ludność miejska razem z przyby¬ 
łe mi i garnizonem. 



I 


Mieszkańcy miasta Wilna co do ich rodu \ 
są Litwini, Rossyanie, Ni emcy i Ż ydzi. Lu¬ 
dność innycFf plemion tak "fest mata,"ze pod 
tym względem żadnego oddziału stanowienie 
może. Stosując się zaś do podań i materya- 
łów, w jakie opatrzyć się można było, dwo¬ 
jako tylko ludność Wileńską uważać i ob- 
rachować zdołaliśmy, to jest: podług sta¬ 
nów i podług wyznań. Dwie następujące 
tablice wystaw u ją ogólny obraz ludności miej¬ 
skiej rozdzielonej pod te mi dwoma wzglę¬ 
dami. 


ł. Tablica okazująca ludność miasta 
Wilna podług stanu mieszkańców. 

i 

Płeć 

męzka 

Płeć 

żeńska 

Duchowni. 

5 2 5 

~i 8 ł? 

Szlachta. 

5289 

5569 

Urzędnicy czynni. . . 


280 

Urzędnicy odstawili . . 


55 

Kupcy ....... 

254 

58 

Mieszczanie. 

2424 

25oG 

Dworni ludzik. 

i 55 

129 

Toddani . 

l 52 

167' 

[Wolni. 

9 ° 

101 

.Różni ludzie (Pa3no‘innur>i) 

208 

229 

Cudzoziemcy. 

97 

55 

Czasowo przybyli. . . . 

558 

2 90 

iŻydzi. 

ioo 4 o 

10606 

Ogól . . 

179551 

[179^) 






























62 


Stosownie do liczb okazujących w tej ta¬ 
blicy ilość Duchowieństwa różnych wyznań 
roku i85-2 w Wilnie znajdującego się, na¬ 
stępujące jest obrachowauie jego szczegó¬ 
łowe : 

Rzymsko-Katolickie 
Świeckich kapłanów.128 

Zakonników, tojest: 

Missyonarzy.66 

Augustyanów.19 

Piarów.27 

Kanoników Lateranenskich 9 
Kanoników od pokuty . . 2 

Trynitarzów.27 

Bernardynów.61 

Franciszkanpw.26 

Karmelitów Bosych ... 23 

— dawnej reguły . . 58 

Dominikanów. 55 

Bonifratrów. 4 

W ogóle. 355 

Zakonnic, tojest: 

Wizytek.52 

Benedyktynek.26 

Karmelitek Bosych . . . 19 

Marya witek.17 

Bernardynek. 48 

Sióstr Miłosierdzia ... 55 

W ogóle.177 









G 5 


Greko- Unitskie. 


Świecki kaptan . . . . i 

Bazylianów.22 

W ogóle .... 

\ 

Bazylianek.11 

Greko-Rossy^jskie. 

Archimandryta.1 

Zakonników. 5 

Kapłanów owdowiałych . 2 

Sług kościelnych .... 5 

W ogóle .... 


25 


i 5 


Księży wyznania Ewangelicko-Ausz- 


purskiego. 2 

Reformowanego Superintendent i 

kaznodzieja. 2 

Ogół całego Duchowieństwa: 


Płci męzkiej . 52.5 

Płci żeńskiej . . . .188 







64 


II. Tablica wyjaśniająca stan ludno¬ 
ści miasta Wilna podług wyznań 

RELIGIJNYCH. 


Greko-Rossy jskiego. 

Rziymsko-KaJolickiego ze czterech wła¬ 
ściwych parafij miasta: Swięlo-Jań- 
skiej, Zarzecznej, Bernardyńskiej i 

Płeć 

inęzka 

Płeć 

ieńska 

Łukiskiej. 

Rzymsko-Katolickiego z drugich czte¬ 
rech parafij miasta, odłączając liczbę 
mieszkańców wsi okolicznych do tych 

54 60 

5 g 5 i 

parafij należących 

2007 

g 3 i 

Greko-Unickiego(*). 

1 3 q 

i 4 i 

Ewangelicko-Auszpurskiego .... 

233 

259 

Reformowanego . ;. 

81 

81 

Mojżeszowego. 

10040 

10606 

Mahometuńskiego. 

— 

— 

Karaitów. 

— 

— 

Og«t || 17953117969 


Gdybyśmy nawet obrachunek ludności 
pierwszą tablicą objętej, na podaniach urzę¬ 
dowych władzy cywilnej oparty, za dokła¬ 
dny przyjęli, co do wymienionych tam klas 
mieszkańców; daleki on jest wszakże od pe- 
wności, co się tycze ludu żydowskiego. Na- 
pk tego tu la ckiego od wie ków plemienia, 
tak jeśr. wielkU do miast~TTmaśteczek Lite¬ 
wskich, a mianowicie w Wilnie, szybkość 
w przejeżdżaniu się z miejsca na miejsce w in- 


(•) W i 834 roku było Parafian wyznania Uuibkiego płci męzkiej 
i 62, a płci £eńskiej 1 58 . 


\ 
























65 


teresach drobnego handlu i przekupstwa, tak \ 
nadzwyczajna, a jednostajność imion między 
uboższemi tak powszechna, że dotąd same- / 
mu nawet Rządowi z trudnością przycho-j 
dziło popisy ich ludności; choć przybliżone' 
do prawdy, układać. Stąd liczba żydów o-j 
bu pici do 20,646 głów zamieszkałych w Wil¬ 
nie, oznaczona, nie może być uważana za 
dokładną i nieomylną: tak dalece, że można 
ją śmiało do5o,ooo osób podwyższyć. Trze- ] 
ba zwiedzić ciasne i brudne ulice, i zaułki , 
sam środek miasta stanowiące, zapchane ci¬ 
snącą się od rana do późnej nocy ciżbą źy- 
dowstwa: trzeba poznać ich staroświeckie 
kamienice, gdzie wśród steku nieczystości] 
każda prawie izba jest schronieniem kilku! 
familij na pułapach z całein swojem go¬ 
spodarstwem żyjących; trzeba mówię o 
tern wszystkićm naocznie się przekonać, że¬ 
by wierzyć, że blizko dwa razy większa lu¬ 
dność jest w Wilnie żydowska od chrześci- 
ańskiej, i że ich stale, jakeśmy już powie¬ 
dzieli, mieszka w mieście i na przedmieściach 
około 3 o,ooo, chociaż okazanych dusz nie 
ma więcej nad 20,646. 

W drugiej tablicy, gdzie ludność uważana 
jest podług wyznań, podanie ludności kato¬ 
lickiej czterech paralij, to jest: Swięto-Jań- 
skiej, Zarzecznej, Bernardyńskiej, i Łuki- 
skiej przez Hząd Dyecezyi Wileńskiej jest 
ścisłe, równie jak i spis wyznania Auszpur- 
skiego. Ale oznaczenie paralijan czterech dru- 

5 



gich parafij miejskich: Missyonarskiej, An- 
tokolskiej, Wszystkich Świętych i Snipiskiej, 
w ilości 5 116 dusz męzkich i 6 o 5 i dusz pici 
żeńskiej, obejmuje w sobie i mieszkańców bliż¬ 
szych okolic Wilna. Nie mając zatem wiado¬ 
mości ile w tych czterech parafijach należy o- 
sób do miasta, a ile do wsi, położyliśmy dla 
tego tylko liczbę w nich mieszkańców wia¬ 
ry Rzymsko-Katolickiej 2,007 mężczyzn a 
t) 5 i kobiet, że ilość ta dodana do innych 
Jiczb wtabelli wyznań umieszczonych, czyni 
ogół ludności, równy ogółowi pierwszej ta- 
belli, gdzie jest ludność miasta podług stanu 
mieszkańców okazana. 

Ale w takim stosunku przeznaczona część 
■ludności tych parafij na miasto, jest za mała. 
Dodajmy do tego niewiadomą liczbę miesz¬ 
kańców wyznania Greko-Rossyjskiego i Ma- 
homelańskiego, przyłączmy jeszcze inwali¬ 
dów, różnych urzędników wojskowych i cy- 
wilno-wojskowych, ich służbę, lazarety, wię¬ 
źniów; powiększmy podług słusznych wnio¬ 
sków ilość żydów; a znajdziemy niewątpli¬ 
wie, że stała lu dność miasta Wihia,. wyłą¬ 
czając może cztery miesiące ciepłej pory prze¬ 
nos i 5 o,ooo mieszkańców płci obojej i wy- 
razuTsię - daje: od 55 ,922 dusz do 5 o,ooo. 
Winniśmy tu jeszcze dodać, że chociaż nie 
mogliśmy zebrać szczegółowej wiadomości 
o liczbie ludności Mahometańskiej w W il¬ 
nie, wiadomo jest jednak, że na przedmie¬ 
ściu Łukiszkach mieszka około piętnastu fa- 






milij Tatarskich. Wpisanych zaś w tak. 
zwaną skazkę miejską, to jest w klassę lu¬ 
dzi płacących podatek osobisty, było w r. 
i 832 dusz pici męzkicj 3 ,112. 

Dla dokładnego ocenienia odmian, jakie 
zajść mogły w ludności Wileńskiej, zebra¬ 
liśmy w następnym obrazie cały ruch tej lu¬ 
dności w roku i 852 . 




Liczba uro¬ 

Liczba 1 


3 

■ 

MM ^ 

dzonych 

zmarłych 


N* r 

5! 

Płeć 

Płeć 

Ogół 

Płeć 

Płeć 

Ogół 



inez- 

żeń¬ 

uro- 

rnęz- 

żeń¬ 

zmar¬ 



ka 

ska 

dzon. 

ka 

ska 

łych 

Greko Rossyjskie- 








go wyznania . 


39 

3 i 

7 ° 

56 

9 

65 

Rzymsko - Katoli¬ 








ckiego . . • 


616 

567 

1 183 




Nieprawnie uro¬ 








dzonych . . . 


4 7 

46 

93 




Podrzutków . . 


2 

1 

3 




Zmarłych zwy¬ 








czajnym trybem 





48 i 

4 y 1 

9 5 a 

Nagle zmarłych . 





5 

2 

7 

Zabitych . . . 





1 


1 

Otrutych . . . 





1 


1 

Ewangelicko-Au- 








szpurgskiego . 

1 1 

8 

8 

16 

i 3 

10 

23 

Reformowanego . 







9 

Mojżeszowego. . 


33 1 

328 

65 9 

668. 

48 1 

n4g 

Ogól . . 

II 

|io43;98i 

| 20Q9| 

|l 225 | 974 j 220 S 


Z tego obrachunku w idzimy, że liczba u- 
rodzonych w wyznaniu Greckiem przenosi 
liczbę zmarłych o 5 osób. wyznaniu 
Katolickiem prze wyżka ta dochodzi 3 18 głów. 
Ale za to w wyznaniach Protestanckich, licz¬ 
ba zmarłych większa jest od liczby urodzo- 





















G8 


•’-!.• * 

# * » 

nych 011 osób; a między żydami strata lu¬ 
dności jest bardzo znaczna, bo wynosi 490 
gtów przewyższających ilość urodzonych. 
W ogólnem jednakże porównaniu odmian, 
jakie zaszły w ludności wszystkich razem 
wyznań, ubytek roczny ludności Wileńskiej 
wynosi! 179 osób pfei obojej. 

Wstrzymujemy się na ten raz od dalszych 
porównań, bo wnioski z przybliżonych tyl¬ 
ko rachunków, któreśmy wyżej umieścili, 
byłyby niezupełnie dokładne, a tein bardziej, 
że to jest pierwsza próba tego rodzaju staty¬ 
stycznej wiadomości. 

$. 3. O Instrukcyi Publicznej w Mieście. V. 

Akademia medyczna — Towarzystwo me¬ 
dyczne — Obserwatoryum — Scmina- 
rya — Gymnazya — Szkoły początko¬ 
we — Pensy e żeńskie—Konwikt a — 
Drukarnie — Księgarnię — Bibliote¬ 
ki — Gabinety. 

Po zamknięciu Uniwersytetu Wileńskie¬ 
go utworzona została przez ukaz dnia 5 i Li¬ 
pca Koku 1802 z fakultetu lekarskiego tegoż 
UniwersNtetu, Cesarska Wileńska Akademia 
Medyko-Chirurgiczna, do której przydano 
* niektóre katedry z wydziału fizycznego i li¬ 
teratury. Fakultet Teologiczny zostawiono do 
późniejszego przeznaczenia; Obserwatorium 
Astronomiczne oddano pod wiedzę Akademii 


S* Petersburgskiej a Gymnazya i szkofy przy¬ 
łączono do wydziału naukowego Białoru¬ 
skiego. 

Cesarska Wileńska Medyczno-Chirurgi- 
czna Akademia jest zakładem naukowym 
zależącym od Ministerstwa spraw wewnętrz¬ 
nych; poświęcona zaś wyłącznie na kształ¬ 
cenie lekarzy, nie ma żadnych innych szkół 
pod swoim rządem. Skład jej roku i8|f był 
następujący: 

i. Prezydent Akademii 
5 . Członków Rządu Akademii 

19. Dających lckcye: Professorów, Ad- 
' junktów i Nauczycieli. 

100. Uczniów na koszcie skarbowym. 

60. Stypendiatów, to jest uczniów, z któ¬ 
rych każdemu pomoc od rządu w i- 
lości r. ass. 200 bywa udzielana. 

465 uczniów wolnych. Było zatem w ogóle 

648 osób należących do akademii, a z tych 2 3 
rządzących i uczących, 626 uczących się. Do 
tej rachuby nie wchodzi pewna liczba ofieya- 
listów i sług akademickich (*). 

W ciągu roku 1.832 do i 853 takie knrsa 
nauk dawane były dla uczniów akademii 
przez nauczycieli różnego stopnia. 

1. Klinika chorób wnętrznych czyli me¬ 
dyczna. Professor Emeryt i Akade¬ 
mik Jędrzej Śniadecki. Adjunkt Jó¬ 
zef Mianowski. 

(*) Teraz przy końcu i83i r. Akademija Medyczna liczy zapisa¬ 
nych do Album uczniów wszystkich w ogóle 865. 



7 o 


а. Klinika Chirurgiczna. Professor zwy¬ 
czajny Porcyanko, Adjunkt Korze¬ 
niewski. 

Klinika Położnicza. . Professor zwyczaj¬ 
ny Mikołaj Mianowski. Adjunkt 
Woelk. 

4 . Terapia szczególna. Professor nad¬ 
zwyczajny Rymkiewicz. 

5 . Chirurgia z okulistyką. Professor zwy¬ 
czajny Porcyanko. 

б. Sztuka położnicza dla mężczyzn i ko¬ 
biet oddzielnie. Professor zwyczaj¬ 
ny M. Mianowski. 

7, Nauka o chorobach kobiecych i dzie¬ 
cinnych. Tenże. 

8, Patologia z Semiotyką Professor zwy¬ 
czajny Abicht. 

9, Farmacya i Farmakologia Lekarz i ,My 
klassy Górski. 

10. Materya Medyczna z Toxy-j 

kologią. (Adjunkt. 

11. Sztuka pisania receptów. i Woelk. 

12. Terapia ogólna. 

1 3 . Anatomia ludzka z Anatomią Patolo¬ 
giczną. Professor nadzwyczajny Biel— 
kiewicz. 

1 4 . Fizyologia. Professor nadzwyczajny 
Rymkiewicz. 

1 5 . Zoologia z Anatomią porównawczą. 
Professor zwyczajny Eichwald. 

16. Medycyna Sądowa, policya Medyczna 
i Hygiena. Prof. zwyczajuy Bergman. 


i']. Encyklopedyja Medycyny. Professor 
zwyczajny Rymkiewicz. 

18. Historya i Literatura Medycyny z ob¬ 
jaśnieniem dawnych klassycznych 
w nauce lekarskiej pisarzy. Professor 
zwyczajny Abicht. 

19. Botanika. Lekarz i ,ze ' klassy Górski. 

20. Mineralogija. Lektor Jakowicki. 

21. Fizyka. Prof. zwyczajny Drzewiński. 

22. Chemia powszechna ciał organicznych 
i nieorganicznych z zastosowaniem da 
Medycyny Sadowej i policyi medycz¬ 
nej. Professor nadzwyczajny Jguacy 
Fonberg. 

25 . Literatura i Historya Rossyjska. Prof. 
zwyczajny Łobojko. 

24 . Literatura Łacińska. Profes. nadzwy¬ 
czajny Hryniewicz. 

25 . Język i literatura Grecka. Tenże 
professor. 

26. JT r eterynarya zawierająca następne 
podziały lej nauki. 

a) Ogólne obejrzenie sztuki leczenia zwie¬ 
rząt dla uczniów medycyny, z szcze¬ 
gółowym wykładem Epizootycznych 
chorób. 

b) Anatomia domowych bydląt* 

c) Zoolizyologia. 

d) Zoopatologia. 

e) Materya Medyczna Weterynaryi 

1 ) Farmacya Weterynaryi 

g) Zooterapia ogólna i szczególna 


7 2 


h) Zoochirurgia łącznie z nauką kucia 
koni 

i) Medycyna Sądowa Weterynaryi 

k) Nauka o zewnętrznych przymiotach 
koni i innych bydląt domowych 

l ) Nauka o stadach i chowie zwierząt 
domowych 

m) Hygiena bydląt domowych. 

Z piętnastu professorów zwyczajnych sta¬ 
tutem naznaczonych w Akademii, trzej obo¬ 
wiązani są wykładać sarnę tylko weteryna- 
ryą, ale dotąd wszystkie te przedmioty da¬ 
wane były przez Adjunkta Adamowicza i 
doktora Mujszela: naukę zaś praktyczną kucia 
koni daje Weterynarz i kowal Seiz. Klini¬ 
ki bydlęce mają się później otworzyć w oso¬ 
bnej oficynie murowanej która jest przy tea¬ 
trze Anatomicznym. Wreszcie szkoła tutej¬ 
sza Weterynaryi, nauki niezbędnie potrze¬ 
bnej w kraju naszym rolniczym , na wielką 
skalę założona, zdaje się, zeza staraniem Rzଠ
du Akademii i przy gorliwości teraźniejszych 
nauczycieli, powinna wkrótce stanąć na sto¬ 
pniu doskonałości i zostać pierwszą szkołą 
tego rodzaju w calem państwie. Dotąd dwie 
są klassy uczniów weterynaryi, a powinny 
być dwa stopnie i trzy kiassy. Wszystkich 
uczniów było w roku i 855 , w klassie i SŁe y 
07 a w drugiej 29. 

Cesarskie Towarzystwo medyczne skła¬ 
dało się z 29 członków czynnych. 

Przy obserwatoryum znajduje się tylko 


. 7 3 

Astronom Obserwator, jeden jego pomocnik 
i sługa tego zakładu, który należy do wie¬ 
dzy Akademii Petersburskiej Nauk. 

Seminaryium Główne czyli szkołę wyż¬ 
szą duchowną dla uczniów Rzymsko-Katoli- 
ckiego i Grek o-Unickiego wyznania zosta¬ 
wiono w dawnym jej składzie, aż do przy¬ 
szłej reformy. Wyborny ten Instytut liczył 
w roku i 832 tylko uczniów, pięciu pro- 
fessorów publicznych, trzech nauczycieli ję¬ 
zyków, Regensa, Prefekta, Kapelana, Le¬ 
karza, Ekonoma, Szafarza i 7 służących. Se- 
minaryutn Dyeeezalne Wileńskie pomiesz¬ 
czone w dawnym klasztorze Karmelitańskim 
Świętego Jerzego, utrzymywało Go uczniów. 
Ukaz i*” Lipca i 853 roku połączył oba te 
Seminarya w jednę szkołę pod nazwaniem 
Rzymsko-Katolickiej Akademii Duchownej 
Wileńskiej, należącej do wiedzy Ministra 
spraw wewnętrznych. 

Ta Szkołą Główna dla młodzieży ducho¬ 
wnej wyznania Rzymskiego zaczęła już swe 
lekcye w październiku i 853 roku, ale uro¬ 
czyste jej otwarcie dopiero nastąpiło w dniu 
11 Lutego 1 834 roku (*). Obecny skład A- 
kaciemu jest następujący: 

Rząd Akademii. 

Rektor 1 (X. Aloizy Osiński Infułat O- 
lycki). 


( # ) Ob, Otwarcie Publiczne Akademii Duchownej Rzymsko-Ka- 



?4 


Inspektor i. 

Członków Rządu 2. 

Ekonom 1. 

Professorowie. 

1. Pisma św. Archeologii Biblijnej i Her¬ 
meneutyki. X. Jan Skidel. 

2. Teologii Dogmatycznej i Pasters. X. 
Antoni Fiałkowski. 

3 . Loiki i Filozofii Moralnej. X. Anioł 
Dowgird. 

4 . Historyi Kościelnej i Prawa Kanon. 
Aloizy Cappelli. 

5 . Homiletyki teorycznej i praktycznej, 
Literatury polskiej i jej historyi. Leon 
Borowski. 

6. Literatury Greckiej i Łacińskiej. Sta¬ 
nisław Hryniewicz. 

7. Literatury Rossyjskiej. Jan Łobojko. 

8. Historvi Powszechnej i Rossyjskiej. 
Paweł Kukolnik. 

5 . Adjunktów. 

Lekborowie. 

1. Języka Francuzkiego. Jan De Neye. 

2. Hebrajskiego. Dydak Paździerski. 

3 . Języka Niemieckiego. 


toliekiej Wileńskiej <1. 11 Lutego i85*. — Wilno w drukarni 
Józefa /zawadzkiego. l85*» 8. sir. l3*. 



75 

Nadto oddział kleryków Ormiańsko-Ka- 
tolickich wcielony do niej został. Fundusz 
'tej akademii stanowią dobra beneiicyalne U- 
niwersytetu, prócz majątku Mussy, a resztę 
skarb dopłacać będzie z kapitałów skasowa¬ 
nych klasztorów. Akademia ma także pra¬ 
wo prezenty na kanonije Uniwersyteckie. 

Szkoły. Instrukcya początkowa młodzie¬ 
ży odbywała się w Wilnie w roku j 83 a i od 
w dwóch Gimnazyach, na trzy klassy podzie¬ 
lonych, gdzie się znajdowało 296 uczniów pod 
przewodnictwem 2 prefektów i 22 nauczy¬ 
cieli: 2", we dwóch szkołach powiatowych: 
jednej przy Gimnazyum znajdującej się, a dru¬ 
giej u XXiy Bazyljanów, w których było 
nauczycieli i 4 , uczniów 090 i jeden prefekt 
u Bazylianów. — Na jedenastu różnych kon¬ 
wiktach utrzymywano 1 10 ubogiej młodzie¬ 
ży, która częścią sposobiła się do wyższych 
nauk w konwiktach pod przewodnictwem 
10 różnych nauczycieli, częścią zaś słuchała 
lekcyi w szkołach powiatowych lub Gimna¬ 
zyach. Następne zaś nauki dawane były: 
w Gimnazyach w roku 1802. 

1. Matematyka, Algebra, Miernictwo, 
Trygonom. kulista, Geomclrya Analit. 
i Geometrya Wykreślna. 

2. Fizyka z Hisloryą Naturalną 

3 . Historya Powszechna ze Statystyką 

4 . Język Łaciński i Grecki 

5 - Wymowa polska. 

r 6. Język Francuzki. 


7 6 

7- Język Niemiecki. 

8. Język Rossyjski i Slawiański. 

9. Nauka Chrześciańska. 

szkołach Powiatowych. 

1. Geometrya i Arytmetyka 

2. Geografia i Historya Powszechna. 

5 . Język Polski 

4 . Język Niemiecki. 

5 . Język Rossyjski. 

6. Język Francuzki. 

7. Kaligrafia. 

7. Nauka Chrześciańska. 

Wszystkie tu wyliczone przedmioty dają się 
w języku Rossyjskim prócz lekcyy języka 
polskiego. 

Szkól parafialnych liczono w mieście sześć: 

1. Przy kościele S. Jana utrzymywana 
z dochodów beneficyalnych, miała w roku 
i 832 uczniów pici męzkiej 67, a w roku i 853 
76; mieści się w^kollegium S. Jańskiem, teraz 
Akademii Medyko-Cnirurgicznej. 

2. Przy Katedrze Wileńskiej utrzymy¬ 
wana z dochodów prałata Scholastyka kate¬ 
dralnego, ma uczniów płci męzkiej 4 i, po¬ 
mieszczona w kamienicy Kanonika Wileń¬ 
skiego X. Herburla na Zamkowej Ulicy. 

3 . Szkoła Lankastra w Domu Towarzy¬ 
stwa Dobroczynności, utrzymywana kosztem 
tegoż Towarzystwa, miała uczniów płci mę¬ 
zkiej 74, żeńskiej 48 . 

4 . Szkoła parafialna przy kościele wyzna¬ 
nia Ewangelicko-Auszpurgskiego, ulrzymy- 


77 

wana z dochodów tegoż wyznania,tojestz arend 
domów miejskich i z procentów od kapita¬ 
łów: dzieli się na dwie klassy, w których 
dają nauki te same co i w powiatowych szko¬ 
łach, trzej nauczyciele w językach Hossyjskim. 
Polskim i Niemieckim. Było w nich uczniów 
pici inęzkiej 5 o, żeńskiej 16. 

5 . Szkoła Parafialna wyznania Ewangeli- 
ckiego-reformowanego, umieszczona w do¬ 
mu Zborowym przy kościele na ulicy por¬ 
towej pod N. i,i 44 , liczyła nauczyciela jedne¬ 
go i uczniów płci męzkiej 5 o. 

6. Szkota parafialna przy kościele WW. 
Świętych, utrzymywana kosztem klasztoru 
XX. Karmelitów trzewikowych i pomieszczo¬ 
na w tymże klasztorze, miała uczniów pici mę¬ 
zkiej 28 w i 852 , a w roku i 855 ma 2(). 

7. Szkółka parafialna przy kościele Pa¬ 
na Jezusa XX. Trynitarzów Antokolskich, 
utrzymywana kosztem tychże zakonników i 
mieszcząca się w osobnym dom ku murowa¬ 
nym przy klasztorze, miała w r. 1802 uczniów 
płci męzkiej 24, a teraz w r. 1 855 ma tyl¬ 
ko i 5 . 

8 . Szkoła na stopniu parafialnej wyzna¬ 
nia Mojżeszowego, na koszcie tegoż wyzna¬ 
nia, ma uczniów płci męzkiej 5-2, żeńskiej 
45 ; mieści się na ulicy Zmudzkiej w domu 
Jankiela Jogichesa. 

W Boku i 85-2 zamknięta była do czasu 
szkółka u inissyonarzy, teraz w roku i 855 
już się odkryła, i liczy uczniów 20. Szkoły 


?8 

parafialne u Bernardynów i u Franciszkanów 
były otwarte w roku 1829, ale potem ustały 
i dotąd ich nie ma. Szkoła organistów i nau¬ 
czycieli parafialnych, założona przy uniwer¬ 
sytecie w roku 1819, przenosi się do Witep- 
ska z rozporządzenia Kuratora wydziału Bia¬ 
łoruskiego. 

Pensyj żeńskich znajdowało się w mie¬ 
ście pod dozorem władzy szkolnej w ogóle 
9, a w nich nauczycieli 36 , a uczennic 21 5 . 
Były zaś Pensye żeńskie następujące w r. 1 85 ja: 


1. Deybela 

2. Hauszlejna 

3. Łabowskiego 

4. Hermana 

5 . Bobrowskiej 


6. Jezierzy 

7. Uabrowej 

8. Stachowskiej 

9. Cerenville 


Główny rząd tych wszystkich zakładów 
szkolnych, w Wilnie dla młodzieży całej Gu- 
bernii Wileńskiej służących, zostawał w o- 
sobie Dyrektora Szkół Gubernii Wileńskiej, 
który bez żadnego związku z Akademią Me¬ 
dyczną zostaje bezpośrednio pod naczelni¬ 
ctwem Kuratora okręgu naukowego Biało¬ 
ruskiego. Oto jest ogolne wyliczenie wszy¬ 
stkich zakładów naukowych, o których mó¬ 
wiliśmy dotąd, i osób je składających. 


79 




A) Stan Szkół Wi¬ 
leńskich W ROKU 

185a. 

o 

ll 2 

r n 

P * 

■ ■ c~ 

a 

Z <J 

n a 
*2 

j, 

2 

— c 

5 ff 

Liczba uczących 

*»ę 

Płci 1 Płci ' 
inę/.kiej J żeńskiej 

Dyrektor Szkól Gu- 






bernii Wileńskiej 

i 





Prefektów . . . 

3 





Gimnazya .... 


2 

22 

296 


Szkól powiatowych 


2 

l4 

590 


Szkól parafialnych . 


8 

IO 

526 

109 

jPensyj żeńskich . 


9 

56 

— 

2l5 

[Konwiktów Skarbo¬ 






wych .... 


i 




Prywatnego fundu- 






SZLI • • • • • 


IO 

i5 

110 


Ogól . II 4|32|()5| 

|i 122 

43 a 


B) Stan Szkół Wileńskich 
w roku i 833 . 

£ 

14 

.i ś 

* §• 

.0 a 

§2 

.i « 

.£ 

'a 

Gimnazjów. 

Szkól powiatowych . . . 

Szkól paralialnych . . . 

Żydowska Szkoła .... 

Pensyj żeńskich . 

Konwikt Skarbowy . . . 

Konwiktów prywatnych . 

2 

2 

7 

1 

9 

1 

10 

272 

434 

269 

32 

79 

4 ó 

273 

Ogólna liczba Szkól i uczଠ
cych się . 

32 

1007 597 













































8o 


C) Wyliczenie Konwiktów Wileń¬ 
skich w ROKU l8Ó2 trwających. 
Skarbowy i. Zwany TPicher- 
tówwA uczniów 2 


Partykularne 2. 

5 . 

4 . 

5 . 


Walickiego . 8 
Szymkiewicza 5 
Her bełskiego 4 
Korsakowski* — 
Bejnartowski 
podług ustaw 
na 5 o uczniów, 
ale było . .72 

G. Pilchowskiego \ 
u Misssyona- 
rzy . . na 12 

7. Gana tamże 4 

8. Slepscia tamże 3 ' 
Sapiehy l.i s 6 
Jundziłłalt* 2 


Te 4 kon wi¬ 
kła zostają 
pod wiedzą 
Dyrektora 
Szkól. 


9 - 

10. 

11. 


Pod do¬ 
zorem 
Kapituły 


Pod 

wiedzą 

Ducho¬ 

wną 


f 


Sawaniewskich 
u Bazyljanów 4 
Obszerniejszej wiadomości o początku tych 
konwiktów zasięgnąć można w Dziejach Do¬ 
broczynności, piśmie śzacownem do dziejów 
lego kraju. My to tylko dodamy, że konwikt 
Korsakowski wzorowie jest utrzymywany 
pod dozorem i troskliwą opieką Xiędza Pra¬ 
łata ^Cywińskiego, który w nowourządzonym 
domuwygodniełzieci umieścił i poOycow- 
sku niemi się zajmuje. 

Prócz tego, są jeszcze pod wiedzą ducho¬ 
wną pensye i szkoły po klasztorach żeńskich, 


> 




8i 


jako to: u Wizytek, Bazyljanek, Benedy¬ 
ktynek, Maryawilek, u Panien Miłosiernych 
Dzieciątka Jezus i u Bernardynek S to Michal¬ 
skich, gdzie liczba uczennic wynosi i44 o- 
soby. Bazylianie i Missyonarze utrzymują u 
siebie pauperów, tó jest ubogich chłopców, 
którym za usługę pozwalają do szkól cho¬ 
dzić. U Bazylianów bywało dawniej po 20 
i po 5 o, a teraz ledwo 12. W roku bieżą¬ 
cym i 854 Rząd otworzył wielką pensją 
Szlachecką przy drugiem Gimnazyum w no¬ 
wo przerobionym na ten cel umyślnie Kla¬ 
sztorze Pijarskim na ulicy Dominikańskiej. 
Znajduje się w niem dotąd uczniów w ogóle 
z będącemi na koszcie Skarbowym osób 60 (*). 

Do równie ważnych zakładów nauko¬ 
wych w Wilnie liczą się: Drukarnie, Księ¬ 
garnie, Biblioteki publiczne i Gabinety czyli 
zbiory machin lub ciał służących do instruk¬ 
cji publicznej. Wyliczymy z tych zakła¬ 
dów następujące. 

Drukarnie: i a Zawadzkiego patryarchy 
polskich drukarzy, w domu jego własnym 
przy ulicy Bernardyńskiej N" 149: 28 a Gliiks- 
berga Typografa Akademii Medycznej w do¬ 
mu Akademickim przy ulicy S‘° Jańskiej: 
3 cia Marcinowskiego Redaktora pism peryo- 
dycznych w domu Kułakowskiego 676 
przy ulicy pałacowej; 4 ta Dyecezalna u XX. 


(•) Dla powszechniejszej wiadomości o tej pensyi przyłączamy w No¬ 
cie C. Ustawę i Bilans wydatków na jej utrzymanie. 



82 


Missyonarzy; 5 ta Bazyliańska; 6 la Pijarska; 
7 m * Manesa Romma i Zymela w domu pod 
Ń era 327 przy Żtnudzktej ulicy; 8 ma Berki 
Nejmana w domu Piaseckiego pod N em 111; 
io ta Rządowa w domu Gubernskim na u- 
licy S to Jańskiej N er 432 . 

Księgarnie: 1 a Za wad zk iego Fra n cu zk a 
ze składem nót muzycznych i Polska od¬ 
dzielnie, w domu kapitulnym Biskupa Kfą- 
giewicza pod N rm 1 43 przy Zamkowej ulicy; 
2* a Gliicksberga w gmachach Akademii od 
ulicy S l ° Jańskiej; 5 *'* Moritza w domu 
Kwinty przy ulicy Portowej; 4 ,a Żółkow¬ 
skiego w domu Ogińskiego pod N em 5 przy 
ulicy Ostrobramskiej; 5 ta Kubina na ulicy 
Miłosiernych. W Kedakcyi pism peryo- 
dycznych u Marcinowskiego przedają się 
tylko książki jego nakładem drukowane. 

Czytelnie są dwie, u Moritza i u Pani 
Borodziczowej przy Wielkiej ulicy w domu 
pod N* ra 72. 

Biblioteki: 1. Akademii Medyko-Chirur- 
gicznej, utworzona z pozostałych książek 
Biblioteki Uniwersytetu Wileńskiego po 
oddzieleniu dla wydziału Białoruskiego 
9,000 książek, dla Akademii Duchownej do 
20,000 tomów i do Obserwatoryum Wileń¬ 
skiego blisko 5 oo, liczy około i 3 ,ooo, a doda¬ 
wszy do tego zbiór ksiąg Instytutu uczniów 
medycznych wynoszący 5 ooo ksiąg, będzie 
miała w ogóle do 16000 tomów: Biblioteka 
zaś Uniwersytecka miała przeszło boooo to- 


85 


mów. Przy tej Bibliotece są: Bibliotekarz, 
dwóch pomocników, kancellisla i sługa.—2. 
Akademii Duchownej Rzymsko-Katolickiej, 
do której wchodzą dwie biblioteki obu Se- 
minaryów i część ksiąg wydzielonych z Bi¬ 
blioteki Uniwersytetu. INieobrachowana jest 
dotąd z pewnością ilość oddzielonych dla niej 
woluminów z Biblioteki Uniwersytetu, ale 
najmniej wynosić może 20,000, w co już 
wchodzą zbiory z klasztorów pojezuickich, 
wSIucku, Kownie i Grodnie. Dodawszy do 
tego blisko 8,000 Ksiąg Seminaryum Głó- 
w r nego i kilka tysięcy z Seminaryum Dyece- 
zalnego, Biblioteka Akademii Duchownej 
wyniesie przeszło 5 o,000 woluininów.- 3 . Mis- 
syonarska około 5 ,000 ksiąg— 4 . Bazyliań- 
ska podobnież. 5 . Bernardyńska około 4 ,000 
tomów. 6. Dominikańska nie co większa. 
7. Pijarów. 8. Gimnazyalna i, 5 oo tomów. 
Z resztą przy każdym klasztorze naw’et Za¬ 
konnic, znajdują się mniejsze lub większe 
zbiory książek, a przy Obserwatoryum A- 
stronomicznem około 1,000 woluminów (*). 


(•) Biblioteka Seminaryum Dyecezalnego znacznie pomnożona 
darem i. p. Biskupa Wileńskiego Kossakowskiego, zawiera 364 
dzieł Teologicznych, 287 kaznodziejskich, 273 pisma święte¬ 
go, 228 kanonów, 204 Historyi Kościelnej, 54 katechizmu, 3 o 3 
dzieł o dziejach i literaturze krajowej, a resztę bliblioteki w i- 
los ci 288 1 dzieł składają księgi w różnych przedmiotach, w o- 
góle znajduje się dzieł 4 ,594.— Z żalem wyznać należy, że Ad¬ 
wokaci tutejsi nigdy się nie starali zebrać tak potrzebnej dla 
ich ważnego obowiązku Biblioteki praw r nej, w któreyby starzy 
Mecenasi zasięgali rady w szczególnych i delikatnych przy- 

6* 



(kabinety. Między ^Gabinetami nauko- 
wenii, czyli zbiorami ciał i narzędzi służą¬ 
cych do praktycznych ćwiczeń, przy wy¬ 
kładzie różnych kursów ważne miejsce trzy¬ 
ma bez wątpienia Gabinet Mineralogicz¬ 
ny. Składa się z dwóch oddziałów Geo- 
gnostycznego i Oryktognostycznego. 

Oddział Gabinetu Geognostyczny, złożony 
jest ze skał i minerałów znajdujących się 
w Guberniach, Kurlandzkiej, Wileńskiej, 
Grodzieńskiej, Wołyńskiej, 1 odolskiej, Cher- 
sońskiej i Kijowskiej. Skały w nim ułożo¬ 
ne są takim porządkiem, w jakim leżą w na¬ 
turze , wszystkich zaś sztuk w tym oddziale 
znajduje się 1*2 83 . 

Oddział Gabinetu Oryktognostyczny, cho¬ 
ciaż nie może się nazwać kompletnym, bo 
nie zawiera wszystkich nowoodkrytych mi¬ 
nerałów; z tego jednakże względu jest oso¬ 
bliwy, iż ma dobrze Charakteryzowane mi¬ 
nerały i w wielkiej rozmaitości. Oddział ten 
liczy i 8 , 54 1 sztuk minerałów. Godniejsze 
z nich wspomnienia są, co do wielkości e- 
xemplarzy: a) Kamienie meteoryczne bar- 


padkach, lub szukali przjj^ninej po pracach rozrywki: a mło¬ 
dzi ich uczniowie znajdowali oświecenie i przewodników w zna- 
komitćtn swćni powołaniu. Gdzieindziej i Sądy appellacyjue, 
to jest nasze Sądy Główne dawniejsze, mają szacowne zbiory 
książek, n nas do t -go jeszcze nie przyszło. Miasto również 
iaduej Biblioteki nie ma. W niedostatku podobnych zakładów, 
2 niecierpliwością oczekuje publiczność Wileńska przyprowa¬ 
dzenia do skutku Ukazu stanowiącego Biblioteki Gubernialue. 



dzo duże, z których jeden spadł w roku 1796 
w Bialej-Cerkwi w Gubernii Kijowskiej, a 
drugi roku 1820 w okolicach Dynaburga; b) 
Żelazo Meteoryczne, które spadło roku 1810 
w powiecie Rzeczyckim w majętności Bra- 
hiniu Hr. Ludwika Rokickiego; c) Chryzo- 
praż z Kozemitz w Szląsku, dar Hr. Wali¬ 
ckiego; d) Ołów czerwony czyli Chromian 
ołowiu z Syberyi, dar tegoż; e) Siarka kry¬ 
stalizowana z Polosi, dar tegoż; f) Onyx 
w wielkiej sztuce, z jednej strony w krąg 
szlifowany, dar tegoż; g) Malachitu sztuka 
piękna i wielka, także dar Hr. Walickiego; 
h) Ziemianu rodzimego (Tellurium) piękne 
exemplarze ze zbioru profes. Sy mono wieża, 
z którego powstał cały ten prawie Gabinet. 
Uważając zaś minerały pod względem cha¬ 
rakterów obfitości i rozmaitości, gabinet ma 
piękne sztuki: granatów, berylów, amety¬ 
stów, kryształów górnych,, bardzo wielki 
zbiór agatów w’naturze i szlifowanych, zna¬ 
czną ilość feldspatu labradorskiego, spatów 
wapiennych i marmurów z różnych miejsc, 
a z metalów piękny zbiór złota rodzime¬ 
go, różnych odmian srebra, miedzi i ołowiu. 

Ale gabinet mineralogiczny teraz opisa¬ 
ny ustępuje ju&dzisiaj, tak co do ważności 
przedmiotu dla sztuki lekarskiej, jako i co 
do znakomitego i corocznego pomnażania 
się doskonale zdziałanych preparatów, pier¬ 
wszeństwa Gabinetowi Anatomicznemu A- 
kademii Medycznej Wileńskiej. Teatr Ana- 


86 


tomiczny, czyli tak zwana budowa na miej¬ 
scu SpaskiejCerk wi wzniesiona, zawiera w so¬ 
bie, w jednej połowie na dole: Salę lekcyj¬ 
ną, drugądyssekcyjnądlaćwiczenia uczniów, 
izbę gdzie prozektor robi preparata, Gabinet 
do składu preparatów do lekcy i służących 
i laboratoryum gdzie jest kuchnia, wanny i 
i pompa. JNa górze nad tern są trzy sale, 
w których umieszczony jest Gabinet Anato¬ 
miczny. Druga połowa Teatru na dole ma 
takąż liczbę izb i sal do odbywania lekcyi 
Zootomii, Zoologii i Weterynarii, i do ro¬ 
bot do wykładu ich potrzebnych; na górze 
zaś są cztery sale, gdzie się mieszczą gabine¬ 
ty do tych trzech nauk stosowne, prócz tego 
w przyległem skrzydle jest maceracya, blech 
i lodow nia. 

Gabinet Anatomii ludzkiej podzielony 
na zbiór anatomiczno-lizyologiczny, to jest czę¬ 
ści ciała ludzkiego w stanie zdrowym, na 
zbiór anatomiczno-palologiczny, to jest części 
ciała ludzkiego w stanie choroby, i na zbiór 
preparatów kostnych, miał w roku 1820, 
kiedy go obejmował pod swój dozor Profes- 
sor Bielkiewicz, tylko 682 preparatów, z któ¬ 
rych część zupełnie niezdatnych się okazała. 
Teraz z końcem roku j 833 gabinet liczy 
w ogóle 2170 wybornie zdziałanych prepa¬ 
ratów: między któremi ważniejsze i osobli¬ 
wsze w oddziale analomiczno-fizyologicznym 
tego gabinetu, są: 1. Zbiory kości, okazu¬ 
jące kształcenie się i tworzenie każdej ko- 


8 7 

.s'ci całego ciała szczegóło we ; 2. Liczne pło¬ 
dów ludzkich i ludzi różnego wieku Skielety; 

5 . Skielet niedawno ukończony w postaci 
siedzącej, gdzie wszystkie stawy najnatural¬ 
niej i pracowicie są ułożone, podnoszący się 
z siedzenia przy otworzeniu szafy, za pomo¬ 
cą mechanizmu ukrytego. 4 . Kollekcye głów 
zbójców i samobójców dla sprawdzenia sy- 
stematu Kranioskopicznego Galla. 5 . Muskuły 
całego ciała kata, zasuszone w położeniu i 
w działaniu jego zatrudnieniom odpowiednim; 

6. Liczne preparata organów wzroku, słuchu 
i innych organów trzewów. 7. Injekcye czyli 
.napełnienie najdrobniejszych naczyń ciała 
włoskowych, liczne i dobrocią roboty odzna¬ 
czające się; 8. Nerw Sympatyczny ciała, na 
którego wszystkich najdrobniejszych gałęzi 
wyrobienie, blisko roku czasu poświęcono; q. 
Inje kcye naczyń trzewów metallem, wyobra¬ 
żające drzewa naczynne z najdrobniejszych 
niezmiernie licznych gałęzi składające się, od¬ 
dzielone od części tychże trzewów moczeniem 
(corrosione): mianowicie wątroby k anału po¬ 
wietrznego , którego ostateczny sposób zakoń¬ 
czenia, okiem wyraźnie dostrzegać się daje; 
io. Kollekcye płodu ludzkiego i monstrów 
liczne. Z chorobnych preparatów odznacza¬ 
jące się ilością i doborem exemplarzy są: na¬ 
przód, preparata chorób kości szczegółowych 
ciała; powlóre, liczne zbiory kołtunów; po¬ 
trzecie choroby wszystkich części ciała, mia¬ 
nowicie serca i naczyń większych, oraz or- 


88 


ganów oddychania , głosu, trawienia i t. d. 
Professor Bielkiewicz, sam pracując i uczniów 
ćwicząc w Anatomii, rzadkim swoim talen¬ 
tem, znajomością swojej sztuki, i namię- 
tnem do niej przywiązaniem, Gabinet Ana¬ 
tomiczny Wileński postawi! na takim sto¬ 
pniu, że się może równać z najpierwszeini 
w kraju i za granicą tego rodzaju zbiorami (*). 

Gabinet Zoologiczny począlkowie utwo¬ 
rzony od Forstera, utrzymywany później od 
Giliberta i Szpitznagla, znakomicie byt po¬ 
większony najwięcej z ofiar Hrabi Walickiego, 
staraniem czci godnegoXiędzaJundzilta, który 


(*) Niepodobna tu jest zamilczeć o dziwotwornym opisie Gabi¬ 
netu Anatomicznego Wileńskiego przez Barona Larr^y Naczel¬ 
nego Chirurga Annii Fraucuzkiej podczas Kampanii z Rossyą 
w 1818 w dziele jego: Mrmoires de Chirurgie Militaire et 
Campagnes du Baron D. J. Larrey etc. Paris 1817 umie¬ 
szczonym w Tomie IV. p. 16-18. Chirurg Francuzki z trudną 
do pojęcia łatwowiernością prawi* że w Gabinecie Anatomii 
w Wilnie, zaledwo jeszcze założonym, który mu pokazał jeden 
professor, znalazł jednak kilka rzeczy bardzo ciekawych, a na- 
dewszystko zbiór czaszek wielu zbójców, co jest w istocie pra¬ 
wdą. Ale dodaje zaraz, że takich zbrodniarzy skazują pospo¬ 
licie na pewien rodzaj Gillotyny, który jest używany od nie¬ 
pamiętnych czasów. Położywszy dalej Biografią jednego Roz¬ 
bójnika, którego głowa znajdowała się w kollekcyi, powiada 
potem, że widział w tymże samym Gabiuecie Skielet karła i 
razem dzikiego człowieka, który się błąkał w lasach Li wy 
okryty zdarlemi ze zwierząt skórami i zupełnie obrosły włosa¬ 
mi: karmił się mięsem źwierzęcern i dzikiemi roślinami, uni¬ 
kał miesikań ludzkich i podobny był do Urangulanga! Risum 
teneałis amid! Możnaż takim bas'niom dawać'wiarę, a co 
gorsza ogłaszać ie przed światem człowiekowi takiej powagi i 
w dziele zkąd inąd zajmujące'm. Przytaczamy tu w oryginale 
eałe to miejsce z autora: „On Toit aussi daus ce cabiuct, le 


/ 



»9 

prawdziwym tego zbioru może się nazwać 
fundatorem i rozkrzewicielem nauk przyro¬ 
dzonych w naszym kraju. Po przeniesieniu go 
do Teatru Anatomicznego", urządzony został na 
nowo gorliwością i pracą uczonego prołessora 
Bojanusaiprozektora Lauptnana około 1822 r., 
którzy go pomnożyli piękną kollekcyą ptaków 
krajowych. Ostatecznie odnowiony i odmien¬ 
nie) ułożony przez Konserwatora Brunnera i 
"Weterynarza Szusterusa pod dozorem pro¬ 
fessora Eiehwalda, zawiera doskonale wy¬ 
pchanych zwierząt ssących io 3 , ptaków 694, 
płazów 28, ryb 60, skorupiaków (crustacea) 
24 , zwierząt pajęczastych 65 , owadów 16867 
ze zbiorów Forstera, Depertesa, i Witzela, 
miękuszów (mollusca) 5668 , zw ierząt gwiazd¬ 
kowych 112, źwierzoziołów (Zoolita) 248 , o- 
sobnych części zwierzęcych rozmaitych 4 o, 
skamieniałości 234 , nakoniec zwierząt w spi¬ 
rytusie zachowanych około, 3 oo, w liczbie 


squelette d'un homme naio, dont la naissance n^Yait pas cte 
comiiif, et qu'oti avait rencontrd plusieurs fois daus les for£ts 
dc la Litliuanie, yetu de peaux d’auimeaux non prepnree*. Son 
corps etait couvert de poils. II s^approclinit rareinent des ha- 
bilatiious; il se nourrissait de chair d'auiinaux et de fruils sau- 
yages, dont il faisait sans doute provision daus la bclle sai- 
son. Voila les seuls de'tails que nous avons pu recueillir sur 
la vie de cet homme, dout le cr&iie m'a póru avoir beaucoup 
de rapport avec la tćte du sauvagc de 1’ Aveyron quc j’av.iis 
▼u chez M. le docteur Itard, a mon retour d'Egypte. Le 
squelette du saurage de la Lilhnanie a beaucoup d’analogie 
avec celui de 1 ’ourang-outang. Le crane est trfcs petit, com- 
parativement avec celui des personnes mćme de cette taille et 
de cet łge. etc. etc. 



których znajduje się oko to 200 robaków trzc- 
wnych staraniem professora Bojanusa dla 
szkoły weterynarzy zebranych. Ogól całe¬ 
go Gabinetu wynosi blisko 20,000 exempla- 
rzy. Zpomiędzy nich najgodniejszym u- 
wagi jest zbiór konch, darowany przez Hr. 
Walickiego, liczne źwierzoziola i robaki trze- 
wne, owady rzadkie, osobliwszych ptaków 
sztuk 2iq, i z wielkim talentem wypchanych, 
przez Brunnera 42 zwierząt ssących. Z li¬ 
czby tych ostatnich, cztery Żubry, dwa wy¬ 
pchane od samego Bojanusa, a dwa daleko 
wyborniej od Brunnera, stanowią osobliwość 
Gabinetu: lecz nad wszystkich celuje Ba¬ 
wół, dzieło mistrzowskie tegoż Brunnera, 
który przy wielkiej znajomości rysunku, u- 
mial nadać charakterystyczną postawę wy¬ 
pchanemu zwierzęciu. 

Gabinet Zootomiczny, to jest zbiór wszel¬ 
kich preparatów do Anatomii porównawczej 
służących, staraniem Bojanusa i jego wla~ 
snoręczną pracą przy pomocy Laupmana 
w roku 1806 założony, zostaje pod dozorem 
prof. Eichwalda, równie jak i zoologiczny. 
Niepospolity ten zbiór liczy: co do zwierząt 
ssących , skieletów złożonych 56 , czaszek i 
skieletów rozebranych i 54 , trze w ów su¬ 
chych 89, w spirytusie zachowanych i 48 , 
kości zwierząt zginionych kopalnych 100, o- 
prócz 900 sztuk kopalnych z Mineralogiczne¬ 
go Gabinetu przeniesionych i w naszym kra¬ 
ju zebranych; co do ptaków, skieletów zło- 


9i 


żony cli 70, czaszek i rozebranych skieletów 82, 
trzewów suchych 106, a w spirytusie zacho¬ 
wanych 5 o. Co do płazów , skieletów zło¬ 
żonych 24 , czaszek i rozebranych skieletów 
75, trzewów suchych 49, w wyskoku za¬ 
chowanych 59, i całych płazów w spirytusie 
zanurzonych 3 o Codo Ryb, skieletów zło¬ 
żonych 5 o, czaszek i skieletów rozebranych 
5 i, trzewów suchych sztuk i 5 , a w wysko¬ 
ku zachowanych 65 , ryb całych przez pro- 
fessora Eichwa'da w Rossy i zebranych sztuk 
64 . Co do owadów, anatomicznie rozebra¬ 
nych sztuk 4 o, a kilkaset sztuk staraniem prof. 
Eichwalda zebranych na Wołyniu i Podolu. 

Co do skorupiaków, rozebranych sztuk 
24 , a całych 10; Pajęczastych zwierząt 
9 sztuk anatomicznie rozebranych, mięku- 
szow zaś 76 rozebranych a 78 całych, ro¬ 
baków pod rozbiór anatomiczny wziętych 
39, a zwierzątgwiazdkowatych i 6 ,nakoniec 
zwierzoziołów sztuk 11. aj pierwszą cie¬ 
kawością i ozdobą Gabinetu są rozbiory żół¬ 
wia pospolitego przedziwnie wykonane przez 
Prof. Bojanusa, którego uczone i wytwor¬ 
ne dzieło pod tytułem: dnatonie Testudi - 
ms Europaeae, indagaoit, depinxit, com- 
mentatus est Luclooicus Henricus Boja- 
niis etc. acceclunt Tabu/ae XXXI qua- 
runi IX clup/ici exemp/o, Pilnae impen- 
sis auctoris, ty pis Joseph i Zawadzki 1810- 
1821 in fol. 2 vol., wzorowie co do tablic 
i druku w Wilnie wykonane, równy za- 


9 3 

szczyt Autorowi jako sztycharzowi P. Leh- 
inanowi i drukarni Zawadzkiego przynosi. 

Gabinet TFeterynaryi zrazu daf poczଠ
tek zbiorowi Zootomicznemu za staraniem 
Prof. Bojanusa i Prozektora Laupmana, te¬ 
raz zaś odłączony od nich, zajmuje prepa- 
rata tyczące się anatomii zwierząt domowych 
i chorób ich. Zbiór cały składa się ze 
169 preparatów anatomiczno-fizyologicznych 
w wyskoku zachowanych, i ze 118 patolo¬ 
gicznych; z 627 suchych fizyologicznych, i 
180 patologicznych. Oprócz tego należy' 
do gabinetu weterynaryjnego, 83 prepara¬ 
tów kopyta końskiego i ro 5 rozmaitych 
podków krajowych i zagranicznych, na ró¬ 
żne choroby i podług rozmaitych inetod ku¬ 
cia zrobionych; oraz i 55 szczęk z zębami 
dla poznania wieku koni, bydła, owiec, i t. d.. 
zebranych przez Adjunkta Adamowicza, i 
i 56 sztuk narzędzi rozmaitych chirurgicznych, 
w liczbie których wiele rzadkich z za grani¬ 
cy sprowadzonych, w ogóle zatem gabinet 
weterynaryi zawiera sztuk 1 5 7 5 . Nowo u- 
rządzona apteka, we wszystkie lekarstwa dla 
zwierząt opatrzona, znajduje się przy zakła¬ 
dzie weterynaryjnym. 

Gabinet Fizyczny byłego Uniwersytetu 
Wileńskiego, dziś Akademii Medyko-Chirur- 
gicznej, umieszczony jest na drugiem piętrze 
w skrzydle dawnego Kołlegium Święto Jań- 
skiego od ulicy Swięloiańskiey nad Biblioteką. 
W dwóch obszernych salach, rozłożone są 


machiny i narzędzia fizyczne, a we środku po¬ 
między niemi znajduje się audytorium, czyli 
sala do lekcyiFizyki, gdzie się też robią do¬ 
świadczenia do wykładu tej nauki potrze¬ 
bne (*). Cały ten gabinet składa się : Naprzód, 
z narzędzi i apparatów lizycznych sprowadzo¬ 
nych z Londynu kosztem summy funduszu 
Edukacyjnego przez professora bzyki w szkole 
głównej Litewskiej Xiędza Józefa Mickiewi¬ 
cza od roku 1775 do 1806. Tych narzędzi 
jest w ogóle 85, znaczniejsze zaś między 
niemi: Mikroskop złożony pospolity Sterro- 
pa i Mikroskop słoneczny Hamsdena, oraz 
dwa pryzmata optyczne Angielskie ze szkła 
flintglass. Powtóre, z narzędzi sprowadzo¬ 
nych z Paryża, i robionych w Wilnie od 
roku 1806 do 1814 za wiedzą i staraniem 
Professora bzyki w Uniwersytecie Stefana 
Stubielewicza, których jest w ogóle 160 
sztuk, co stanowi najgłówniejszą część gabi¬ 
netu. Znaczniejsze między niemi są: 1. Ma¬ 
china Alloowda, 2. Machina do okazania 
działań siły odśrodkowej w ruchu koło- 
wrolnytn, 3. Machina S’Gravesende donau- 
ki o działaniu sił pokonywających opory za 
pomocą klina. 4. Szala Sanktoryusza i szala 
Hydrostatyczna Paskala. 5. Apparat hydrau¬ 
liczny do nauki o wylewaniu się płynów 


(•) Jedna z dwóch sal gabinetu fizycznego, w której na podwyższe¬ 
niu stoi wielka machina elektryczna, bjła niegdyś teatrem 
Jezuickim , gdzie studenci Akademii w yprawiali przed publi¬ 
cznością dyalogi. 



9 4 

z naczyń. 6. Dwie machiny Pneumatyczne 
z fabryki Dumoutier. 7. Modele pomp, ssଠ
cej, tToczącej i pożarowej, oraz machiny 
parowej. 8. Fontanna w czczości, kompres- 
syjna i Herona. 9. Machina do pokazania, ie 
w czczosci dźwięk słyszeć się nie daje, i druga 
że w czczosci przez uderzenie stali o krze¬ 
mień iskry się nie otrzymują. 10, Pyrometr 
Muschenbroeka i dwa wielkie termometra 
Dumoutier. 11. Dwa zwierciadła wklęsłe 
i kuliste mosiężne, a drugie dwa szklarnie 
amalgamowane od 11 cali średnicy, i 2. Dwie 
machiny elektryczne taflowe, z których wię¬ 
kszej tafla okrągła ma 56 cali średnicy, oraz 
bateryą ze 24 słojów Lejdejskich. i 5 . Stos 
Wolty z 60 par tablic prostokątnych synku 
i miedzi i t. d. i t. d. Potrzecie, do składu 
Gabinetu wchodzą także machiny i instrumen- 
ta zakupione z licytacyi po Xiędzu Mickie¬ 
wiczu, lub ofiarowane Uniwersytetowi od 
różnych osób od roku 1814 do 1819 pod¬ 
czas zawiadywania gabinetu przez Adjunkta 
dziś Dyrektora Gimnazyum Radcy Stanu 
Krassowskiego. Liczba ich wynosi 32 sztuki, 
a pomiędzy niemi godniejsze uwagi: Mikro¬ 
skop pospolity złożony i Mikroskop słone¬ 
czny z fabryki Lincoln w Londynie, zwier¬ 
ciadła wklęsłe kuliste czarne od z 5 cali śre¬ 
dnicy i dwa Teleskopy ziemskie Dollonda i 
Berge. JNaostatek dopełniają gabinet narzę¬ 
dzia za summę nań przeznaczoną. od roku 
1819 do tego czasu, z Paryża sprowadzone lub 


w Wilnie sporządzone pod dozorem tera¬ 
źniejszego Professora fizyki Felixa Drzewiń- 
skiego. Jest ich i 4 i, z których ważniejsze i 
nowsze, są następujące: i, Machina do opty¬ 
cznych doświadczeń zwana Heliostat S’Gra- 
vesenda, fabryki Fortina; 2. Machina Biota 
do polaryzacyi światła fabryki Cauchoix; 3 . 
Dwa Gonioinetra jegoż roboty, 4 . Machina 
do dyffrakcyi światła, i narzędzie do wy¬ 
znaczenia refrakcyi światła w płynach, oba 
tejże fabryki; 5 . Megaskop słoneczny, acbro- 
inalyczny fabryki Dumoutier; 6. Dwa ba- 
rometra i Machina pneumatyczna roboty For- 
linaj y. Szala fizyczna wielka i dokładna tak¬ 
że Fortina; 8. Apparat Elektromagnetyczny 
Ampera, zrobiony przez Fortina, 9. Ma¬ 
china pneumatyczna dobrze zrobiona w Wil¬ 
nie przez Cyrnhofa; 10. Trąba głosowa zło¬ 
żona (porte voix cotnpose) roboty Beckera; 
11. Zegar metallowy w szafie, roboty Sawi¬ 
ckiego w Wilnie; 12. Wielka fontanna Hy¬ 
drauliczna miedziana z sześcią machinami 
inosięźnemi, roboty Michaud z Warszawy; 
i 4 . Stos Wbllastona elektryczny, zrobiony 
w Wilnie; i 4 . Machina elektryczna nowe¬ 
go wynalazku, bez szkła i poduszek, zro¬ 
biona w. Wilnie. 

W ogóle zaś wszystkich narzędzi i ma¬ 
chin w gabinecie fizycznym znajd uje się sztuk 
4 i 6 , które podług pewnego systematu uło¬ 
żone i zamknięte są w szafach za szkłem, 
lub zawieszone na ścianach, a większe u- 


9 g 

stawione na posadzkach. Biblioteka pod¬ 
ręczna gabinetu złożona ze 124 dziel fizy¬ 
cznych zakupionych w Paryżu w roku 1819 
przez Prof. Drzewińskiego, zachowana jest 
w osobnej szafie. Ta zaś szala wielka mahonio¬ 
wa , bogato bronzem ozdobna, godna jest 
uwagi, jako należąca niegdyś do Króla Sta¬ 
nisława Augusta, który w niej trzymał swój 
piękny zbiór numizmatyczny. Hrabia Wa¬ 
licki, właściciel jej późniejszy, darował ją U- 
niwersytetowi. Do tego opisu gabinetu fi¬ 
zycznego dodać jeszcze należy, że na dachu 
nad gabinetem, jest galerya, na której stoi 
10 naczyń blaszanych jednej wielkości (plu- 
yiometra). Woda otrzymana z deszczu zle¬ 
wa się ze wszystkich naczyń do jednego, 
mierzy się grubość jej warsty i dzieli się 
przez dziesięć, dla większej dokładności. 
Podobnież śnieg zbierany z kilku naczyń do 
jednego topi się, mierzy się warsta wody 
z niej otrzymanej, i dzieli się przez liczbę 
naczyń z których śnieg był zebrany. 

Katedra Chemii ma podobnież gabinet, 
opatrzony w różne narzędzia i maleryały do 
wykładu tej nauki potrzebne, który winien 
jest swój początek Jędrzejowi Śniadeckie¬ 
mu, twórcy prawdziwej-Chemii i Fizyologii 
w kraju naszym, i pierwszemu rozkrzewi- 
cielowi tych umiejętności w języku polskim. 
W miarę potrzeby i postępu nauki, zbiór 
ten, chociaż dosyć szczupło i niewygodnie 


. _ .97 

dotąd umieszczony, rósł jednak w nowe 
sprzęty i wyroby chemiczne, naprzód usi¬ 
łowaniem swego założyciela, a w ostatnich 
latach staraniem uczonego professora Fon- 
berga. Narzędzia te po większej części wy¬ 
szły z rąk znakomitego francuzkiego artysty 
Fortin , a pomiędzy niemi szala, podobna do 
tej która się w gabinecie fizycznym znajduje, 
najpotrzebniejsza w każdem Laboratoryuin 
Chemicznem, pierwsze miejsce zajmuje. Te¬ 
goż artysty, gabinet posiada, gazometra, en- 
diometra, dmuchawkę Clarcha, chlorometr, 
machinę pneumatyczną, pryzmata, termo- 
metra, barometra, hygrometr Babineta, mul- 
typlikator elektro-magnetyczny i wiele in¬ 
nych narzędzi. Inne zaś równie ważne sprzę¬ 
ty które się w gabinecie znajdują, jak na- 
przykład piece różnej budowy, retorty, mi¬ 
seczki, flaszki z czystego srebra, naczynie do 
parowania i t. d. są miejscowej Wileńskiej 
roboty. Liczba wyrobów chemicznych ten¬ 
że gabinet składających przechodzi dwa ty¬ 
siące, które po większej części w samemże La- 
boratoryum z surowych produktów handlo¬ 
wych przygotowane bywają, dla dostate¬ 
cznego objaśnienia uczniów przy lekcyi. Nie 
są też obce temu zbiorowi owoce najno¬ 
wszych wynalazków w Chemii, jakoto: brom, 
selen, glinian (aluminium), krzemionek (si- 
licium), kadm wespół z metallami trudno 
topiącemi się, a mianowicie pallasem, iry¬ 
sem , rodem, osmein, molibdenem, mangane- 

7 


zem, ttmstenem, kolumbem, uranem, ce¬ 
resem, tytanem, pięknie krystalizowanym 
bizmutem i rozmaitemi statiami chemiczne¬ 
go ich połączenia, z któremi nawet, szcze¬ 
gólnie tak charaklerystycznemi, po zamożnych 
zbiorach chemicznych nie wszędzie spotkać 
się można. Z udzielonego tutejszemu gabi¬ 
netowi Pe la/i tu , przez ś. p. professora Ho- 
rodeckiego w tutejszych okolicach odkrytego, 
wydobyte zostało utkali FjilyiiUf zwane, któ- 
re do innych chemicznych gabinetów, z ko¬ 
palni szwedzkich zwykło się sprowadzać. 
Potass , dotąd jeszcze po większych nawet 
laboratoryach wypisywany od uprzywilejo¬ 
wanych jakoby metallu tego preparatorów, 
w tntejszem jest produktem oddawna obli- 
cie wyrabianym i przy licznych demonstra- 
cyach używanym przez professora Fonber- 
ga. Laboratorium chemiczne razem z salą 
do lekcyy, z ktorem łączy się gabinet, jest 
pod względem konstnikcyi, jedną z najpier- 
wszych i najwygodniejszych budowli lego ro¬ 
dzaju w Europie. Gdy po reformie Uniwer¬ 
sytetu Wileńskiego, za rektoryi Strojno- 
wskiego, lekcya chemii wykładana z dziwną 
jasnością i wymową, pociągnęła mnóstwo 
słuchaczów, trzeba było myśleć o obszer- 
niejszem miejscu niż dotąd było. Sam Ję¬ 
drzej Śniadecki podał myśl architektowi 
Szulcowi do zbudowania na ten cel pra¬ 
wdziwie pięknego amfiteatru, który zajmuje 
połowę domu zwanego dziś chemicznym, 


99 

przez cale dwa piętra (* *). Śmiało i wyso¬ 
ko wzniesione sklepienie tej sali, na czte¬ 
rech wielkich massach inuru z fundamentu 
wyprowadzonych oparte, sprawia to, że 
glos nauczyciela równo i donośnie rozchodzi 
się wszędzie, że ubezpiecza od zdarzających 
się często wybuchnień przy doświadcze¬ 
niach, i ze wszelkie wyziewy dla przestron¬ 
nego miejsca nie wywierają szkodliwego 
wpływu. Przy wewnętrznej ścianie znaj¬ 
duje się sama pracownia chemiczna pokry¬ 
ta wielką kapą, skąd wyprowadzony ze¬ 
wnątrz domu udzielny komin ułatwia oczy¬ 
szczenie zewnętrznego powietrza. Dwie pię¬ 
kne Karyatydy, roboty Professora rzeźbiar¬ 
stwa Jelskiego, podpierają kapę (*) pod któ¬ 
rą ustawione zostały sprzęty, w doświadcze¬ 
niach pomocy ognia wymagających, uży¬ 
wane. 

Ogród Botaniczny założony został w o- 
kolicy miasta zwanej Sorokiszki nad Wilen- 
ką, od Xiędza Stanisława Jundzilła wysłu¬ 
żonego Professora Uniwersytetu Wileńskie- 


(*) Wiadomo jest, źe dom chemiczny wybudowany został ż mu¬ 
rów dawuego Zboru Ewangelicko-reformowanego, zburzouego 
za czasów Władysława IV. 

(*) Karyatydy te są dwiema Izydarai przedziwnej roboty. Nie¬ 
odżałowana jest szkoda , źe takiego talentu artysta, jakim jest 
były Nauczyciel Rzeźbiarstwa w Uniwersytecie Wileńskim Jel- 
ski, zmuszony opuście sztuki piękne, tak ubogie w naszym 
kraju, oddaje się innym zatrudnieniom, bądź okolicznościami 
naglony, bądź przez wrodzoną skłonność do pracy, każdemu 
godnemu człowiekowi właściwą. 

7 * 



lOO 


go, którego liczone prace w umiejętnościach 
przyrodzonych i znamienite zasługi w za¬ 
wodzie nauczycielskim w kraju naszym po¬ 
łożone, niezachwianą mu stawę i wdzięczność 
ziomków zapewniły (*). Liczba roślin, sta¬ 
raniem Xiędza Jundziłla zasadzonych i ho¬ 
dowanych, wynosiła przy końcu roku 1824 


(•) Początek tutejszego ogrodu botanicznego jest taki. Około roku 
1*789, Kommissya Edukacyjna obojga narodów, slo-ownie do 
poprzedniego zdania Jerzego Forstera Profrssora ilistoryi Na¬ 
turalnej w Szkole Głównej Litewskiej, kupiła plac 1 domem 
murowanym zwany Alexandrowiczo\vski , i obok niego drugi plac 
Staroscianck Nowomtyńskich Bi dozorowien , oba za 4 o,ooo 
iłot. pols od Professoia Heguier i Francuza Aubry. Place te 
miały się zamienić na szkołę botaniczną, a w domu do dziś 
dnia nieodinieuionyin W swojej zewnętrznej postaci, iniał być 
umieszczony gabinet Zoologiczny. Tymczasem leżały te place, 
pomimo ich nabycia, odłogiem, będąc stekiem gnojów z mia¬ 
sta, a dom obrócony był na magazyn i skł-.d potrzeb wojen¬ 
nych naprzód dla wojsk Litewskich, a polem Aossyjskich; tak 
z powodu niespokojnych czasów', jako też dla długo wakujଠ
cej katedry po Forsterze. Taki stan rzeciy trwał aż do wio¬ 
sny 1798 roku, w którym nowa Kommissya Edukacyjna usta- 
nnwioua pvzez X. Bepnina, jako najwyższa zwierze lin os'ć nau¬ 
kowa pod ten czas w Litwie, poruczyła Xiędzu Jundziłłowi 
założenie ogrodu Botanicznego. Jakoż w roku następnym 1799 , 
tenże X. Jnudził! przeniósł szczątki roślin, z ogrodu dawniej 
jeszcze po kassacie Jeauitów utworzonego przez Professora Gi¬ 
li berta ua dziedzińcu Kollrgium Medycznego. W 1802 
roku, nowy ogród znacznie został rozprzestrzeniony przy¬ 
ległym placem darowanym od Wawrzeckich, na którym wiel¬ 
ka liczba roślin ze sprowadzonych nasion przez X. Jundziłla, 
zasadzoną została, a od roku i8oó do 1808 zbudowany przez 
niegoż wielki Treibliauz na wzór szklarni znajdującej się w o- 
grodzie Schonbrum pod Wiedniem. Nieco później dwa inne 
mniejsze wymurowane były, i cały ogród nuirem opasany, któ¬ 
ry jednak w r. 1829 od wschodu i północy został zrzucony. 
Nabycie w roku 1811 domu i placu pod górą łysą, ua której 



JtOl 

• , ' r 

przeszło 7,000 gatunków; lecz dla nagiej i 
niezupełnie pomyślnej reformy tego ogrodu 
w 1829 roku przez ogrodnika \Vitzela, a 
później w roku 1 85 1 przez zajęcie około 
4 oo sążni kwadratowych pod szańce twier- 
dzy, ilość tych roślin tak dalece się zmniej¬ 
szyła, że dzisiaj 6,000 gatunków nie docho¬ 
dzi, a między temi około 5 ,ooo może bydź 
gruntowych, blisko zaś drugie tyle, treibhau- 
zowych. Rośliny gruntowe w ogrodzie niż¬ 
szym, poczynając od najdoskonalszych, sa¬ 
dzone są podług familii naturalnej Tussieu> 
których dopełnieniem może się nazwać część 
będąca pod górą, staraniem dzisiejszego Dy¬ 
rektora ogrodu Doktora Górskiego zasadzo¬ 
na i cztery familije naturalne w sobie zawie¬ 
rająca, to jest: Paszczękowatych Labiatae , 
Krzyżowych Cruciferae , Goździkowych 
Caryophyllaceae i tłustościowych Crctssu- 
laceae. Między roślinami trejbhauzowemi, 
jedne się odznaczają swoją da wnością, a dru¬ 
gie rzadkością. Do dawniejszych należą: 1. 
Pomarańcza gorzka (Citrus vulgaris), z o- 
grody Zakretskiego Jenerała Bennigsenaprze¬ 
niesiona w roku 1812; 2. Drzewo Cypry¬ 
sowe (Cupressus sempervirens); 3 . Drzewo 


trzy krzyże stoją, znacznie powiększyło obręb ogrodu i po¬ 
mnożyło uprawę roślin w górzystych miejscach utrzymujących 
się. Plantacye i ściesiki porobione pod tą historyczną górą, 
dają sposobność zwiedzającym ogród, nasycania się zachwy¬ 
cającym na całe miasto widokiem, a całe jego położenie czy¬ 
nią na jpięknie jsze'm w Wilnie. 



1012 


Wawrzynośliwowe (Prunus Lauro-Cerasus) 
z ogrodu Botanicznego w Grodnie na Ho- 
rodnicy exyslu jącego, w roku 1782 przez 
Giliberta do Wilna przywiezione; 4 . Cera- 
tonia Siliqua (Chleb Święto Jański) w roku 
i 853 przez Hrabiego Adama Clireplowicza 
Akademii przysłany. Z rzadszych zaś ga¬ 
tunków, w cieplarniach tutejszego ogrodu za¬ 
chowujących się, są: długowieczny Boabal 
Adansonia digitata, Aletris fragrans* Alla- 
manda cathartica i verlicillata, amomum Ał- 
zelii, Aralia umbra culifera, Boślina imbie- 
rowa Amomum Zingiber, Orleanowe drze¬ 
wo Bixa orellana, Bombax Ceiba, Cappa- 
ris Cynophallopbora, Palma Sagowa Cycas 
revoluta: Dracaena ferrea, Cerbera Aho- 
vai, Cbiococca racemosa, Chrysophyllum 
macrophyllum,. Clusia flava, Coccoloba u- 
vifera, Cordia Myxa, Crataera tapioides, Cyn- 
bopogon Schoenantus, Cypripedium venu- 
stum, Dracaena Draco, Duranta Ellisia, E- 
pidendrum elongatum, Eryngium bromeli- 
folium, Erythrina Corallodendron, Ficus to- 
xicaria, Gwajakowe drzewo Guajacum offi- 
cinale, Harrachia speciosa, Hernandia sono- 
ra, Hibiscus Abełinoschus; Jacaranda echi- 
nata, Jatropha Curcas, Ilex Cassine, Indi- 
gofera tinctoria, roślina gałganowa Kample- 
ra Galanga, Lawsonia alba, Leucadendron 
Levisanus, Liquidambar Styraciflua, Mur- 
raya exotica, Musa coccinea et Troglodita- 
rum, Myrica cerifera, Nyssa biflora itoinen- 


io 3 

tosa, Persea Borbonia, Catnfora, Cassia 
Cinnamomoides iSassafras, Pisonia fragrans, 
Pistacia L-entiscus i Tercbinthus, Porliera 
hygrometrica, Portlandia grandillora, Psidi- 
utn pyriferum, Pothos Sellovii, Quercus su- 
ber, Hhns Copallina i Toxicodendron, lius- 
selia multiflora, Trzcina Cukrowa Saccha- 
ruin officinarum, Drzewo mydlane Sapindus 
Saponaria, Scaevola Taccada, Seguiera a- 
mericana, Syderoxylon melanophleum, Smi- 
laxChina i Sarsaparilla, Spigelia mardlandi- 
ea, Sterculia heterophylla, drzewo łojowe 
Stillingia Sebifera, Tamarindus indica, Ta- 
xus nucilera, Tectona grandis, Turnera e- 
legans, Urena Cobata, Vanilla planifolia, i 
wiele gatunków z nowej Holandii z rodza¬ 
jów Leptospermum, Callistemum, Casuari- 
na, Eucalyptus, i t. p. które będą wymie¬ 
nione w katalogu roślin trejbhauzowych 
tutejszej Akademii w tym roku mającym się 
ogłosić. 

W reszcie położenie tego ogrodu, w gó¬ 
rach nad samą Wilenką pod względem wi¬ 
doku jest zachwycające, i gdyby wystarcza¬ 
ło funduszu, obręb jego mógłby być zna¬ 
cznie rozszerzony, na tern samem miejscu, 
z pożytkiem nauki i ku wielkiej ozdobie 
miasta. 

Obserwatorium Astronomiczne Wileń¬ 
skie , wzniesione kosztem Elżbiety z Ogiń¬ 
skich Księżnej Puzyninej a gorliwością X. Po- 
czobuta w roku 1753, składa się z jednej 


! 


io 4 

wielkiej sali, drugiej ol>ok malej, gabinetu 
gdzie kwadrans jest umieszczony i wielkie¬ 
go naddasza, oraz wieży, do różnych obser- 
wacyy ciał niebieskich. Ważniejsze w nieni 
narzędzia są: i. Kwadrans Hctmsdena osa¬ 
dzony na ścianie, z ciosowego kamienia wy¬ 
prowadzonej, którego promień ośm stop An¬ 
gielskich wynosi; 2. Luneta południkowa 
Ramsdena długości blisko sześciu stop an¬ 
gielskich, na dwóch słupach marmurowych 
osadzona; $extans roboty Kaniweta w pro¬ 
mieniu sześć stop paryzkich mający; 4 . Ma- ^ 
china równikowa roboty Do//oncla\ 5 . Koło 
powtarzające, średnicy ośumastu cali, ro¬ 
bione w Monachium przez Reichenbacha i 
Erteła ; 6 . Cztery małe kwadranse przeno¬ 
śne roboty Ramsdena ; 7. Trzy zegary an¬ 
gielskie z pendułami, Hardego, Scheltona 
i Ellikotla , i dwa zegary francuzkie z pen- 
dałatni roboty Lepauta. Oprócz wyliczo¬ 
nych tu narzędzi głównych, jest wiele in¬ 
nych drobniejszych. Zbiór książek potrze¬ 
bnych do^achunków astronomicznych lub 
o tej nauce traktujących w szafach wiel¬ 
kiej sali obserwatorium umieszczony, prze¬ 
szło 4 oo dzieł w sobie zawiera. Nakoniec 
znakomity zbiór najważniejszych obserwacyy 
-w ciągu lat więcej czterdziestu, przez uczo¬ 
nego Poczobuta i sławnej pamięci Jana Śnia¬ 
deckiego wykonanych, jedną z pierwszych 
jest zalet tego naukowego zakładu. Ob- 
serwatoryum Wileńskie utrzymuje ciągłą 


io 5 

korrespondencyą liczoną ze wszystkiemi pra¬ 
wie Obserwatoriami znakomitszemi w Eu¬ 
ropie. Obserwścye zaś astronomiczne Wi¬ 
leńskie wykonywane przez Dyrektora i A- 
stronoma Sławińskiego ogłaszają się zawsze 
i. W Pamiętnikach Towarzystwa Astrono¬ 
micznego Londyńskiego, którego członkiem 
jest P. Sławiński (*); 2. W Pamiętnikach 
Akademii JNauk Petersburskiej (**); 5 .- W A- 
stronomicznych wiadomościach ogłaszanych 
co pół miesiąca w Altonie przez professora 
Kopenhagskiego Szumachera. (***) 

Prócz wyżej wymienionych gabinetów 
naukowych, zasługuje na wspomnienie Zbiór 
mineralogiczny i różnych osobliwości nale¬ 
żący do Jenerała Kossakowskiego, umieszczo¬ 
ny w domu pod łN rera 2o5 na wielkiej ulicy 
przeciw placu Ratuszowego. 

Pism peryodycznych w r. 1820 było 


(*) Memoirs of the Astronomical Socicly of London. VoJ. IV* 
part. I. London i 83 o. Observatious of ll»c Planeta , Jupiter, 
Mars and TJranus, madę at tlić Obsrrvatory ofthe UnWersity of 
"Wilna in tlie year 18*28, by Prufessor Slawinsky Associate of 
tlir Socicty p 194-198. 

(**) Mera. VI. Ser. Sc. Mafii. etc. T. II. Bulletin Scientifique. 
N. 4 . Obseruations Astronomiąues faites a V Obserratoire 
de JVilna en 1829 et i 83 o. 

(***) Astrouomisclie Nacliriclileu herausgegeben von II C.Schuma- 
cher etc. Vicrter Band. Altona 1826 in 4 . Zweite Beilage zu N. 96. 
Der Astronoinisrhen N ac lnic lite n: gdzie cały dodatek zajęty 
jest waiucini obserwacyami tegoż professora Sławińskiego pod 
tytułem: Resume des obseruutions faites pour determiner 
la latitude dEytintaycy en Samogitie pres de 1 'cisze (320 
wersu de Wilna) str. 549. 



io6 


w Wilnie 8. teraz prócz Gazety Urzędowej 
pod nazwauiem Kuryer Litewski, (Jnmo- 
BCKin Bitemu u kb), we dwóch językach Ros- 
syjskim i Polskim wydawanej, nie mamy 
żadnego. 

§. 4 . Szpitale , Zakłady Dobroczynne i 
karne w PVilnie. 

Korzystnem jest położenie Wilna pod 
względem zdrowia publicznego. Zbudowa¬ 
ne na pochyłości, w niektórych miejscach 
nagle skłaniającej się ku Wilii, tak ma szczę¬ 
śliwie prowadzone ulice, że dosyć jest pół¬ 
godzinnego deszczu w czasie upałów letnich, 
do oczyszczenia ich z błota i wszelkich nie¬ 
czystości, a razem odświeżenia ścieśnionej 
atmosfery, do czego się leż niemało przy¬ 
czynia mocny , ciąg wiatrów przeciskających 
się z gór i wąwozów na dolinę na której 
rozciąga się miasto. 

Dwie rzeki płynące przez miasto a przy- 
tem wyborna woda kryniczna, w jaką wiel¬ 
ka liczba domów jest opatrzona, niemniej 
służą do zabezpieczenia* mieszkańców od za¬ 
raźliwych chorób, które też rzadko kiedy 
tu panują. Inaczej, bardzo ciasne ulice, do¬ 
my nadto skupione, mała ilość publicznych 
placów i ogrodów, a nadewszyslko ludność 
żydowska zgromadzona w samem środku 
miasta, większyby wpływ wywierały na 



107 


zdrowie mieszkańców i nierazby do ciężkich 
chorób powód dawały (*). 

Szpitale. Cztery główne Szpitale znaj¬ 
dują się w mieście. Z tych szpital Sióstr 
Miłosierdzia na Sawicz ulicy, Dzieciątka Je¬ 
zus i Ss° Jakuba, przeznaczone są dla Chrze¬ 
ścijan, czwarty dla żydów. Stan tych Szpi- 
talów był następujący w roku 1 85ii. 



Łóżka 

Liczba c ho¬ 

ry ch w ciଠ
gu r. i 83 z 

W Szpitalu Sióstr Miłosier¬ 
dzia na Sawicz ulicy . . 

1 14 

254 l 

W Szpitalu tychże Sióstr u 

Ss° Jakuba. 

2 2.5 

1191 

WSzpitaluDzieeiąlka Jezus 
na Missyonarskiej ulicy 
przeznaczonym dla dzieci 
sierot i podrzutków . . 

W Szpitalu Żydowskim . 

208 

219 

2072 

Ogół . . 

547 | 002.3 


Szpitale Panien Miłosiernych na Sawicz 
ulicy i u Ss° Jakuba, dobrze i troskliwie są 
utrzymane, w czem nie ustępuje im bynajmniej 
Szpital dla Izraelitów w osobnym, obszer- 


(*) Obszerniejszej wiadomości o Topografii Medycznej Wileńskiej 
zasięgnąć można w Aktach Klinicznych Professora Franka: 
Acta lnstituti Clinici Cacsarae Unwersitatis Vilnensis au- 
clore Josepho Frank • Annus primus. Lipsiae 1808 p. 19—27. 






















io8 


nym i nowowymurowanym domu pod N env 
346 i 548 na ulicy Źinudzkiej umieszczony, 
który ma rocznego, stałego dochodu i 4 ,ooo 
rubli srebr. prócz innych mniejszych przy¬ 
chodów. Dom dzieciątka Jezus mimo nie¬ 
mniej gorliwego poświęcenia się Sióstr Miło¬ 
sierdzia, nowego i stosowniejszego do tera¬ 
źniejszej epoki urządzenia wymaga. 

Prócz wyliczonych tli zakładów tyczଠ
cych się zdrowia, są jeszcze trzy inne ró¬ 
wnie ważne instytucye: i. Trzy Kliniki 
Medyczna, Chirurgiczna i położnicza, ma¬ 
jące trzydzieści łóżek, przeznaczone są do 
ćwiczenia w praktyce lekarskiej uczniów 
Medycyny i zostają pod zarządem Akade¬ 
mii. 2. Mały Szpital Bonifratrów jedyne 
miejsce w całej Litwie, gdzie się utrzy¬ 
mują cierpiący choroby umysłowe, który 
jednakże nie ma takiej organizacyi i lak 
urządzonych funduszów, aby się stał dobrym 
tego rodzaju zakładem. \'V roku i 852 znaj¬ 
dowało się w nim łóżek 12 i 45 chorych. 
5 . Wielki Szpital wojskowy, w dwóch bu¬ 
dowlach umieszczony na Antokolu, w bar¬ 
dzo dobrem położeniu. Inne doczesne tylko 
szpitale wojskowe nie wchodzą w ten ra¬ 
chunek. 

Apteki. 'Wszystkich Aptek w mieście 
~ liczą piętnaście, z których jest osin pry¬ 
watnych właścicieli, jedna Akademicka, a 
sześć przy różnych szpitalach. Przytacza¬ 
my je w następnym porządku: 



log 

1. Korzeniewskiego, dawniej Gutta w do¬ 
mu Gutta na ulicy Wielkiej pod N' 1 " 108. 

2. Macbnauefa w domu własnym pod 
N em 78. 

3 . Jendego pod Złotym Orłem w domu 
Paca na tejże ulicy pod JN em 200. 

4 . Apteka Zielona, w domu XX. Kar¬ 
melitów Bosych na placu przed Matuszem. 

5 . Sawickiego, pod Słońcem, dawniej 
Wagnera, w domu Kunlza, pod iN cm i 5 , na 
tymże placu. 

6. Woelka w domu własnym na Nie¬ 
mieckiej ulicy pod JN em 3 11. 

7. Szulca w domu Wibersowej na tejże 
ulicy pod JN em 316. 

8. Murzynowicza, przedtem Gryzera 
w domu dominikańskim pod JN em 4 i 6 na 
Dominikańskiej ulicy. 

9. Akademicka w rogu ulicy S to Jań- 
skiej i Biskupiej w domu wchodzącym wo- 
bręb dawnego Kollegium Ss° Jana pod N e,n 
44i. 

10. Przy Szpitalu wojskowym na An- 
tokolu. 

11. 12 i i 5 . Przy Szpitalach Panien Mi¬ 
łosiernych. 

1 4 . Przy Szpitalu Bonifratrów. 

1 5 . Żydowska także przy ich Szpitalu. 

Ze wszystkich zakładów miłosiernych 

w Wilnie na największą uwagę zasługuje, 
Towarzystwo Dobroczynności , które mo¬ 
że się liczyć do najpierwszych instytucyyte- 


1 io 


go rodzaju w całem państwie, i wytrzymać 
porównanie z wielą zagranicznerni. \Vinne 
jest swój początek hojności Obywateli Lite¬ 
wskich, stowarzyszonych roku J807, pod 
przewodnictwem czcigodnego Biskupa Wi¬ 
leńskiego Jana Kossakowskiego, autora pro¬ 
jektu w celu przyniesienia ulgi ubóstwu, 
starości i kalectwu. Do pierwszych funda¬ 
torów tego zakładu należał także Xiążę Do¬ 
minik Radziwiłł, oddawszy dla Towarzy¬ 
stwa obszerny plac i mury dawnego pałacu 
Radzi willo wskiego na Wileńskiej ulicy. Przy¬ 
chody wynikłe z opłat rocznych od człon¬ 
ków Towarzystwa, ofiary i legata różnych 
osób, kwesty wielkonocne, i nakoniec wspa¬ 
niały dar Cesarza Alexandra, postawiły dziś 
ten zakład w kwitnącym stanie r do czego 
niemałosię przyczyniły usiłowania gorliwych 
o pomyślność jego urzędników Towarzystwa. 

W roku 18.51 Towarzystwo Dobroczyn¬ 
ności utrzymywało w domu swoim na wła¬ 
snym koszcie 548 ubogich obojej płci, 4 o 5 
osób pobierało chleb do miasta, 7 zaś chleb 
i potrawy, a 28 ubogich dostało jednorazo¬ 
we lub miesięczne wsparcia, co w ogóle 798 
osob uczyni. Dóm Towarzystwa staraniem 
administracyi zamieniony w najobszerniejszy 
prawie ginach z całego miasta, zawiera wso- 
bie także infirmaryą, kaplicę, szkołę wza¬ 
jemnego uczenia, fabryki sukna ordynaryj- 
nego, waty, kołder i pończoch, oraz sklep, 
w którym się przedają własne wyroby do- 


111 


mu Dobroczynności i różne rzeczy pocho¬ 
dzące z ofiar. Dóin Towarzystwa Dobro¬ 
czynności nietylko jest przytułkiem dla u- 
bogich kalekich i niezdolnych do pracy, ale 
także i dla tych rzemieślników, co przyszedł¬ 
szy do nt;dzy, nie mogą sami utrzymać war- 
statu. Tacy znajdują tu prace, żywność i 
pewną opłatę. YV ogólności piękny ten za¬ 
kład miłosierny, dobrze‘jest utrzymywany, a 
jeżeliby się znalazły jakie wady w organiza- 
cyi i uchybienia w zarządzie, te zapewne bę¬ 
dzie się starało Towarzystwo usunąć, albo 
ścisfem i bacznem rozstrząśnieniem ustaw i 
przepisów podobnych instytutów za granicą, 
albo nawet, przy zwiększonych środkach, 
wysłaniem zdatnej i gorliwej osoby do o- 
bcy r ch krajów dla obeznania się praktyczne¬ 
go z tak ważnym przedmiotem. .Niedosta¬ 
tek domu poprawy w Wilnie, paraliżuje 
nieraz czynności tego zakładu, którego ce¬ 
lem jest tylko dobroczynność. Do niepospo¬ 
litych przysług, które 'Towarzystwo oslalnie- 
ini czasy uczyniło ludzkości, jest utworze¬ 
nie Szkoły Głucho-JNiemych w domu swo¬ 
im pod przewodnictwem znanego z rzad¬ 
kich i nieocenionych talentów pedagogi¬ 
cznych Karola Mołochowca. Ubolewać wy¬ 
pada, że P. Mołochowiec wyćwiczony w szkole 
sławnego X. Sicard, uczeń P. Massieu, przez 
niepomyślny zbieg okoliczności nie mógł do¬ 
tąd na obszerniejszem polu zastosować naby¬ 
tych długą pracą i wielkiemi zdatnościaini 


112 


w Paryżu, Berlinie i Warszawie, wiadomo¬ 
ści w tej sztuce. .Sześciu jest uczniów miej¬ 
scowych kosztem Towarzystwa utrzyma¬ 
nych i dwóch externów z miasta przycho¬ 
dzi (*). 

Prócz wymienionych tu zakładów miło¬ 
siernych, ma jeszcze Wilno niektóre inne 
mniej ważne. I tak przy kościele Ewanie- 
lickim utrzymuje się sześć wdów ubogich, 
drugi zaś Szpital tegoż wyznania dla sze¬ 
snastu starców wybieranych z pośrodka u- 
bogich rzemieślników, znajduje się w ma¬ 
łym domu przy cmentarzu na Pohulance. 
Podobnież mały szpital przy kościele Prote¬ 
stantów Reformowanych , w którym się u- 
trzymuje ośin starych kobiet i jeden sta¬ 
rzec. Wielkie więzienie publiczne, zwane 
Zamkiem Turemnym, znajduje się na Łu- 
kiszkach pod dozoreuj osobnego Kommis- 
sarza. 



(J. 5 . O Przemyśle i Handlu. 

Rzemiosła. Wilno nie może się liczyć do 
rzędu miast przemysłowych Państwa. Żadna 


(*) Chcąc się dowiedzieć w szczegółach o postępie sztuki ucze¬ 
nia Głuchoniemych i poznać historyą zakładów' w lym celu 
utworzonych tu i za granicą, należy czytać bardzo zajmujące 
a mało znane u nas , choć u nas drukowane dzieło Panny 
Wolfgang: Rys Historyczny usiłowań w uczeniu Głucho¬ 
niemych i zakładów na ten cel przeznaczonych . WHuo u 
J. Zawadzkiego in. 8, str. 3 i 5 . 



i i 3 




wielka rękodzielnia nie zatrudnia tutejszych 
mieszkańców, bo nawet piękna papiernia 
PP. Puslowskich o 6 wiorst za miastem w Ku- 
czkuryszkach nad Wilenką leżąca, zajmuje 
tylko ręce Włościan sprowadzonych z dóbr 
ich do fabryki. Cały przemysł rzemieślni¬ 
czy mieszczan Wileńskich, odnosi się pra¬ 
wie tylko do rzeczy zwyczajnych pierwszej 
potrzeby. Znajduje się jednak w Wilnie 
kilka fabryk, ale w nich po większej czę¬ 
ści pracują częściowo ubodzy rzemieślnicy, 
niemający żadnych kapitałów, a przez to po¬ 
zbawieni środków do utrzymania wielkich 
rękodzielni. 

Oto jest ogólny obraz, ile można naj¬ 
dokładniejszy, powszechnej ludności Chrze- 
ściańskiej rzemieślników Wileńskich, ich 
zgromadzeń, warslatów i funduszu. 


8 


Stan Cechów i 

Kontubernij Kzemieśl ni¬ 
lów i podatków 

linie Cechów i 
Kontubcrnij 

Ile ma 
Kontub 
mi* i 

Cech c/y 
ernija rze- 
tmków 

I 1 e 

m a 

*w 

K 

<A 

U 

5 

7 ? 

* 

*0 

S 

i 

s 

■n 

s 

5 

* 

0 

H 

--1 

| Uczniów. 

Murowanych 
lub drewnia¬ 
nych. 

Na Ulicy 

Cech Polsko-Szewski 

2 

2 yO 

4 o 

60 

murowany 

Sawicz 

Niemiecko-Szewski 

2 

58 

21 

3 o 

żadnego 

1 

Polsko-Garbarski 

2 

8 



żadnego 


Niemiecko Garbarski 

2 

5 

3 

2 

żadnego 


Sii lianie ki 

2 

a 3 

22 

4 

żadnego 


|K rawiecki 

2 

20 

18 

16 

! murowany 

Łoi oczku 

Stolarski 

2 

22 

3 i 

4 1 

żadnego 


Będnarski 

2 

6 

9 


żadnego 


Slelrnaski 

2 

6 

i 3 

6 

żadnego 


Siodła rs k 0- Ry m a rs k i 

2 

9 

3 

11 

» 1 1 

żadnego 


Kowalski 

2 

26 

10 

3 i 

żadnego 


Ślusarski 

2 

i 3 

7 

i 5 

żadnego 


Mularski 

2 

16 

25 

25 

żadnego 


Garncarski 

2 

53 

7 

17 

żadnego 


|Po | s k 0 -T k a czo ws k i 

1 

11 

4 

8 

trzy kra inki 

Wielkiej 

Niemiec ko-Tkaczow. 

2 

8 

6 

6 

żadnego* 


Ciesielski (*J 







Zarębacki 





mu rowany 


A ontubernije. 







jZtolnicko-Juhilerska 

2 

5 

5 

4 

żadnego 


Zegarmistrzowska 

1 

6 

2 

1 

żadnego 


Biksmaclierów 

2 

4 

2 

4 

żadnego 


Konwisarzów 

1 

1 

1 

3 

żadnego 


[Ręka wiczników 

2 

4 

7 

i 5 

żadnego 


[Introligatorów 

2 




żadnego 


Piekarzu w 

2 

8 

25 


żadnego 



(*) Od Roku 1822 jest w rozsypce, prawo jego i po¬ 
lał 11 zostaje bez decyzji. 


11 5 


czych Wileńskich, ich ludności 
w roku 1 853 . 

, Kapita- 

d 0 

mów 



1 



Kiedy wy¬ 

Jakie płaci 

f T * 

pod 

Dochod ro¬ 

bór star¬ 

podatki 

U wagi. 

N*em 

czny z do¬ 

szych 




mów. 




N. 80 

Rub. sr. io 3 

w dzień 

za dusz 356 

Z nich nb\ to śmiercią 



S. Mikołaja 


Cholerą, Kekrutcm i 





l. d. dusz a3l. 



S. Mikołaja 

za dusz 45 

Ubyło dusz 3 i 



S. Michała 

za dusz 23 

Ubyło dusz 10 



S. Mikołaja 





S Jana 



N. 79 

Rub.sr. 120 

S. Mikołaja 

za dusz 46 

Ubyło dusz 25 



S. Mikołaja 

za dusz 3 o 

Ubyło dusz i 5 



S. Mikołaja 

za dusz 27 

Ubyło dusz i 4 



S. Mikołaja 

za dusz i 5 

Ubyło dusz 8 



S. Mikołaja 

za dusz 17 

Ubyło dusz 8 



S. Mikołaja 

za dusz 5 j 

Ubyło dusz 21 



S. Mikołaja 

za dusz 20 

Ubyło dusz 8 



S* Mikołaja 

za dusz i 5 

Ubyło dusz 6 


i 

S. Mikołaja 

za dusz 21 

Ubyło dusz 11 


Rub. sr. 24 

S. Mikołaja 

za dusz 10 

Ubyło dusz 4 



S. Mikołaja 



N. 3 io 







S. Mikołaja 

za dusz 4 

Ubyło dusz 2 



S. Mikołaja 

za dusz 9 

Ubyło dusz 4 



S. Mikołaja 





S. Mikołaja 

za dusz 7 

Ubyło dusz 3 



S. Mikołaja 




/ 

S. Mikołaja 

za dusz 19 

Ubyło dusz 8 



S. Mikołaja 




rządek oddane na rozstrzygnienie Magistratu, lecz przez 


8 * 






























































n6 


Tmie Cechów i 
Kontubernij 

% 

Ile ma Cech czy 

Kon tli ber ni ja rze¬ 
mieślników 

I 1 e 

m a 


i 

*C 

A 

0 e 

i 

'O 

s 

« 

s 

i 

0 

*5 

N 

U 

D 

Murowanych 
lub drewuia- 
nych 

Na Ulicy 

Liników 

Krzesła rzó w 

Kapelnszników 

Brazników 

Toku rzó w 
Blacharzów 
Nieobjętych 

Instrumenlówmuzycznych 
Zegarów drewnianych 
Instrument;* Chirurgiczne 

Lakierników 

Snycerzów 

Tapicerów 

Szmuchlerzy 

Fryzjerów 

Koszyka rzó w 

Slilierzów 

Zameszników 

Strycliarzów 

Goździarzów 

Kominiarzów 

Powroźników 

2 

2 

2 

1 

1 

1 

3 
5 

4 

4 

10 

2 

5 

1 

2 

5 

1 

1 

7 

5 

1 

2 

i 

7 

6 
4 

7 

4 

5 
2 

1 

2 

5 

i 

8 

1 

2 

i 

3 

6 

5 

3 

9 

7 

1 

i 4 

3 

1 

żadnego 

żadnego 

żadnego 

żadnego 

żadnego 

żadnego 

żadnego 

żadnego 

żadnego 

żadnego 

żadnego 

żadnego 

żadnego 

żadnego 

żadnego 

żadnego 

żadnego 

żadnego 

żadnego 

żadnego 

żadnego 


jCecliów ... 18 

3 i 

5541 

Iai8 

272 

domy 3 i 


Kontubernij . i3 

21 

56 

56 

38 

kraina 


[Nieobjętych . i 5 


55 

'6 

43 




117 


d 0 

mów 


[akie płaci 
podatki 

- 1 

pod J 
Nrem c 

\ 

3 ocliod ro- 
:zny z do¬ 
mów. 

Ciedy wy-J 
bor star¬ 
szych 

1 

U w a g i- | 
—4 



S. Mikołaja 
S. Mikołaja 
8 . Mikołaja 
S. Mikołaja 
S. Mikołaja 


| 

1 




Przy końcu roku j 
i 833 przybył je-| 
den jeszcze rze-j 
źbiarz. I 

Robotników w fa- 1 
bryce osób a5 i 7 j 
koni. 1 




682 Ubyło dusz 092 |i 
3 g |Ubyło dusz 17 II 

1 J| 


l 









































































w ogóle więc było w Wilnie w roku 
1802—i 855 , zgromadzeń rzemieślniczych 
Chrześeiańskich 5 i, a w nich 1,557 robotni¬ 
ków. Ta jednak liczba może by di uważa¬ 
na, jako najmniejsza w porównaniu zwyczaj¬ 
nej, bo cholera i zamieszania krajowe znacznie 
umniejszyły ludność rzemieślniczą w Wil¬ 
nie. Do liczby tych wszystkich rzemiosł 
nie wchodzą żydzi, których więcej prawie 
jest trudniących się różnemi rzemiosłami od 
Chrześcian. 

Krawiectwo i Kusznierstwo zupełnie jest 
w ręku Żydowskich, a wszystkiemi inne- 
ini rzemiosłami zajmują się oni po połowie 
niemal z chrześciańskiemi. Jednych tylko 
szewców jest bardzo mało między Źydo- 
wstwem. 

Rękodzielnie. Co się tycze właściwych 
rękodziclni, będących w działaniu w mie¬ 
ście i na przedmieściach, stan ich w roku 
1828 był następujący (*) 1. Fabryka su¬ 
kienna w Domu Towarzystwa Dobroczyn¬ 
ności utrzymywana wyrobiła na potrzeby 
instytutu i 5 o postawów sukna dość grubego, 
każdy postaw długi 26 arszynów, szeroki 2* 
arsz: Tkanie odbywało się na dwóch war- 
statach, pracowało zaś 20 robotników 1 maj- 


(*) Wiadomość tę wzięliśmy z Tygoduika Petersburskiego w N. 
a i 4 roku i 83 a umieszczoną, który jedyne'm prawie jest 
w naszym języku pismem peryodyczuciu, co rzeczy statysty¬ 
czne i handlowe ogłasza. Zmieniliśmy tylko niektóre poda¬ 
nia, lub pomnożyliśmy odmianami późniejszemu 



ii 9 


ster i podmajster, 2) Farbiernie sukienne 
dwie są, jedna założona w 1801 roku należy 
do Mieszczanina Wolfa, druga do Żyda: ro¬ 
botników w obu fabrykach było 6, pr«'cz 
majstrów właścicieli, ufarbowano 0/280 po¬ 
stawów. 3 ) Fabryki płócienne w Wilnie 
są: pierwsza Towarzystwa Dobroczynności 
od roku 1810 trwająca, ma pięć warstalów 
Tkackich, na których wyrobiono płótna sztuk 
70, od 5 o dobo arszynów długich, a l-J ar¬ 
szyna szerokich, robotników pracowało dzie¬ 
więciu. Droga Moraczewsl iego założona 
w roku 1810, miała dwa warstaty i wyro¬ 
biła grubego i średniego płótna 1220 sztuk, 
które nie szły na przedaż, bo przędza do¬ 
starczana była z miasta i okolic na własne 
mieszkańców potrzeby. Oprócz tych, jest 
jeszcze mniejszych trzynaście fabryk płó¬ 
ciennych należących do różnych mieszczan, 
najwięcej na Popławach mieszkających, które 
na trzydziestu warslatach wyrobiły w roku 
1828 płótna grubego i średniego sztuk 55 o, 
obrusów i serwet sztuk 8, płótna w paski 
zwanego płócienkiem sztuk 20, długich od 45 
do60arszynów,szerokości iocali;chustek ba- 
wełnicznych różnego gatunku sztuk 6. Płó¬ 
tno i bielizna stołowa robi się dla tych tyl¬ 
ko, którzy swój materyał surowy dają do 
fabryki: chustki zaś tkane z kupnego ma- 
teryału przedają się w Wilnie. W roku 
1 853 blisko i 5 o warstalów tkackich było 
czynnych w Wilnie. 


120 


4 ) Rękodzielni skórzanych do mieszczan 
należących było 5 i w roku 1828, a w tej 
liczbie i 4 fabryk salljanowych i garbarskich 
trudnią się wyrabianiem skór wolowych 
na podeszwy, a czarnych na towar Szewski: 
Salianicy zaś wyrabiają skóry baranie, cie¬ 
lęce i kozłowe w różne kolory. Wyszło 
z tych fabryk w pomienionym roku, skór 
wołowych czarnych i podeszwianych 2160, 
cielęcych 48 o, safianowych 9195, pracowało 
ludzi 70 w ogóle. Produkcya garbarska 
była bardzo mała, salianu większa nieco, bo 
jak niżej powiemy, towar ten nietylko w Wil¬ 
nie się przędą je ale idzie za granicę. W ro¬ 
ku 1 855 liczba garbarni zmniejszała, bo tyl¬ 
ko zostało i 3 , ale safijaników urosła do 23 
warstatów. 

5 ) Fabryk Garncarskich było w roku 
1828 w ogóle 16, i w roku i 855 podobnaż 
ilość się znajduje, z których 11 jest na Snipisz- 
kach, 2 na Antokolu a 3 na Łukiszkach. 
Wyrabiają się w nich kafle białe i kafowe 
polewane, oraz szare, i te wyroby od dzie¬ 
sięciu lat znacznie udoskonalone zostały, 
tak co do kształtu jak i co do polewy. W ro¬ 
ku 1828 wyszło z pieców 9100 sztuk kafel, 
pracowało ludzi 55 . Zwyczajnie można racho¬ 
wać produkcyą kafel corocznie na 5o,ooo 
sztuk, ho każdy piec wypala blisko 2000 
kafel do roku. Ci co robią garnki, cho¬ 
ciaż także do jednego Cechu należą, ale bar¬ 
dzo ubodzy są, imało produkują na miej- 


121 


scowe potrzeby; w roku 1828 tysiąc tylko 
sztuk wyrobiono. Kafle przedają się w mie¬ 
ście i w okolicach. 

6) Fabryk cegły, wapna i dachówki 
znajduje się teraz w roku i 853 na Snipi- 
szkach 12, z i 4 piecami na wypal cegły i 
wapna, należących do Mieszczan; na Zarze¬ 
czu zaś trzy są czynne ale nie do mieszczan na¬ 
leżące, a jedna opuszczona. W roku 1828 wy¬ 
robiono w i 5 fabrykach cegły sztuk 46 r,000, 
wapna wypalono beczek 535 . W roku zaś 
1 855 w powiększonej liczbie pieców, wy¬ 
rabia się w średniej proporcyi rocznie i wy¬ 
pala się na każdej fabryce od 10 do i 5 pie¬ 
ców, do których na raz kładzie się od 2 o- 3 o 
beczek wapna i od )8 do 20 tysięcy sztuk 
cegły. Najznaczniejsza jest fabryka Strychar- 
ska Szulskicgo na Snipiszkach, w której pra¬ 
cuje ciągle 26 robotników i 7 koni. Wy¬ 
rób dachówek jest bardzo mały, ledwie pięć 
pieców teraz się znajduje czynnych, dla te¬ 
go, że nie ma dosyć gliny do lego zdatnej; a 
stąd fabryki dachówek w okolicach miasta- 
założone wielką korzyść przynoszą. 

7) Pięciu było fabrykantów kapeluszów 
męzkich w Wilnie w roku 1828, którzy wy¬ 
robili lepszych kapeluszów 5 1 5 , prostszych 
48 o, robotników pracowało 11. W roku 1 853 
liczba fabryk zmniejszyła się do 4 . / Wyro¬ 
by są dobre tak zajęcze jako i jedwabne, 
produkcya stosowna do potrzeb tylko mia¬ 
sta i okolic jego, bo w innych gubernskich 


122 


miastach są także kapelusznicy, a prócz te¬ 
go pewną liczbę kapeluszowy choć nielańszych 
ale niekiedy lepszych, kupcy sprowadzają 
z Warszawy i Petersburga. 

8) Fabryk świec woskowych było dwie 
tylko w roku i 852 w Wilnie: XX. Domi¬ 
nikanów założona w r. 1771 i druga XX. 
Karmelitów bosych od r. 1768 trwająca. Wy¬ 
rabiają się w nich dobre świece woskowo 
białe i żółte, z kupowanego w mieście wo¬ 
sku, naprzód na potrzeby kościelne a potem 
na przedaż. W obu fabrykach wyrobiono 
w ciągu roku 1828 świec białych 2i4 pu¬ 
dów, funtów 16; żółtych 45 pudowy 9 fun¬ 
tów, robotników pracowało G najętych. Ale 
w roku i 855 nowa się fabryka odkryła u 
XX. Bernardynów, i ta jest najlepsza: wy¬ 
rabiają w niej bardzo dobre świece wosko¬ 
we i stoczki. 

9) Fabryk świec łojowych było w tym¬ 
że roku czternaście. Wyrobiono w nich 
ogółem pudów i 45 o, a robotą trudniło się 
58 ludzi. 

Ale działanie wszystkich tych fabryk tak 
woskowych jako i łojowych, bardzo jest 
małe, bo Wilno od dawnego czasu prowa¬ 
dzi wielki handel świecami z wewnętrznemi 
Guberniami Rossyjskiemi, które w bardzo 
wielkiej ilości dostarczają Litwie lepszych i 
tańszych świec. 

10) Dwie fabryki laku są w Wilnie, na 
których wyrobiono w r. 1828 laku lepszego 


125 

17 pudów 9 funtów, prostego 5 pudów 5 
funtów. 

11) Główniejszych fabryk pojazdów jest 
7, w których się robią bardzo dobrze karety 
różnej wielkości i kocze prócz mniejszych 
pojazdów. Sami przedsiębiercy są pospoli¬ 
cie kowale albo też stelmasi, nie ma zaś ta¬ 
kich, którzy by nie będąc rzemieślnikami 
szczególnemi same tylko pojazdy robili. Pro- 
dukcya roczna tych 7 fabryk, nie przenosi 
120 większych pojazdów zupełnie nowych 
prócz starych odnawianych karet i koczów, 
prócz drążek sań i bryczek, ale wyroby są 
dość trwałe i ozdobne, przedają się w samem 
mieście i na prowincyi. 

12) W roku i 855 liczono w Mieście 
ośm tabryk pantalionów i innych instrumen¬ 
tów muzycznych, Fortepijana i panlaliony 
robione mocno i dokładnie, stu pięciudzie- 
siąt sztuk nie przenosiły, drobniejszych in¬ 
strumentów liczby oznaczyć trudno. 

10) Fabryki tytuniu w Wilnie bardzo są 
małego znaczenia: dwie tylko znajdują się 
żydowskie, które wyrabiają prosty tytuń 
do łajek dla pospólstwa. Jedna z nich znaj¬ 
duje się w domu Kolińskiego Ni era 423 na 
Dominikańskim zaułku, druga wdomuBuk- 
szy JN em 11 58 na portowej ulicy; w obu- 
duóch prócz samych właścicieli pracuje po 
kilka robotników. Co się tycze lepszego 
tytuniu, fabryka jego założona w roku 1828 
przez kupca Żyda w licznej kompanii, kró- 



124 


ł 


tko trwała dla nieporozumienia się kom- 
panistów i niedoskonałości tabaki, która 
nie może wytrzymać konkurrencyi z wyro¬ 
bami tego rodzaju z Rygi sprowadzonemi; 
pracowało w niej około 5 o ludzi ciągle. In¬ 
ny fabrykant założył był także swój handel 
tabaczny w domu Ważyńskiego na prze¬ 
ciw placu, ale ten upadł razem z fabryką. 
Teraz na końcu roku 1 853 założona znowu 
została znaczna fabryka tytuniu. 

i 4 ) Znajdują się w roku i 833 prócz 
wyżej wymienionych 5 fabryki ceraty, 5o- 
fabryk waty, i fabryka mydła i kilka fa¬ 
bryk octu. Wyroby są dobre, lecz działanie 
ogranicza się konsumpcyą miejscową. 

Ale jedna jest prawdziwie, chociaż nie 
w samem mieście, godna nazwiska fabryki. 
Papiernia PP. Puslowskich, synów zeszłego 
niedawno z żalem całej prowincyi Rzeczy¬ 
wistego Radcy Stanu Wojciecłia Pusło wskie- 
go, który sam tak szczęśliwie umiejąc ko¬ 
rzystać z różnych obrotów handlowych, przy¬ 
niósł niejeden pożytek krajowi. Ta pierwsza 
w całej Gubernii rękodzielnia leży o 6 wiorst 
od Wilna ku północy na trakcie Potockim, 
przy rzece Wilence w niewielkim obrębie 
ziemi dziedzicznej. Założona w roku i 824 
przez P. Pusłowskiego przerobiona i udosko¬ 
nalona w roku 1826, składa się z następu¬ 
jących budynków. 1) Dóm Główny fabry¬ 
czny, murowany z kamienia w kształcie li¬ 
tery L, około 80 łokci długi, z suterana- 




120 


mi. Tu są umieszczone wszystkie machiny 
i sam wyrób papieru odbywa się, to jest: 
rzną się na holendrach galgany, miele się 
papka czyli ma tery a papierowa inaczej trap- 
ką zwana, bieli się i wyrzuca się sam papier. 
Tu jest także mieszkanie Dyrektora i pomo¬ 
cnika jego. 2. Klejarnia, dom jednopię¬ 
trowy murowany, obok której: 3 . Maga¬ 
zyn na skład papieru, z drzewa wzniesiony 
na dwa piętra. 4 . Suszarnia o 5 piętrach 
drewniana, gmach duży w dolnych izbach 
mieści fabrykantów. 5 . Dóm drewniany 
dwupiętrowy gdzie jest umieszczona kuchnia, 
piekarnia, szalarnia, izby jadalne, lazaret i 
mieszkanie pisarza fabrycznego. 6. Szopa, 
z tarcic do suszenia trapki czyli galganów. 
7. Kuźnia drewniana nad rzeką. 8. Spichrz 
drewniany na wysokiem podmurowaniu. 
9. Stajnia drewniana. 10. Obok papierni 
młyn murowany, chociaż jest w arędzie ale 
za warowane zeń mlewo na potrzeby całej 
fabryki. 11. Karczma wjezdna, z mieszka¬ 
niem dla młynarzy. Posada całej fabryki 
wygodna i piękna Między najważniejszemi 
narzędziami do wyrabiania z niej papieru u- 
żytemi liczyć można: 3 Holendry (*) z któ- 


(*) Holendrami nazywają się walce żelazne opatrzone nożami czyli 
karbami ostre mi, które się obracają poruszone wodą, okuto 
ścian wklęsłych podobnież ostre m i nożami opatrzonych. Wszy¬ 
stko to jest umieszczone w kadziach filtrowanych miedzią i 
służy ilu krajania wymytych już i przebranych szmalów czyli 
&ałgauów, i zamienia je polem w liiassę papierową. 



iaG 


rvch dwa mają ostrza nYosiężne, a jeden że¬ 
lazne; 6 prass z szrubami i mutrami źela- 
znemi, do uciskania mokrego papieru który 
się z form wyrzuca, poruszanych za pomocą 
kół wodnych obracających Holendry; cztery 
liez-prassy z Żelaznem i szrubami do uciska¬ 
nia oschłego juz papieru; cztery prassy dre¬ 
wniane do różnych użytków; sześć kadzi 
wielokątnycli miedzianą blachą wysianych, 
gdzie się zlewa papka czyli massa papiero¬ 
wa, przygotowana już i ogrzewająca się za 
pomocą pary, z tych kadzi czerpa się mas¬ 
sa na formy i wyrzuca się papier pod pras- 
sę; cztery większe kadzie czworokątne dre¬ 
wniane na przygotowanie materyalu w ho¬ 
lendrach porzniętego; nakoniec jedna parowa 
bania z odpowiednią liczbą kotłów miedzia¬ 
nych. Ylateryal do wyrobu papieru, czyli gal- 
gany płócienne trapką w fabryce zwane spro¬ 
wadzają się z Wilna, Moskwy, Rygi i in¬ 
nych miast: formy drocianne do zwyczaj¬ 
nych gatunków papieru robią się w samej- 
że fabryce, ale delikatna siatka do welinu 
sprowadza się z Anglii przez Petersburg. 
W pierwszych latach po założeniu pa¬ 
pierni, Dyrektor lej fabryki Cudzoziemiec, 
chcąc mieć znaczną korzyść podług umowy 
z P. Pustowskim, która mu warowała po¬ 
łowę zysku, wyrobił wielką ilość różnego 
gatunku najcieńszego papieru, to jest welinu, 
rygałowego i pocztowego, którego Wilno 
wypotrzebować w jednym roku nie może a 


127 


konkurrencya zrossyjskiemi fabrykami nie¬ 
podobna. Tym sposobem wielki zapas naj¬ 
wyższych numerów papieru, trwa nawet 
dotąd, a fabryka najwięcej wyrabia gatun¬ 
ków ordynaryjnego papieru ale dobrego, ce¬ 
ną od iy r. s. do 8 r. s. za rezę. W roku 
1 85 1 i w roku i 852 bardzo mała produ- 
kcya była papieru, to jest ledwo połowa 
mogącej się wyrobić ilości, a to dla świeżo 
przebytych zaburzeń w kraju. W roku 
1 853 pracowało w fabryce 70 robotników 
włościan z dóbr właścicieli, wyrobiono q 364 
rez różnego papieru, z tego przedano 7.559 
rez, to jest prawie wszystek papier mniejszych 
numerów. Ale i tak wyrób nie był jeszcze 
stosowny do liczby i wielkości machin w fa¬ 
bryce działających: ponieważ w tym roku 
banię parową urządzono na większą skalę i 
transport materyałów do papieru spóźnił się 
znacznie z przybyciem swojem z Moskwy. 
Corocznie drukuje się prejs-kurant ogła- 
szający cenę papieru wyrabiającego się w fa¬ 
bryce, która gotowa jest zawsze do wyro¬ 
bienia wszelkich gatunków w nim wskaza¬ 
nych na każde zamówienie tych co chcą ku- 
powac. W ogólności papier wyrabia się 
w fabryce Kuczk u ryskiej ceną od 10 Zł. aż 
do 27 r. s. za rezę w różnych gatunkach (*). 


(*) Powstaje teraz w okolicach Wilna za Werkami o 10 wiorst 
ocl miasta, inna bardzo wicie obiecująca Papiernia. Przedsię- 
biercami są: lut j* Z y Kupiec 3cicj giidy i rauc. Józef Opiu i 



128 


Op rócz rzemiosł i fabryk wyżej opisa¬ 
nych, nie możemy, pominąć niektórych in¬ 
nych zatrudnień przemysłowych, zajmujଠ
cych mieszkańców Wileńskich. Miasto li¬ 
czyło w roku i 832 G młynów wodnych na 
Wilence i jej kanałach: i, Królewski zwa¬ 
ny, murowany na dziesięć kamieni należał 
dawniej do Uniwersytetu dziś do Akademii 
Duchownej; 2, Szpitznaglowski mały dre¬ 
wniany obok pierwszego, własność dawniej 
Professora Uniwersytetu Spitzuagla, teraz 
zajęty w obręb fortecy; 5 , Biskupi drewnia¬ 
ny, dobrze zbudowany, nad Wilenką, na 
Zarzeczu o 12 kamieniach; 4 , Woje Wodziński, 
po Ogińskim zwany z pięknych brusów wy¬ 
budowany na Popławskiej ulicy o i2kamie- 
niach;oba są własnością miasta ;5 i GTyszkiewi- 
czowskie murowane na Popławach, jeden 
zbożowy, drugi do robot salianiekich a przy 
nim krupieruia. Nadto urządzają się i koń¬ 
czą teraz dwa murowane lhlyny, jeden Zej- 
ca naSalijanikach, który miał bydi hamer¬ 
nią, a teraz może na szlifiernią obróconym 
będzie, i drugi wołowy w domu Towarzy¬ 
stwa Dobroczynności na tylnym dziedzińcu 
od ulicy Tatarskiej. 

Publicznych łaźnidlaludu było 9 w 1 855 
roku: 1. Platerowska w domu Hr. Platera 


Wilhelm Laugeubacli były Dyrektor fabryki Kuczkur>skicj. 
Tego lata r. i83± stanęły już główne budowle fabryczne, bar¬ 
dzo porząduie i rozległe wymurowane i w dobrem poło¬ 
żeniu. 



12 9 

na drewnianym targu za Trocką bramą; 2. 
Żydowska przy szkole na ulicy Żydowskie;; 
3 . Dominikańska na ulicy S. Ignacego; 4 . 
Dowojny na ulicy Garbarskiej; 5 . Szulskie- 
go na ulicy Tatarskiej. Wszystkie murowane 
i opatrzone wodą z krynic Wingierskich pro¬ 
wadzoną. 6. Szawlewiczowej na salianikach 
drewniana; 7. Szpitala Dzieciątka Jezus tam¬ 
że; obie nad Wilenką. 8. Skarbowa przy 
wojskowym Szpitalu na Antokolu drewnia¬ 
na; 9. Żydowska na Snipiszkach. 

Łazienek zaś, gdzie się wanny miedziane 
znajdują, jest ciągle dwie: 1. Jeniego na Za¬ 
rzeczu przy ulicy Popławskiej; 2. Piotro¬ 
wskiego pod królewskim młynem: obie nad 
Wile nką. 

Nakoniec 1 58 N ow fiakrów z jednokon- 
nenń drążkami pó większej części, stoi do 
najęcia w kilku punktach miasta, jako to: 
przy zamkowej bramie, między kardynalią a 
kościołem S.Jana, na placyku małym w kli¬ 
nie Wielkiej i Miłosiernych ulicy, w koń¬ 
cu Wielkiego placu naprzeciw domu Paca 
pod ratuszem, przy gościnnym domie i na 
rogu Niemieckiej ulicy. Nie wchodzą w tę 
liczbę Żydzi stojący z wmzkami prostemi (ka- 
łamaszkami) na końskim targu i furmani 
którzy się najmują w drogę. 

Gorzelnie stanowiły niegdyś ważny ar¬ 
tykuł w przemyśle mieszczan Wileńskich i 
głównem były zatrudnieniem mieszkańców 
Antokola. Toż samo powiedzieć można o 

9 




browarach, które w znacznej ilości, bardzo 
dobre piwo wyrabiały. W późniejszym cza¬ 
sie, chociaż przy zmniejszonej liczbie fabry¬ 
ki te nieupadały zupełnie, jak to z następnej 
tabelli przekonać się można: 


Było w Wilnie browarów| Gorzelni 


1811 . . 

. . l6 

. . . i 85 

1816. . 

. • 22 

. . . 180 

1810. . 

. . 22 

... 96 

182$ . . 

. . l6 

. . . 46 

1824 . . 

. • l6 

. . . 07 


Teraz w i 855 roku znajduje się rzeczywi¬ 
ście 5o gorzelni, 10 browarów, gdzie się ra¬ 
zem wódka i piwo wyrabia, a 5 tylko bro¬ 
wary piwne na cale miasto. Są też małe fa¬ 
bryki, gdzie się dystylują wódki słodkie, roin 
i likiery, ale tein się najwięcej trudnią Cu¬ 
kiernicy. Jedna z takich tlyslylacyy nowo 
założona w roku j 854 znajduje się w domu 
Piaseckiego. 

Handel. Handel Wileński w porówna¬ 
niu z ludnością i obszernością miasta, nie jest 
znacznym, tak dalece, że Wilno ani do dru¬ 
giej klassy miast handlowych w państwie 
należeć teraz nie może. iNiema tu wielkich 
domów handlowych, któreby handel zewnę¬ 
trzny na wielką skalę prowadziły; wszy¬ 
stkie działania tej ważnej gałęzi przemysłu 
ograniczają się prawie do zamiany szczegó- 













i 3 i 

łowej. Handel konsumpcyjny także nieco 
jest ożywiony. Dwaj tylko kupcy Chrze- 
ścianie byli wpisani do i'* Gildy w roku 
i 85 a, z których jeden prowadzi! tylko han¬ 
del kommissyjny; w drugiej gildzie nie było 
nikogo zapisanego, a w trzeciej by!o w tym¬ 
że roku 55 chrzescian tylko i 82 żydów r . 
Z tego łatwo wnieść można, że handel ze¬ 
wnętrzny mało bardzo zatrudnia kupców 
W ileńskich, i że cały ruch handlowy jest 
prawie między żydami. Jak zaś szybko ten 
handel wWilnie przeszedł do rąk żydowskich 
następny obrachunek dostatecznie okazuje. 






l52 


Wiadomość, wyjaśniająca wiele w którym 
roku zapisanych było chrześcian i ży¬ 
dów w poczet kupców Wileńskich. 

W Roku 1806 ...... 

a 

C 

'** 

V 

s 

U 

42 

* 

*0 

•'NJ 

12 

i 809. 

r* 

•’7 

18 

1810 ...... 

38 

27 

1811 ...... 

56 

2 7 

1812 ...... 

35 

i 

i 8 i 3 ...... 

56 

30 

i 8 i 4 . . 

|38 

07 

181 5 . 

,56 

56 

1816. 

|34 

32 

1817 . 

1818 ...... 

26 

5 o 

20 

20 

1819 ...... 

18 

18 

1820. 

l 9 

16 

1821 ...... 

i 5 

20 

1822 . . . . • • 

i 4 

•28 

1820 ...... 

1 4 

2 9 

1824. 

.5 

5 i 

1825. 

46 

117 

1826 ...... 

•’9 

9 § 

1827. 

58 

118[ 


Z tego porównania przekonywamy się, 
naprzód: że liczba kupców Chrześcian z ina- 
lemi odmianami od lat kilkudziesiąt ciągle 
się prawie zmniejszała, gdy obok tego ilość 
























i 53 


żydów rosła nadzwyczajnie; powtóre , że han¬ 
del upadł by 1 bardzo w Wilnie iS ic) roku, i 
taki stan jego trwał aż do i 8 -z 5 roku, co 
w części, wielkim nieurodzajom zboża wo- 
wycb latach, zmiejszeniu się w obiegu brzę¬ 
czącej monety w Litwie i wkorzenieniu się 
wówczas handlu kontrabandowego, przypi¬ 
sać należy. 

Handel wewnętrzny miejski zależy na 
zamianie i odbycie płodów potrzebnych do 
spożycia mieszkańców, tak wyrabianych na 
miejscu w Wilnie jako przy wiezionych zpro- 
wincyy okolicznych, z głębi Hossy i i z za 
granicy. I pod temi tylko dwiema wzglę¬ 
dami handel lądowy Wileński uważać bę¬ 
dziemy. Odbywa się na rynkach publicz¬ 
nych przez właścicieli ziemskich i miejskich, 
rolników i handlarzy, w sklepach i maga¬ 
zynach przez kupców gildowych i na uli¬ 
cach przez drobiazgowych przekupniów i 
roznosicieli różnych przedmiotów. Postano¬ 
wieniem Cesarzewicza W. X. Konstantego 
w dniu 16 Lipca 1826 zapadłem, zaprowa¬ 
dzony został główny jarmark w Wilnie, 
trwający od 20 kwietnia terminu Kontra¬ 
któw Wileńskich aż do ł 5 maja, na który 
zjeżdżają się kupcy z głębi Kossyi z wszel- 
kiemi wyrobami swoich fabryk, a prócz te¬ 
go wielka liczba Wileńskich kupców prze¬ 
nosi się na ten raz do bud jarmarcznych (*).. 


(*) Dosc obszerna wiadomość O jarmarku [Wileńskim odbytym 



i 34 


Wszelki liandel Wileński będziemy tyl¬ 
ko uważali pod trzema względami: przywo¬ 
zu z okolic miasta i z Gubernij zachodnich, 
przywozu z głębi Hossy i i z za granicy, na- 
koniec wywozu różnych płodów z Wilna. 
Przedniejszemi artykułami, jakie się przy¬ 
wożą z prowincyi do miasta na pierwsze po¬ 
trzeby konsumpcyi są: drwa na opał, któ¬ 
rych najmniej w rok przywożą Włościanie 
około i 4 oooo sążni prócz budowlowego. 
Lasy powiatu Wileńskiego i Trockiego sanie 
jedne prawie dostarczają tę ilość, siano zaś 
dowożą i dalsze powiaty; zboże wszelkiego 
gatunku z okolicznych powiatów, a naj¬ 
więcej zgłębi Gubernii Grodzieńskiej, wo¬ 
ły karmne krajowe pojedynczo lub w ma¬ 
łych partyach z gubernii Wileńskiej i Gro¬ 
dzieńskiej, woły zaś wielkie z powiatu Mo- 
zyrskiego, z Gubernii Kijowskiej i Wołyń¬ 
skiej; ryby świeże z powuatów Trockiego, 
Zawilejskiego i Brasfaw’skiego, solone zaś i 
suszone z Pińska, Dawidgrodka i Mozyrza; 
sukna różnego gatunku zrękodzielni Słonim¬ 
skiej i Szydłowieckiej; papier lepszy z fa¬ 
bryki Kuczkuryskiej pod miastem a ordy- 


w roku i83a znajduje się w Nze 57 Tygodnika Petersburskie¬ 
go roku i83z, wyjęta z dziennika Ministerstwa Spraw We¬ 
wnętrznych wychodzącego w* Petersburgu. 

Miejsce na len jarmark wyznaczoue jest na placu przed 
wystawą Kościoła Katedralnego. W roku i835 sądząc po ilości 
klatek zajętych przez kupców, w btaku urzędowej wiadomo¬ 
ści , można twierdzić z pewnością, że najmniej o jednę trze¬ 
cią część więcej przybyło kupców od przeszłych łat. 




i 35 


naryjny i bibułę z różnych mniejszych pa¬ 
pierni w Wileńskiej i Grodzieńskiej Guber¬ 
niach znajdujących się (*);piwo lepszego gatun¬ 
ku z dobrze urządzonych i obszerniej dzia¬ 
łających Browarów, jakiemi są: w Szczor- 
sach, Słonimie, Nowosiółkach w Oszrniań- 
skim powiecie i t. d.; miód z woskiem 
razem tłoczony w fasach z ułów i tak zwa¬ 
nych barci, to jest miód leśny, który się 
z różnych miejsc Gubernii Wileńskiej i Miń¬ 
skiej dowozi; chmiel z Gubernii Grodzień¬ 
skiej; surowiec żelazny z Wiśniewskich fa¬ 
bryk ; nakoniec wódka w największej ilo¬ 
ści z Gubernii Grodzieńskiej i Mińskiej, któ¬ 
rej wprowadzono do Wilna 

w roku 1819 wiader .... i 65 i 6 

1820. 21204 

* 1821 . ..2447B 

1822.12697 

1825.10886 

Innych płodów i wyrobów już niekrajowych, 
ale obcego Litwie przemysłu, dostarczają 
kupcom Wileńskim następujące handlowe 
miasta i prowincye tak Rossy jskie jako i za¬ 
graniczne. 

Z Czernichowa , Krzemieńczuka i z ca¬ 
łej Ukrainy, woły w dość wielkich trzo- 


(*) Do mniejszych fabryk papierń y ale dobrze utrzymywanych 
nalepy przed innemi: papiernia w Brażelcach folwarku Wa¬ 
wrzyńca Hr. Puttkamera, od niegoi założona, o mił 7 od 
Wilna w powiecie Lidzkim. Właściciel sam troskliwie zaj¬ 
muje się coraz większem jej udoskonaleniem. 







i 56 

dach przypędzają się do Wilna na rzeź 
i przed aż miejscową. 

Z Rygi przywożą: cukier, kawę, śle¬ 
dzie holenderskie i angielskie, sól szwedz¬ 
ką, grubą czerwoną, oraz drobną białą 
Liwerpolską, żelazo, wino, roni, porter, 
bawełnę in crudo w pakach, tytuń, futra 
niedźwiedzic i szopo we, korzenie, cytry¬ 
ny, pomarańcze i t. d. 

Z ]\Ioskwy i Gubernij przyległych tej 
stolicy: żelazo najlepsze, futra ordynnry- 
niejsze, herbatę, świece łojowe i woskowe, 
mydło, kawior, ryby suszone i solone jak 
sienga, sterlet, jesietrzyna, bieluha i t. d. 
szkło, porcelanę, fajans, skóry wyprawne 
wszelkiego gatunku, papier, nakoniec różne 
płótna, bieliznę stołową i wszelkie wyroby 
rękodzielni Hossyjskich wełniane i baweł¬ 
niane, jedwabne i półjedwabne, miód w pa¬ 
toce i olej. 

Z Petersburga futra droższe, herbatę, 
farby i ma tery ałyyap tokarskie, bronzy. 

Z Odessy : tytuń Turecki, oliwa funto¬ 
wa i bakalia. 

- Z Krymu : sól z tameczny cli źródeł sło¬ 
nych dowozi się tu przez Borysów. 

Z Korca fajans i porcelana. 

Z TKarszawy: galanterye, delikatne wy¬ 
roby z surowca żelaznego (Czuhunne), pag- 
fug czyli srebro sztuczne, sukna, książki 
polskie i czasem owoce. 

Z Królewca: wino, porter, oliwa; sól 



i3? 

biała gruba Lizbońska w beczkach i różne 
narzędzia żelazne. 

Z Hamburga: farby i artykuły apte¬ 
czne, podobnież jak z Petersburga. 

Wszystkie tu wymienione towary spro¬ 
wadzone do Wilna przez kupców, przedają 
się w magazynach, sklepach, krainach i dal¬ 
szych różnego nazwania miejscach, których 
wyliczenie da niejako poznać ruch handlo¬ 
wy w mieście. 

1. Dom gościnny, to jest dóm miejski 
dla umieszczenia przybywających kupców 
z głębi Rossyi z różnemi towarami, a miano¬ 
wicie z mydłem i świecami które się przedają 
W sklepach na dole w tym domu będących. 

7• Imbarów czyli sklepów w kilku do¬ 
mach na wielkiej ulicy przed placem Hatu- 
szowym otwartych, gdzie kupcy chrześcia- 
nie trudnią się przedażą, rozmaitego żelaza 
w sztabach i prętach, oraz wszelkich sprzę¬ 
tów i narzędzi żelaznych, a przytćm niektó¬ 
rych materyałów skórzannych. 

2. Sklepy żelazne Żydowskie. 

5 . Magazyny sukienne należące do ehrze- 
ścian. 

9. Takichże magazynów Żydowskich 
kupców. 

8. Magazynów galanteryj różnych i ozdo¬ 
bnych sprzętów utrzymywauych od chrze- 
ścian (*). 


(*) Z łych jeden: Antoniego Fiorentini zasługuje na nazwisko 



i 38 


07. Kram Żydowskich bez wyjątku pra¬ 
wie, w których przedają się różne mate- 
rye jedwabne, póljedwaboe i bawełniane. 

779. Szynków do przeciąży wódki i pi wa. 

39] Miejsc gdzie są bilardy i kawa. 

9. Cukierni. 

10. Traktyerów nielicząc w to garkuchni. 

69. Małych Kram na rypku przed zam¬ 
kową Bramą. 

Kraniki i malesklepy rozmaitych przeku¬ 
pniów Żydowskich, w których liczbie i miej¬ 
scowości co miesiąc prawie wielka odmiana 
zachodzi, nie wchodzą do tego obrachunku. 

Handel wywozowy Wileński ściąga się 
do bardzo małej liczby przedmiotów. Sali- 
jan jest prawie jedynym płodem rękodziel- 
ni miejskich, choć niepozorny ale trwały: wy¬ 
syłają go ztąd do Berdyczewa a potem przedają 
w Austryi. Skóry surowe w znacznych party- 
aeh wywożą do Menda i do Lipa wy, a w małej 
części do Bygi; len skupowany od kupców 
tutejszych wOszmiańskim i łódzkim powia¬ 
tach, konopie i siemie lniane, podobnież do 
Rygi. Niekiedy także Kupcy Wileńscy wysy¬ 
łają do Królewca żyto, pszenicę i jęczmień. 

Ażeby poznać i z pewną ścisłością o- 
cenić handel, który Wilno prowadzi z Kró- 
łewcem i Memlem rzeką Wilią, dosyć jest 
rzucić okiem na liczby z jakich się składają 
następne tablice: 


wielkiego i zamożnie opatrzonego magazynu. Szkoda tylko Łc 
za ciasno jest umieszczony. 



I. Wiadomość o spławie na rzece Wilii 
w roku 1802 w rozciągłości 6 okrę¬ 
gu Wileńskiej Dystancyi. 


Naładowano na Wilii 
w okręgu wodnym 
Wileńskim w ró¬ 
żnych przystaniach, 
i odprawiono do Ko¬ 
wna i Jurborga . 
Wyładowano w przy¬ 
stani Wileńskiej przy¬ 
byłych z wewnątrz 

kraju. 

Wyładowano w przy¬ 
stani Wileńskiej po¬ 
wracających z za 
granicy na zimę . . 


Ó2 


l 7 


S o o 

J: "C ac 
~ “ c 

>,' a * 
«■ — 
£ * * 


688 


ccc 

s i! 

* * 
Sv8 s 

£ 


1265 



















i 4 o 


II. Wykaz towarów, któremi ładowane 
były różne statki i płyty w przysta¬ 
ni i okręgu wodnym Wileńskim i85a. 




Wartość 



'O 

towarów 



o 

Hubie as- 



p-t 

sygnac. 

Siemienia lnianego . . . 

Czetwerti 

q83 7 

56y4o 

Siemienia konopnego . . 

Czetwerli 

58 

6o4 

Pszenicy. 

. diłto 

801 

19124 

Żvta . 


111 

l32Q 

Owsa 

ditto 

282 

1692 

Pieńki.Bierkowców 

43^3 

1753201 

Lnu . . . . * . . 

. ditto 

1291 

129100 

Potażu. 


106 

53io 

Pfikut. 

. ditto 

02 Ol 

64o3o 

Szerści świniei .... 

Pudów 

52 

2080 

Szerści końskiej .... Bierkowców 

9 5 

3 801 

Rozćuek ...... 


200 

3200 

Rogów wolowych . . . 

. Pudów 

32 

64 

Skór byczych i krowich 

wy- 



prawionych .... 


2420 

ioi36 

Brusów sosnowych hndowlowych sztuk 

28886 

346632 

Brusów jodłowy eh budów lo 

wych sztuk 

6402 

64020. 

Bierwion to jest okrągłego d 

rzewa 



do budowli sosnowych . . sztuk 

39358 

39358o 

jodłowych 

. . sztuk 

8842 

70746 

Desek sosnowych , . . 

. . kop 

20 

1200 

Drzewa sosnowego szczepanego 



na klepki . . . sążni 

kubicznych 


>800 

Żerdzi sosnowych . . . 

. . kop 

i5 

60 

W ogóle wyexpedyowano i 

rzeką W il ją 



w dystancyi Wileńskiej towarow 



na summę . . . . 



*347140 

































i4i 


III. Spisanie płodów i wy¬ 
robów spławianych do 
Wilna rzeką Wilią 
w roku 1862. 

Ilość 

Wartoać 
w rublach 
assy guaCyj- 
nych 

A) Płody krajowe'. 



Drzewa różnego gatunku 




sztuk 

135I99 

169655 

Żyta . . . 

. czetwerti 

748 

9496 

Jęczmienia . 

. . ditto 

i 4 

140 

Grochu . . 

. ditto 

70 

020 

Owsa . . . 

. . ditto 

1570 

<P 8 ° 

Siana . . . 

. pudów 

1G00 

1280 

(Gryki . . . 

. czetwerti 

56 

56 o 

Pszenicy . . 

. . ditto 

20 

4 oo 

Cegieł . . 

. . sztuk 

4 ooo 

48 

Żerdzi . . 

. . kop 

10 

55 

> 

<! 

o 

ST 

wyładowano 



z Wicin 

, Krobek i 4 



p ryto w 

rzeką Wilią 



spławionych do same¬ 



go Wilna na summę 


181714 


i 


























l42 


B) Plocly zagraniczne 

Wina Francuzkiego . beczek 

Porteru.ditto 

Wina Szampańskiego fas 
Wody Mineralnej. . lilaków 

Drotu miedzianego . pak 
Oliwy prowanckiej . beczka 
Siedzi Szwedzkich . beczek 

Soli.beczek 

Toczydeł .... sztuk 
Narzędzi żelaznych . pak 

Ilość 

4 i 

2 7 
18 
55 o 

i 

i 

2 14 

9 ° 

lO ! 1 

4 i 

Ruble 

assygua- 
c> jue 

i 47 o 3 

Sjft7 

-7200 

IW 

i 5 

i 5 o 

5 a 5 o 

2400 

558 

345 o 

W ogóle wyładowano w przy¬ 
stani Wileńskiej towarów 
zagranicznych wartości 


4^253 


Liczba 42255 rubli assygnacyjnych oka¬ 
zująca wartość towarów zagranicznych wo¬ 
dą przywiezionych do Wilna w roku i 832 , 
jest zanadto mała w stosunku lat przeszłych, 
ponieważ jesienią bardzo wcześnie kra za¬ 
częła iść na Wilii, która niezwyczajnie pręd¬ 
ko zamarzła i wszystkie statki nie mogły dojść 
do przystani. 

Spław na rzece Wilii w roku i 855 , po¬ 
dobnie jak i handel wodny Wileński, nie¬ 
co był znaczniejszy od lat przeszłych. Ob¬ 
rachunek ogólny, który tu kładziemy, wy¬ 
jaśni to w szczegółach naszym czytelnikom. 



















i 43 


Dodać zaś i to należy, że lody opuściły 
w tym roku Wilią wcześnie, bo dnia 5 
Lutego. 


Stan handlu i spławu 
na rzecfc Wilii w dy- 
stancyi Wileńskiej 
w ciągu roku 1 855. t 

*5 

£ 

i 

j liajdaki 

-a t 

A 

O 

im 

Płyty 
budo- 
wluwe- 
go drze¬ 
wa 

Płyty 

opało¬ 

wego 

drzewa 

Naładowano i spła¬ 
wiono rzeką W ilią 
w Wileńskiej dy- 
slancyi przy ró¬ 
żnych przystaniach 
do Kowna i Jurbor- 
ga ..... 

rr 

0 

1 

5 9 

598 


Wyładowano w przy¬ 
stani Wileńskiej 

z wnęlrznego spła¬ 
wu ..... 

Wyładowano w przy¬ 
stani W ileńskiej po¬ 
wracających z za 
granicy statków 

4 

1 

26 


1702 


* 




















144 


Ładunek wszystkich wyżej 
pomienionych statków i 
płyto w. 

Ilość to¬ 

"Wartość to¬ 
warów 

warów 

ił u bIr as.syg. 

. i bwar y sp ta wionę Jf i/ią 
za granicę z catego okręgu 
wodnego Wileńskiego. 



Lnu . . ,. bierkowców 

25474 

5565 

25475 o 

Pieńki .... ditto 

142Ś20 

Pakuł .... ditto 

2201 

44 i 70 

Potażu .... ditto 

5 

25 o 

W łosów końskich ditto 

i 5 

600 

Siemienia lnianego czetwer. 

5 i 9 5 

60008 

Siemienia konopuego ditto 

3 c)o 

5900 

Żyta.ditto 

21 5 

2795 

Pszenicy .... ditto 

160 

4 ooo 

Oleju konopnego . beczek 

i 58 

202 20 

Parusiny. . . kawałków 

2DO 

6250 

Bohoźy .... sztuk 

69° 

i 58 

Cynówek . . . sztuk 

44 o 

264 

Brusów Sosnowych do bu¬ 



dowli .... sztuk 

i 542 i 

i 85 o 55 

Bierwion sosnowych sztuk 

28q5o 

289500 

Brusów jodt.do budow.sztuk 

r? rzT 

5 q 55 o 

Bierwion jodłowych sztuk 

5559 

5 ‘ 7 4 7 2 

Płaszczaków czyli kłód zo- 
bu stron ociosanych jo¬ 



dłowych . . . sztuk 

108 

5 oo 

Naładowano zatem w ogóle 
na statkach i płytach, spla- 

1 


; wionych rzeką Wilią w ro¬ 

t 


ku 1 855 zagranicę, towa¬ 


10067 70 

rów na summę . . . 




















i 45 


II. Płody krajowedo TVil- 
j na spławione. 

Drzewa opalowego różne¬ 
go rodzaju . . sztuk 

Żyta .... czetwierli 
Jęczmienia . . ditto 

Grochu . . . ditto 

Gryki . . . ditto 

Owsa .... ditto 
K.artofli . . . ditto 

Siana .... pudów 
Desek sosnpwych kop 
Żerdzi.... kop 

Ilość 

towarów 

Wartość 

towarów 

Hu Me as- 
*ygnac. 

172367 
1 5 1 4 
20 

12 

i 4 

1256 

4 

60 

i 3 

10 

164677 

18798 

i 46 

9 g 

168 

5976 

16 

36 

55 o 

4 o 

W ogóle wyładowano z we¬ 
wnętrznego spławu 

w mieście Wilnie, to¬ 
warów na summę . 


i 9 o 5 o 3 



10 
















i 46 


III. Płody zagraniczne spro¬ 
wadzone wodą do TPilna. 


11 OJ»'Ć 
towa¬ 
rów 


Wartość 
o w arów 
Kub. ass* 


Siedzi Szwedzkich . beczek 

Soli.pófbeczek 

Wina francuzkiego i porteru 

ankrów 

Wina Szampańskiego póllnitelek 
Próbek do wódki . Pak 
Drotu miedzianego . paka 
Oliwy prowanckiej . beczka 
Sierzpów .... pak 
Cygarów czyli tytuniu zwija¬ 
nego .... pączków 
| lilaków 

Wody Mineralnej 

* Połhlakow 


(ioo 


10 


6 


n 


ioo 

2 

l 

1 

5 


i5ooo 


i8o 


34u5o 

"“Soo 

720 

IOO 

80 

25 oo 


11 

IOO 

5 oo 


4 oc 

i 5 oc 


Wyładowano w Wilnie na kon¬ 
sumpcją miasta, zagranicz¬ 
nych towarów w ogóle na 
summę . 


55cp 


Z położonych tu rachunków spławu 
rzeką Wilią, krajowych i zagranicznych pło¬ 
dów do miasta, pokazuje się, że z krajo¬ 
wych najgłówniejszy artykuł handlu sta¬ 
nowi drzewo, a z zagranicznych wino i śle¬ 
dzie. Handel wodny Wileński bardzo jest 
mały, upadł zas f do tego stopnia najbar¬ 
dziej od 1810 roku; przedtem po kilkadzie¬ 
siąt wicin wychodziło z Lukiszek, dziś' za- 




















ledwo dwie lub trzy wypływa. Handel lଠ
dowy z Rygą najbardziej jest ożywiony, i 
ten jedynie płody kolonialne, jakoto cukier, 
kawę i korzenie dla Wilna dostarcza (*). 

Do tych wiadomości, jakie tu staraliśmy 
się zebrać o handlu Wileńskim, dodajemy 
jeszcze i to, że dla ułatwienia zamiany i 
przesyłania do różnych miejsc brzęczącej i 
papierowej monety lub wexdów, znajduje 
się w mieście, 2j. \vęxla rnie wszystkie Ży¬ 
dowskie na, Niemiecki<4-Jllicy położone, o- 


(*) Nic od rzeczy tu będzie, mówiąc o handlu Litewskim, wspo¬ 
mnieć i o tern razem, jak matą dotąd uwagę zwracano u nas 
w Litwie na stan kupiecki i zatrudnienia handlowe. Byłaźby 
to rzecz ubliżająca godności obywateli ziemskich, posyłać sy¬ 
nów dla wyćwiczenia się w ważnej nauce handlowej do zna¬ 
czniejszych miast portowych? Nie pomnoży łożby to dostatków 
niejednego domu szlacheckiego? nie podparłożby to wielu fa- 
milij podupadłych? gdyby icb synowie, zostawiwszy braci 
w domu na gospodarstwie przy rod/irach, szli do Kygi, Li-, 
pawy, Odessy lub do inny cli miast handlowych uczyć się ki/- 
piectwa, a potem sami zakładali wielkie domy handlowe. 
Czyż tylko jednym żydom wolno być pracowitemi , obrotnemi 
i przemyslnemi? Moieby ten nowy kierunek nadany zatru¬ 
dnieniom naszej młodzieży, niewyrachowane pożytki na kraj 
nasz sprowadził? Tymczasem dla tych, co zechcą pićrwsze 
powziąć wyobrażenie o teoryi handlu w naszym języku, zale¬ 
camy do czytania i pilnej rozwagi wyborną książkę podręczną' 
pod tytułem: Nauka o Handlu , przez Jana Waszkiewicza 
w Cesarskim Wileńskim Uniwersytecie Ekonomii politycznej 
publicznego Nadzwyczaj. Professora , ułożona , ze 4 tablic • 
Wilno , drukiem Gliick b^rga. i85o. Uczony i pracowity au¬ 
tor tego dzieła, krótko ale jasno i dokładnie wyłożył główne 
zasady nauki handlowej, przełamując szczęśliwie w wielu 
miejscach trudność utworzenia nowej prawie dla uaszego ję¬ 
zyka terminologii handlowej. 

10* 






i48 


raz jeden Bank pod firmą: Salomon H.Hei- 
man et Comp. który ma obszerne związki i 
kredyta na najpierwsze domy handlowe 
w Europie. 

Zgromadzenie Kupieckie Wileńskie sta¬ 
nowi stan osobny obywateli miejskich, i ma 
swoję zwierzchność właściwą pod nazwa¬ 
niem Izby Kupieckiej, której przewodniczy 
Dyrektor z pomocą Sekretarza. Zgromadze¬ 
nie kupieckie ina swój dóm własny pod N em 
82 położony. 

{$. G. Fundusze t dochody miejskie — 
Podatki. 

Żadna opatrzna ręka, żadna gorliwość 
obywatelska nie zapomogfa miasta Wilna 
stałym funduszem bądź w ziemi, bądź w ka¬ 
pitale. Troskliwa nieraz opieka Królów, 
ściągała się tylko do obrony praw i nadań 
miejskich, a dochody koniecznie potrzebne 
do utrzymania porządku, naprawy budo¬ 
wli i opłaty urzędników nie miały innego 
źródła prócz niestałych poborów od różnego 
przemysłu saraychże mieszkańców miasta, 
lub przybyłych do uiego krajowców i cu¬ 
dzoziemców. Jeżeli zaś od dawnych cza¬ 
sów miasto posiada mało znaczącą własność 
ziemską, nabycie jej nie było skutkiem daru, 
ale przezornej oszczędności j prawości przód- v 
kow, godnej w każdym czasie naślado¬ 
waniu. 


Własność nieruchoma miejska składa się 
teraz: a) z pięciu Folwarków na około mia¬ 
sta położonych, Kupryaniszek, Leoniszek, 
Tupaciszek, Pod wysokiego i Podgórza, z któ¬ 
rych dwa tylko od zniszczenia ich w ro¬ 
ku 1812 w czasie wojny francuzkiej są zabu¬ 
dowane, a inne do tych dwóch przyłączo¬ 
ne; b) z pałacu Sapieżyńskiego i obrębu zie¬ 
mi który się przy nim znajduje, na Anto- 
kolu; c) z Ratusza w środku miasta; d) z do¬ 
mu Gościnnego przy Ostrobramskiej ulicy; e) 
z kamienicy przy zaułku policyjskim pod JN fm 
253 ; 1‘) z kramy przy jatkach Ohrześciańskich 
naprzeciw Ratusza leżących pod JN em 210; 
g) z Juryzdyki dawnej miejskiej zawiera¬ 
jącej pewną liczbę domów i placów za kon- 
sensami trzymanych; h) z młynów po O- 
gińskim na Zarzeczu pod N em i 346 i po Bi¬ 
skupim na Salijanikacb położonych; i) z 5 () 
kramek na rynku pod Zamkową Bramą 
znajdujących się; k) z placu nad Wilią przy 
zielonym moście, na skład drzewa służące¬ 
go, i nakoniec z czwartej części Szynku 
w domu Morawskiej pod N rm 4 oo przez 
Sąd exdywizorski miastu wydzielonego. 

Kładziemy tu tahellę wszelkich docho¬ 
dów miejskich na rok i 832 . 


i5o 


Ruble 

Sre¬ 

brne 

kop. 

sr. 

i53o 

4lQ 

64o 

5o 

96 

20 

3o 

Vj 

1100 


2100 

7Ó2 


25 


2 9 


38 

5o 

20 

44 

106 

95 

787 

10| 

7%5 

a4| 


snosci. 

Z pięciu folwarków miejskich wyżej wyli- 

| ozonych . . 

Od kupców najmujących kramy w Ratuszu 

Z gościnnego domu. 

Z kamienicy miejskiej pod 253 na 

wieczny czynsz za kousensem oddanej, 

stałej rocznej intraty. 

Sklep przy jatkach przed ratuszem uczynił 
Cztery kramy szkaplerne przy tychże jatkach 
Z młynu po Ogińskiego rocznej arendy . 
Z młynu po Biskupiego podobnież . . . 

Z 59 kramek przy zamkowej bramie . . 

Z części ziemi przy folwarku Leoniszkach, 
Borełemu za kousensem oddanej . . . 

Za grunt przy pałacu Sapieżyńskim będący 
Z placu miejskiego pod zielonym mostem 
na skład drzewa obróconego .... 
Z czwartej części Szynku w domu Mora- 


Ze stołowych inlrat Biskupich do docho¬ 
dów miejskich połączonych. 

Poziemnego z Jnryzdyki miejskiej od pla¬ 
ców i ogrodów konsensami podanych . 


Ogół dochodów z nieruchomej własno- 
Ści miejskiej.. 





















i5i 


B) Dochody niestałe. 

Ruble 

sre¬ 

brne 

kop 

sr. 

Bramnego, brukowego i z rybnego targu, 


— 

poboru . 

Dochód z publicznej miary i wagi na Ra- 

2328l 


tuszu będącej wynosił. 

Poboru Łopatkowego od rzezi bydła na 

K5 

ja- 

O 


Antokolu. 

46 


Z opłat od zagranicznych trunków . . . 

Od Szewców przodujących pod wystawą 

3208 

55 j 

Ratusza. 

35 


Od fiakrów stojących z drążkami na re¬ 



mizie .. 

3oo 


Dochodu gnojowego od przekupniów . . 

i5o 

384 

Od przyjezdnych kupców na jarmark . . 

437 

Od kupców przy wpisie ich do Gildy 

667 

58 

Ogół dochodów miejskich niestałych . 

3o526 

56* 

Ogół ohu rodzajów dochodów miasta 

38221 

65^ 

dodając do tego różne przypadko¬ 
we dochody w ilości ..... 

5532 

«o; 

Wyniósł cały dochód miejski r. i83a 

43 7 53 

l -\ ■ 

Rozchodu było w tymże roku . . ^ 

A zatem oszczędzono w kassie . . . 


1 5 

754 

Dług miejski wynosi ...... . 

(52000 



Różnego rodzaju są podatki, opłacające się 
przez miasto i prócz jednego podusznego , któ¬ 
re jest stałym podatkiem, wszystkie inne 
eoroksię prawie stosownie do potrzeb miej¬ 
skich zmieniają. W roku jl85‘2 miasto z 1 3 12 
dusz męzkich w skazkę podług ostatniego 
popisu ludnos'ci wpisanych, wypłaciło wpod- 
skarbstwie (kaznaczejstwie) powiatowem ru¬ 
bli assygnacyjnych 3 o 493 kop. 18 poduszne- 

























i5a 

go i ziemskich powinności. Obywatele zaś 
z domów swoich wnieśli do rady miejskiej 
w tymże roku, składek na oświecenie mia¬ 
sta i utrzymanie konnej stójki, to jest na na¬ 
jęcie podwód dla przewozu ciężarów o- 
bozowych i samego wojska, rubli srebrnych 
625o kop. 5 i. Prócz tego Kommissya kwa- 
ternicza pobiera znaczne summy, podług pe¬ 
wnego rozkładu, na utrzymanie postoju czyli 
kwaterunku wojskowego. 


Uwaga do karty 3 y. W liczbie Kościo¬ 
łów Rzymsko-Katolickiego wyznania mógł 
się jeszcze mieścić w roku i 852 , Kościoł S 8 ° 
Kazimierza na rynku stojący, który nie był 
wtenczas zamknięty. Tym sposobem byłoby 
wszystkich 26 kościołów katolickich w Wil¬ 
nie, w roku i 852 . 



155 


- — 1 r — - 

< >' . 

t ■'' O 

TABLTCA SYNOPTYCZNA 

STATYSTYKI MIASTA WILNA NA ROK 1832. 


I. Liczba Mieszkańców. 

Pici inęzkiej ........ 17953 

Pici żeńskiej. 17969 

Najmniejsza 55922 — Największa 5 oooo 
W tej liczbie: 

Duchownych ..711 

Szlachty. 6658 

Urzędników .616 

Urzędników odstawnych .... 102 

Kupców . 272 

Mieszczan.4900 

Dwornych ludzi. 262 

Poddanych. 3 19 

Wolnych ludzi. 191 

Cudzoziemców . . ... . . . i 3 o 

Raznoczyńców (ludzi różnych stanów) 437 

Docześnie przebywających. ... 648 

Żydów . . ..... . ... . . 20646 

















i 54 

II. Budowle i Kommunikacye. 


u-' 


Domów murowanych . . . < . 985 

drewnianych . . . . . 067 

Kościołów i kaplic wszystkich wyznań 

murowanych , . . . 45 

drewnianych .... 2 

Klasztorów. 25 

Mostów i przewozów i 4 

Ulic. i 42 

Placów i rynków. 10 

III. Zakłady naukowe i Miłosierne.. 


Szkól wyższych i niższych . . . . 

Nauczycieli i dozorców . . . . . 

Uczniów i uczennic . . . . . . 

Szpitalów. . .. . 

Miłosiernych i karnych zakładów . 

Aptek ... 

Drukarni.. . . 

Księgarni .......... 

Bibliotek .......... 

Czytelnie 


55 

l52 

2178 

7 
5 

i 5 

10 

5 

8 
a. 


IV. Przemysł i Handel. 

Cechów rzemieślniczych .... 5 i 
Rzemieślników ........ i557 


Młynów .. . 6 

Jatek ........... 5 

Łaźni ........... 41 














i 55 


Fiakrów ..i 58 

Gorzelni i Browarów. 45 

Szynków.779 

Traktyerni. 10 

Sklepów większych. 69 

Cukierni i Billardów. 47 


Spławiono do miasta przez Wilią kra¬ 
jowych produktów na rub. ass. 181714 
Spławiono do miasta towarów zagra¬ 
nicznych na . . . rub. ass. 42255 


* 













156 


NOTA B. 

WIADOMOŚĆ 

O KOŚCIELE KATEDRALNYM I KAPITULE 
WILEŃSKIEJ. 


(Z Akt Dyecezalnycli Wileńskich .) 


Po wprowadzenia Wiary Świętej Chrze- 
ściańskiej do Litwy, wymurowany był Ko¬ 
ściół w Zamku Wileńskim ku czci Boga, 
Najświętszej Panny Maryi, Wszystkich Świę¬ 
tych, S. Stanisława Biskupa Męczenika i Wła¬ 
dysława Króla Wyznawcy, jak się okazuje 
z założenia i nadania Biskupstwa W ileńskie¬ 
go od Władysława Jagiełły w Wilnie 1A87 
roku. Bodzęla herbu Szeliga, trzydziesty 
Arcybiskup Gnieźnieński, poświęcił ten Ko¬ 
ściół tegoż roku; a Dobrogost Nowodwor¬ 
ski trzydziesty drugi Biskup Poznański, na 
mocy Bulli Urbana VI. Papieża, wyniósł ten 
Kościół na Katedralny roku i 588 . Tenże 
Biskup Poznański, jako Delegat Papieski, 







postanowił razem Kościelną Hierarchią, to 
jest: dwie dostojności, Proboszcza i Dzie¬ 
kana, oraz dziesięciu Kanoników. Roku 
i 455 za Macieja herbu Żnin piątego Biskupa 
Wileńskiego Zygmunt Wielki Xiążę Lite¬ 
wski, ustanowił Archidiakonią Wileńską. 
Roku i 5 o 8 w piątek przed Zieloneini Świąt¬ 
kami, Zygmunt I. postanowił, za Wojcie¬ 
cha Radziwiłła Biskupa Wileńskiego, aby 
ośmnastu było członków w Kapitule, licząc 
razem Prałatów i Kanoników. Jan z Xiążąt 
Litewskich XI. Biskup Wileński dnia 9 Pa¬ 
ździernika 1023 roku, za przyzwoleniem 
Zygmunta I. wydanem w Krakowie, posta¬ 
nowił dwie Prelatury Scholasteryą i Kanto- 
ryą. Roku i 520 dnia przedostatniego Listo¬ 
pada, będący w Wilnie Zacharyasz Biskup 
Gardyeński Poseł Leona X. potwierdził wszy¬ 
stkie ustawy Kapituły Wileńskiej. Za Bi¬ 
skupa Wileńskiego Waleryana Protascwi- 
• cza Szuszkowskiego, za Oflicyalstwa Stani¬ 
sława Gabryelów icza Narkuskiego Kanonika 
Wileńskiego Sekretarza Zygmunta Augusta, 
Kapituła postanowiła, Roku i 559 dnia 2 
października: aby dawne i nowe ustawy 
Kapituły rozsypane po różnych księgach w je- 
dnę księgę zebrać i oddadź Kapitule dla ści¬ 
słego zachowania we wszystkiem. Jakoż to 
postanowienie Kapituły wzięło swój skutek 
i dotąd się utrzymuje. Roku i 56 i Bernard 
Boniames Biskup Kamcryński Poseł Piusa IV. 
potwierdził Statut Kapituły Wileńskiej. 


158 


Po pożarze, jaki był roku i 53 i, przez 
który potowa prawie miasta i Kościół Kate¬ 
dralny ze wszystkiemi Kaplicami spłonął, 
Jan z Xiążąt Litewskich Biskup Wileński 
roku 1 534 uczynił umowę z Bernardem de 
Zenobi Genueńczykiem względem murowa¬ 
nia Katedry, która też w pięć lat została po¬ 
stawiona. Roku 1610 gdy straszuy pożar 
pochłonął znowu miasto i Kościół Katedral¬ 
ny, Biskup ówczasowy Benedykt Wojna 
wystawił na nowo ten Kościół. Ale ostate¬ 
cznie w roku 1769 dnia 7 Września wyso¬ 
ka wieża będąca nad Kaplicą Najświętszej 
Panny, Częstochowska zwanej, od burzy za¬ 
waliła się, i zwaliskami swemi pięciu Wi¬ 
kary uszów i szóstego Kleryka kurs śpiewa¬ 
jących na śmierć przytłukła; a sam Kościół 
wielkie uszkodzenie w dachu, sklepieniu i 
ścianach poniósł. W lat zatem ośm później, 
to jest: 1777. Kapituła łącznie z Biskupem 
Xiążęciem Massalskim uczyniła postanowienie 
względem reslauracyi Kościoła. Jakoż Xią- 
żę Biskup Massalski, chcąc z pozostałych 
murów okazałą wyprowadzić Świątynię, u- 
żył porady najbleglejszych podówczas Ar¬ 
chitektów, między którymi był Wawrzyniec 
Gucewicz Professor Architektury w Szkole 
Głównej Litewskiej, którego plan do prze- 
murowania Katedry Wileńskiej otrzymał 
pierwszeństwo, a Stanisław August uwielbił 
go, i zaszczycił Gucewieza medalem Przy¬ 
wodząc do skutku plau swój Gucewicz, nie 


odmienił zgoła wewnętrznej Kościoła stru¬ 
ktury, naprawił tylkozepsute sklepienie przez 
obaloną wieżę; nie tknął nawet zewnątrz ba¬ 
niastej Kaplicy S. Kazimierza, i zupełnie po¬ 
dobną do niej wyprowadził po lewej stronie 
wielkiego ołtarza, w której zamknął na dole 
Zakrystyą, a na górze izbę dla obrad Ka¬ 
pituły, i tym sposobem tył Kościoła oka¬ 
zale i szykownie ozdobił, a wszystkim in¬ 
nym Kaplicom mniejszym dał równą sze¬ 
rokość i wzniosłość. Zachował tylko we¬ 
wnątrz rzeźbę starożytną w kaplicy Niepo¬ 
kalanego Poczęcia. Po obu stronach drzwi 
wielkich, wystawił dwie owalne Kaplice 
równej wielkości, a ile te są dłuższe od 
niniejszych kaplic, tał iej głębokości przy 
nich dwa przysionki bokowe przybudował, 
każdy o sześciu kolumnach, które są jedne¬ 
go porządku i jednej wysokości z pilastrami 
Kaplicy S. Kazimierza. Tak więc zręcznie 
wszystkie dawniej różnorodne części do Ko¬ 
ścioła przytknięte, jednym okapem uwień¬ 
czył, nad którym śrzodek budowy, czyli 
Kościół właściwy, o trzecią część się wznosi, 
i tę część śrzodkową, jeden dach pokrywa 
z tyłu ukośnie ścięty, a z przodu przytyka¬ 
jący do frontu wspaniałego przysionka w zna¬ 
cznej od ściany starego Kościoła odległości. 
Przysionek ten, całą wysokość i szerzynę 
Kościoła zajmujący, składa się ze sześciu ko¬ 
losalnych słupów'. Ma na szczycie trzy Po¬ 
sągi: na samym wierzchu S. Heleny zkrzy- 


i6o 


zem dużym, na rogu lewym S. Stanisława 
B. M., a na prawym S. Kazimierza: wszystkie 
kolorem kamiennym pomalowane. Gzymsy 
na facyacie i na około całego Kościoła, dane 
są z ciosanego kamienia z dalekim wysko¬ 
kiem. Wszystkie ich części rzeźbą zdobio¬ 
ne w Metopach między Tryglifami, wy¬ 
borne gipsowe ozdoby, rzeczy do służby 
Bożej potrzebne wyrażające. Sklepienia Por¬ 
tyku całe pięknemi rozetami w przedziałach 
czworobocznych osadzonemi wyłożone. Sła¬ 
wny Byghy Professor Akademii Bzymskiej 
S. Łukasza, sprowadzony od Xiążęcia Massal¬ 
skiego Biskupa Wileńskiego, nasamym fron¬ 
tonie Kościoła przedziwnie wyobraził oliarę 
Noego po wyjściu z Arki. Niżej na łacyacie 
znajdują się dwa posągi ręki tegoż Artysty: 
z prawej strony posąg Mojżesza trzymające¬ 
go dwie tablice prawa, a z lewej posąg A- 
brabatna. Między zaś kolumnami, są Po¬ 
sągi kolosalne czterech Ewangelistów. Nad 
nimi płaskorzeźba (bas relief) z Dziejów A- 
postolskich: S. Piotr mający pierwsze kaza¬ 
nie po zesłaniu Ducha S.; po lewej stronie 
uzdrowienie chromego od urodzenia i śmierć 
Ananiasza; oraz S. Paweł uzdrawiający cho¬ 
rego w Mieście Listrze. Tyra sposobem u- 
rządziwszy Kościół zewnątrz, miał zamiar 
Gucewicz okrzesać filary graniaste utrzymu¬ 
jące kosze sklepień Kościelnych i przemienić 
w okrągłe słupy porządku doryckiego. Na¬ 
znaczył także w kierunku osi eliptycznych 


kaplic, na szesnasta slupach chór usadowio¬ 
ny: ale tej pięknej części budowy, śmierć 
ani mu zacząć nie dozwoliła. Zastąpi! Szulc 
Professor Architektury-w Uniwersytecie Wi¬ 
leńskim, i zmniejszy wszy czterema kolumna¬ 
mi, na dwunastu tylko rzuci! sklepienie pła¬ 
skie, śmiałej budowy, i dokończył choru 
zamierzonego od Gucewicza. Wlatsiedin po 
śmierci Xiążęcia Massalskiego Biskupa Wi¬ 
leńskiego, a we trzy lata po zgonie Guce¬ 
wicza, szczodrobliwością Imperatora Pa¬ 
wła F, jakoteż i dobrowolną składką Du¬ 
chowieństwa, został dokończony Kościół 
Katedralny Wileński w całej okazałości i 
sztuce 1801 roku. Tegoż roku dnia ac) 
września Jan Nepomucen Korwin Kos¬ 
sakowski Biskup Wileński poświęcił ten Ko¬ 
ściół w dzień Koronacyi Af.EXANi)RA Impe¬ 
ratora: to jest, w Niedzielę XX. po Świąt¬ 
kach, i pierwsze w nim zaniósł modły do 
Boga, za zdrowie wspomnionego Cesarza, 
jako też całe) Monarszej Familii, wpro¬ 
wadzając tam nabożeństwo, które przez łat 
dwadzieścia pięć odprawowało się w Ko¬ 
ściele Akademickim S. Jana. Budowa, la¬ 
go Kościoła jest z cegły, wyjąwszy kaplicę 
S. Kazimierza, która jest wewnątrz i zewnątrz 
marmurem wykładana. Długość Kościoła wy¬ 
nosi łokci dziewięćdziesiąt, a szerokość we¬ 
wnątrz trzydzieści sześć łokci, w łigurze 
prostokątu, w czterech rogach wysuniętą 
budowlę mającego: to jest, z prawej strony od 


162 


ołtarza wielkiego Kaplicę S. Kazimierza, a 
od frontu kaplicę z podwórza czworoboczną 
wewnątrz zaś owalną pod nazwaniem Imie¬ 
nia Maryi i S. Jana Nepomucena. Z dru¬ 
giej strony, to jest z lewej, naprzeciw ka¬ 
plicy S. Kazimierza w podobnej zupełnie 
strukturze, znajduje się Zakrystya; a od fron¬ 
tu, przeciw kaplicy Imienia Maryi, kaplica o- 
waltia pod tytułem S. Piotra Altaryi Woj- 
niańskiej. Konsekrowany ten Kościół, jak 
się wyżej namienilo, roku 1801 dnia 29 
września, w Niedzielę XX. po Świątkach, 
przez Jana Nepomucena Kossakowskiego 
Biskupa Wileńskiego, pod tytułem S. Sta¬ 
nisława Biskupa Męczennika i Władysława 
Króla Wyznawcy. Sam Kościół i Kopuła 
kaplicy S. Kazimierza pokryte blachą mie¬ 
dzianą, kaplice zaś po obu stronach i ko¬ 
puła nad zakrystyą blachą żelazną. Chór 
jak się wyżej rzekło, wsparty na dwu¬ 
nastu kolumnach, ma sklepienie płaskie. 
Dwie ściany poboczne Kościoła, mieszczą 
w sobie okien szesnaście, w każdej po ośm; 
nad ołtarzem zaś wielkim znajduje się okno 
pólkolne, a z obudwóch stron jego są dwa 
okna równej wielkości pobocznym. Ośm 
okien po obudwóch stronach wychodzi na 
Perystele > i daje światło w połowie d<> ka¬ 
plic, a w połowie do Archiwum i innych 
izb nad kaplicami będących. Drzwi w fa- 
cyacie i dwoje pobocznych w Perystylach, 
snycerską robotą pięknie ozdobione. Zam- 


ib 3 


ki, schody i ganki gdzie potrzeba, przystoj¬ 
ne i fundamentalne; posadzka taflowa ka¬ 
mienna. Sklepienie kościoła koszowe, ozdo¬ 
bione rozetami w kiesetonach ośmiokątnych, 
wspiera się na szesnastu lilarach czyli slu¬ 
pach kwadratowych; każdy zaś kosz sklepie¬ 
nia połączony pleciauką liści laurowych u- 
łożonych na krzyż. Nagłówki (kapitele) o- 
zdobioue jajami ptaszemi, a na półwalisku 
w piętce wyższej liściami według porządku 
duryckiego, podobnie i gzymsy. 

Przy kończeniu się sklepienia, w miejscach 
między pilastrami pod gzymsem wnękach,jest 
szesnaście Obrazów długich na pófpiąta ło¬ 
kcia, szerokich na cztery, w ramach złoco¬ 
nych, penzla Włocha Willaniego nadwor¬ 
nego Malarza Biskupa Massalskiego. Z pra¬ 
wej strony ośm obrazów ze starego Zakonu, 
jakoto: i. Stworzenie Adama i Ewy. 2. 
Zabójstwo Kaima. 5 . Obara Izaaka od A- 
brahaina. 4 . Sen Jakóba. 5 . Józef w wię¬ 
zieniu. 6. Mojżesz na górze Synai odbiera¬ 
jący przykazania. 7. Zwycięstwo Jozuego. 
8. Sąd Salomona. Z lewej strony ośm obra¬ 
zów z Nowego Zakonu, to jest: 1. Zwia¬ 
stowanie Panny Maryi. 2. Narodzenie lana 
Jezusa. 3 . Okrucieństwo Heroda. 4 . Trzej 
Królowie oddają pokłon Chrystusowi. 5 . U- 
cieczka Panny Maryi do Egiptu. 6. Chrzest 
Chrystusa vv Jordanie. 7. Włożenie Chry¬ 
stusa do grobu. 8. Zesłanie Ducha Świę¬ 
tego. Nad Chorem dwa obrazy nieznajo- 

11* 


i64 

mego malarza: Zmartwychwstanie Chrystusa, 
i Lot uchodzący z Gomory. Dwanaście fila¬ 
rów śrzodkowyćh Kościoła, ozdobionych 
jest obrazami dwunastu Apostołów Penzla 
Franciszka Smuglcwicza. Wszystkie te o- 
hrazy wysokie na łokci sześć, a szerokie 
na trzy bez ćwierci w ramach złoconych. 
Z prawej strony Ołtarza są umieszczeni: 
S. Piotr, S. Jan, S. Szymon, S. Filip, S. Ja- 
kób mniejszy; a z lewej strony ołtarza S. Paweł, 
S. Jakób większy, S. Tadeusz, S. Tomasz, S. 
Bartłomiej, S. Mateusz. Po bokach wielkiego 
Ołtarza, w miejscach oddzielonych Pilastra- 
mi od Nawy Kościoła, nad Niszami we 
wnękach, w linii obrazów będących na 
ścianach bocznych, są dwa obrazy Penzla 
Smuglewicza, równej wielkości pobocznym 
obrazom Willaniego; z prawej strony Mel- 
chizedech chleb i wino Abrahamowi ofiaru¬ 
jący, a z lewej rozmnożenie pięciu chlebów 
i nakarmienie ludu na puszczy. Pod temi o- 
brazami ńa dole we dwóch niszach, są dwa 
kolosalne posągi wyobrażające miłość Boga i 
bliźniego, dzieło ręki Rig/ii. JNa chorze Mu¬ 
zykalnym Organ na dwanaście głosów, o 
czterech miechach, zewnętrzne ozdoby Or¬ 
ganu są porządku doryckiego. Trzy A on- 
fessyonaly w kolorze mahoniowym: jeden 
przy Zakrystyi, a dwa pod chorem. Ła¬ 
wek jest dwanaście, to jest: dwie przy Oł¬ 
tarzu wielkim, ośm przy czterech filarach, 
a dwie pod chorem. Ambona przy filarze 


l 


i65 


a cornu Epistolae w kształcie Balkonu, ko¬ 
loru mahoniowego, z ozdobami Snycerskie- 
mi wyzłacanemi. Chór Kapitulny wznie¬ 
siony od posadzki kościelnej na półtora ło¬ 
kcia, oddzielony od wielkiego Ołtarza S. 
Stanisława dwiema kratami żelaznemi, tu¬ 
dzież od Zakrystyi i Kaplicy Ś. Kazimierza 
takiemiż dwiema kratami; a odśrzodka Ko¬ 
ścioła drewnianemi hałasami. Z obu stron 
są cztery wschody między filarami dla wej¬ 
ścia dri choru, w którym Stal/a Kanonicze, 
jakich jest po dziesięć z obojej strony. Krze¬ 
sła wielkie karmazynowe wyzłacane po 
brzegach: a tablatura w kolorze mahonio¬ 
wym. Siedzenie niższe dla Duchowieństwa, 
podobnegoż koloru. We śrzodku choru jest 
zawieszony jeden okazały Żyrandol, a dru¬ 
gi na śrzodku Kościoła. Wyżej dwoma sto¬ 
pniami od stallow a cornu Evangeliae Tron 
Biskupi: krzesło karmazynowe wyzłacane, 
baldachim axamitny z galonami i fręzlami 
jedwabno-złotemi. Naprzeciw tego Tronu, 
jest drugi mniejszy i mniej okazały a cornu 
Epislolae, a który w potrzebie służy za oł¬ 
tarz. Przy nim Mensa, nad którą obraz 
poznania od dwóch Uczniów Chrystusa przy 
łamaniu chleba w Emaus. Sklepy, które 
pod kościołem były, są po większej części 
zasypane w czasie restauracyj kościoła, inne 
zaś jakie pozostały, nie są teraz na nic uży¬ 
wane. Nad drzwiami wielkiemi od frontu 
jest rysa aż do sklepienia, lecz ta żadnem 


niebezpieczeństwem nie grozi. Ołtarze są 
dwa w tym kościele: jeden Ołtarz zwany 
Wikaryuszowski, jest wzniesiony od posadz¬ 
ki na pólpiąta łokcia, przy samej ścianie ko¬ 
ścioła przeciwko drzwi wielkich; wchodzi 
się do tego Ołtarza po piętnasta wschodach, 
mieści w sobie obraz zabójstwa S. Stanisła¬ 
wa Biskupa Krakowskiego od Bolesława II. 
zwanego śmiałym dnia 8 maja 1079 roku. 
Obraz ten penzla Franciszka Smuglewicza, 
wysoki napółosma łokcia, a szeroki na pięć 
łokci bez ćwierci, w ramach złoconych. 
Wystawa pokrywająca ten Ołtarz, wyraża 
podobieństwo marmuru (cippolino). Ma czte¬ 
ry kolumny w jednym szeregu i tyle pila— 
slrów r , wyrażające podobieństwo marmuru 
zwanego ( T r erde antiąuó) i z podstawami 
bronzowemi. Nad wystawą ołtarza, jest o- 
ko Opatrzności z promieniami bronzowemi; 
a nad niemi krzyż wielki drewniany, powle¬ 
czony blachą miedzianą złoconą w ogniu 
od Smuglewicza brata Franciszka sławnego 
Malarza. Sakrament przenajświętszy u- 
trzymuje się w tym ołtarzu, w którym Por¬ 
ta tył mieści Belikwije SS. Eustachiego, Ju- 
kunda i dziesięciu tysięcy Męczenników po¬ 
święcony od Tomasza Zienkowicza Biskupa 
Aryopolitańskiego dnia 8 Sierpnia 1761 roku. 
Ołtarz drugi Kanoniczym zwany, oddalony 
od pierwszego na półtrzecia łokcia, wzniesio¬ 
ny od posadzki na dwa łokcie. Na tym oł¬ 
tarzu Tabernacuium do wystawienia Naj- 


i6y 

świętszego Sakramentu blachą miedzianą po¬ 
srebrzaną powleczone, ze czterema słupkami 
srebrnemi na łokieć i ćwierć wysokiemi, mię¬ 
dzy klóremi wyobrażenie wieczerzy Pań¬ 
skiej w ptaskorznięciu srebrnem. Antepen- 
dium z blachy miedzianej posrebrzanej, po 
wierzchu kwiaty również blachy miedzianej 
posrebrzanej. Na Tabernaculum z prawej 
strony stoi posąg S. Kazimierza srebrny z ko¬ 
roną pozłacaną, z krzyżem w prawej ręce 
i z lilią w lewej. Ze strony lewej jest sta¬ 
tua srebrna S.Stanisława Biskupa i Męczen¬ 
nika w ubiorze Biskupim z Pastorałem w rę¬ 
ku. Na śrzodku Tabernaculum krzyż sre¬ 
brny, relikwiarze dwa piramidalne z blachy 
srebrnej, licbtarzów srebrnych większych 
sześć, mniejszych cztery. Dwa Aniołki ze 
skrzydłami z blachy srebrnej utrzymują świe¬ 
ce przy rogach ołtarza. W tym ołtarzu 
Portatyl zamyka Belikwije SS. Dziesięciu 
tysięcy Męczenników, S. Józefata Biskupa 
Męczennika i S. Innocencyi Męczenniczki, 
poświęcony od Adama Kossakowskiego Bi¬ 
skupa Limireńskiego Suflragana Kurlandz- 
kiego. Przy gradusaeh tego ołtarza na rogach 
stoją dwa lichtarze cynowe wielkie. 

JSagrobiiw tymże kościele są następu jące, 
i. Na filarze drugim od wejścia do kościoła 
po prawej stronie ode drzwi wielkich jest 
Nagrobek na tablicy marmurowej brunatnej 
Benedykta Wojny Biskupa Wileńskiego, 
który zmarł w Padwie roku i 6 i 5 dnia 22 


i6B 


Października. 2. Na filarze trzecim po le¬ 
wej stronie od wejścia do kościoła na tabli¬ 
cy marmurowej brunatnej, jest Nagrobek 
X. Marcina Szulca Wolfowicza Kanonika 
Wileńskiego, który umarł roku i 64 o dnia 
jG Marca. 5 . Na tymże filarze od ściany 
na tablicy marmurowej brunatnej, znajduje 
się nagrobek X. Olausa Algina Szweda, któ¬ 
ry zdjęty gorliwością w obronie Wiary 
Świętej, księgi odszczopieńskie popalił, był 
więziony, a nakoniec wygnany z lnflant za 
Wiarę, dokonał życia w Wilnie dnia 6 
Sierpnia 1628 roku, mając wieku lat 94. 4 . 
Na filarze trzecim od wejścia do kościoła od 
Ambony jest Nagrobek Mikołaja Słupskiego 
Biskupa Gracyonopolitańskiego zmarłego 
dnia 7 Lutego 1G92 roku, na tablicy mar¬ 
murowej. 5 . Na filarze czwartym, Jędrzej 
Zaw isza Podskarbi W. X. Litewskiego i Zo¬ 
fia Wołłowiczówna wystawili Nagrobek 
składający się z tablicy marmurowej Barba¬ 
rze córce, która źyla lat trzynaście, mie¬ 
sięcy sicdm, dni dziewiętnaście. 6. Na tym¬ 
że filarze z boku od ściany marmurowa ta¬ 
blica, wyraża nagrobek Jakóba Napokor- 
skiego, żony jego Anny Bieniaszówny i zię¬ 
cia 'Tomasza Ławrynowicza zmarłych w mo¬ 
rowej zarazie; którzy złotych 5 ooo zapisali 
XX. Wikaryuszom Katedralnym, z obowiଠ
zkiem odprawowania co tydzień dwóch Mszy 
czytanych, a przy końcu każdego miesiąca 
jednej śpiewanej za ich dusze. Xięża W i- 


karyuszowie ten im postawili nagrobek dnia 
5 Stycznia i 656 roku. Nagrobki na Pila- 
strach; jako to: 7. Na Pilastrze między ka¬ 
plicą S. Kazimierza i Maryi Magdaleny, jest 
na tablicy marmurowej nagrobek Adama 
Zabłockiego Kanonika Wileńskiego zmar¬ 
łego roku i 648 dnia 17 Lutego. 8. Na Pi¬ 
lastrze między kaplicą S. Magdaleny i S. I- 
gnacego Nagrobek Jerzego Tyszkiewicza Bi¬ 
skupa Wileńskiego snycerskiej roboty, po¬ 
wleczony srebrem, zlotem i różnerni kolo¬ 
rami. W niszy na postumencie jest popier¬ 
sie tego Biskupa, ulane ze spiżu pozłaca¬ 
ne; ma Biret na głowie i jest w Mucecie, 
lewą ręką trzyma krzyż na piersiach, a 
prawa wzniesiona do góry. Tablica mar¬ 
murowa na której obszerny napis. 9. Na Pi¬ 
lastrze między kaplicą S. Ignacego a drzwia¬ 
mi pobocznemi kościoła, jest pomnik z mar¬ 
muru, ozdobiony facyalą, mający herb z gi¬ 
psu i głowę gipsową Samuela Paca Chorଠ
żego Litewskiego zmarłego 8 Januaryi 1627. 
10. Wprzysionku pobocznym kościoła przy 
wejściu od mieszkania XX. Wikaryuszów, 
po prawej stronie na ścianie, znajduje się na 
tablicy kamiennej Nagrobek Mikołaja z Kież- 
gałfow Wojewody, Jana Kasztelana Witeb¬ 
skich, z żonami Xiężną Korecką i Radziwil- 
łową, Jędrzeja Podskarbiego W. Litewsk. 
z żoną \Vołłowiczóvvną, Hrabiów na Ba- 
ksztach Zawiszów, postawiony od ich pra¬ 
wnuka Krzysztofa z żoną Tyszkiewiczówną 


170 

dnia i4 Czerwca 1700 roku. 11. W Ko¬ 
ściele na ścianie przy Zakrystyi, jest Na¬ 
grobek Tomasza z Skrzetuszowa Wawrze- 
ckiego Wojewody Senatora Królestwa Pol¬ 
skiego; nad nim popiersie gipsowe na o- 
koło snycerską robotą wyzlacaną ozdobio¬ 
ne. Pomnik ten wystawiony przez brata 
rodzonego Józefa Wawrzeckiego Generała 
Kawaleryi Wojsk Polskich. Tomasz Wa- 
wrzecki zszedł z tego świata dnia 5 Augu¬ 
sta 1816 roku. 

Nagrobki zniszczone w Katedrze pod czas 
jej przerabiania. 1. Algimuntowicza Pawła 
Xcia Olszań. Biskupa Wil. i 555 roku. 2. Bar¬ 
bary drugiej żony Zygmunta Augusta i 55 o. 
3 . Białlozora Jana Karola Referendarza W* 
X. L. i 63 i. 4. Białlozora Krzysztofa Mar¬ 
szałka Upitskiego iB44. 5 . Biełowicza Pio¬ 

tra ib 3 o. ti. Duszakiewieża Bartłomieja Radz- 
cy Wileńskiego i zony jego Katarzyny Dur- 
nikowny. 7. Dycyusza Mikołaja Prałata 
Dziekana Wileńskiego 1629. 8. b abra Jana 

z Radzewa \ ice Dziekana Katedr. Wileń. 
1620. 9. Jabłka Jakuba Radźcy Wileńskie- 

go 1629. 10. Jana z Xiążąt Litewskich Bi¬ 

skupa Wileńskiego i 558 . 11. Kiedrzyckie- 
go Bartłomieja Kanonika Wileńskiego 1 ^ 9 ^* 
12. Kiszki z Ciechanowca Stanisława Bisku¬ 
pa Zmudzkiogo 1626. i 3 . Kloczki Macieja 

Wojciecha Jana Starosty Zmudzkiego i 545 . 
i 4 . Koryzny Mikołaja Kanonika YYileńsk. 
Referendarza YV. X. L. 1.398. i 5 , Naru- 


1 7 1 

szewiczowej ze Zbarazkich Małgorzaty 1606. 
16. JNieborskiego Stanisława Sulfragana WiJ. 
i 644 . 17. Hadziwifła Jerzego Kardynała Bi¬ 
skupa Wileń. i 585 . 18. Radziwiłła Mikołaja 
Wojewody Wileń. 1 568 r. 19. Radziwiłła 
Wojciecha Marszałka W. X. L. i5o2. 20. 

Radziwiłła Wojciecha Biskupa Wileń. 1619. 
ai. Radzi willowej Katarzyny z Xiążąt O- 
strogskich Kasztelanowej Trockiej i 5 ?i. 22. 
Radziwiłłowej z Hrabiów Tęczyńskich Ka¬ 
tarzyny Wojewodzinej Wileńskiej. 23 . Ra¬ 
kowskiego z Bogiń Wojciecha Kasztelana 
Wizkiego Starosty Wieluńskiego i żony jego 
Zołii Pacówny i617. 24 . Ryszkowskiego 

Jana Archidyakona Wileń. 1G06. a 5 . Sa¬ 

wickiego Dermonta Mikołaja Archidyakona 
Białoruskiego i 63 o. 26. Święcickiego Grze¬ 
gorza Archidyakona Wileńskiego 1617. 27. 
Szydłowskiej Elżbiety żony Xiążęcia Miko¬ 
łaja Radziwiłła i5()2. 28. Tęczyńskiej Ka¬ 

tarzyny żony Krzysztofa Xiążęcia Radziwiłła 
i5q2. 29. Tyszkiewicza Antoniego Jana 

Marszalka W. X. L. 16 4 cj. 5 o. Witolda 
Alexandra W. Xiążęcia Litew. postawiony 
od Bony Królowej, a od Waleryana Szu- 
szkowskiego Biskupa w Ołtarz Witoldowski 
włożony, który i kości jego w nim umieścił 
i573. 3 i. Wojny Abrahama Biskupa Wi¬ 

leń. 1649. 52 . Żagla Michajłowicza Marcina 
Proboszcza Katedralnego Wileńskiego i O- 
szmiańskiego i 6 -ł 5 . 55 .Zalewskiego z Wołyń- 
ca Kaspra Archidyakona Wileńskiego iG 45 . 


zt 


172 

Kaplic w tym kościele jest dziewięć, 
do każdej wejście z Kościoła. I tak poczy¬ 
nając od wielkiego ołtarza ze strony lewej: 
/ 5ia S. Kazimierza wystawiona od Króla 
Kazimierza IV, ojca S. Kazimierza, po spa¬ 
leniu się której, wzniesiona została od Zy¬ 
gmunta l. brata rodzonego S. Kazimierza. 
Zygmunt III krewny S. Kazimierza w trze- 
ciem pokoleniu, okazałą kaplicę z marmuru 
Szwedzkiego wznosić rozpoczął, według pla¬ 
nu stawnego Architekta Dankersa i trumnę 
srebrną Auszpurgskiej roboty zrobić rozka¬ 
zał. Władysław 1 A . syn jego, we cztery 
lata, to jest roku i 656 dnia i 4 Sierpnia do¬ 
kończył tej kaplicy. We śrzodku ołtarza 
ozdobionego sztukateryą gipsową, trumna 
ta srebrna jest przytwierdzona prętami że- 
laznemi, Anioły gipsowe ją utrzymują, a 
ozdoby srebrne Gotyckie są u dołu tru¬ 
mny. Nad trumną wyżej obłoków srebrnych 
jest figura także srebrna S. Kazimierza z krzy¬ 
żem w prawej ręce, z lilią w lewej, a nad 
nią wyobrażona z gipsu Najświętsza Panna 
z Chrystusem otoczona zewsząd Aniołami. 
Pod trumną jest Obraz S. Kazimierza wy¬ 
soki na jeden łokieć i calów ośm; szeroki 
na 22. cale, w szacie srebrnej z trzemia 
jękami, we dwóch prawych trzyma lilie, 
a w lewej Różaniec. Ozdobiony len obraz 
Paludamentem posrebrzanym z krężlami wy- 
złacanemi i z koroną na wierzchu. Takie 
zaś jest podanie o tróyręcznym obrazie S. 


i 7 3 

Kazimierza:. Niejaki malarz w Wilnie, od¬ 
malowawszy obraz S. Kazimierza, gdy mu 
się jedna ręka zdawała bydź dłuższa, zama¬ 
lował ją; a na jej miejsce krótszą nakło¬ 
nioną do serca wyobraził; ale gdy trzecia 
ręka zawsze się okazywała, po rozmaitych 
nawodzeniacb jej 1’arbą, musiał wreszcie za¬ 
przestać roboty, i stąd na potomne czasy 
został obraz trójręczny S. Kazimierza. Sam 
ołtarz uwieńcza paluc jament z gipsatury, a 
nad nim dwóch Aniotow w obłokach trzyma 
koronę: na ołtarzu zaś stoi sześć wielkich li- 
chtarzów drewnianych pozłacanych, i dwóch 
Aniołów z blachy srebrnej, trzyma świece 
przy obrazie S. Kazimierza. Kopuła tej ka¬ 
plicy wewnątrz ozdobiona wyborną sztuka- 
leryą gipsową, na samym szczycie kopuły 
wewnątrz Duch S. w postaci goi chiny. w ro¬ 
ku i 83 o wysrebrzony w promieniach nowo 
zrobionych wyzłoconych. Przed ołtarzem 
zawieszone lampy srebrne, a w małej od 
nich odległości żyrandol. Ściany kaplicy 
wykładane marmurem Szwedzkim, na pi la— 
strach marmur brunatny fladrowaty, w gzym¬ 
sach marmur czarny, a w kapitelach rzeźba 
z marmuru białego: wszystko w porządku 
Jońskim. Z obojej strony ołtarza, są w ni¬ 
szach cztery posągi drewniane posrebrzane 
królów Polskich, z każdej po dwa; we 
czterech niszach od choru, inne cztery po¬ 
sągi królów Polskich. Po prawej stronie 
Ołtarza jest malowidło na kwadracie sic- 



174 

dmiołokciowym na ścianie Alfresco śmierć 
S. Kazimierza, penzla Dankersa; po le- 
wey stronie inalowidfo tejże wielkości i 
pęzla, wystawiłjące cud zdarzony rychło 
po śmierci S. Kazimierza. Nad ołtarzem 
w jednym rogu po prawej stronie wchodząc 
do kaplicy, od Dankersa alfresco malowany 
S: Kazimierz w obłokach w pośrzód Anio¬ 
łów, a pod nim At)ioł gipsowy trzyma tar¬ 
czę z krzyżem, liii ją i trupią głową; z lewej 
strony wymalowany od tegoż alfresco, S. Ka¬ 
zimierz także w obłokach w pośrzód Anio¬ 
łów, a z ust iego wychodzące te słowa: 
Omni die , dic Alariae. Pod tern malowi¬ 
dłem Anioł gipsowy trzymaiący znamię Imie¬ 
nia Maryi. W rogach nad chorem są dwa 
obrazy malowane na płótnie przez Franciszka 
Smuglewicza , 1. Walka z namiętnościami, 
2. Zwycięztwo nad niemi. Okien w tej ka¬ 
plicy niższych dwa, górnych trzy, a w sa¬ 
mej kopule ośm, chory dwa: posadzka ta- 
flowa z marmuru, ławki zaś dębowe poza 
ścianą. 2. Kaplica zwana dziś A fary i Ma¬ 
gdaleny, przy kaplicy S. Kazimierza, da- 
wniey była kaplicą Wniebowzięcia Nay- 
świętszey Panny, nadania Józefa Archidya- 
kona, Mikołaja Kantora synowca jego, i Ja¬ 
na Jasieńskich 1607 roku, i nazywana ka¬ 
plicą Jasieńskich. Tę kaplicę nanowo prze¬ 
tworzył Abraham Woyna Biskup A\ ileń- 
ski i dochód jej pomnożył: dziś w niej 
jest obraz Chrystusa ukrzyżowanego, pęzla 


Smuglewicza\ po prawey stronie pod krzy¬ 
żem stoi Nayświętsza Panna z Martą, a 
po lewey stronie Święty Jan Ewanielista 
i Marya Magdalena. Po zniszczeniu Ko¬ 
ścioła Swiętey Maryi Magdaleny, który 
był przy inokrey Bramie, od roku i 8 o 5 , 
obraz tej Świętej w kształcie owalnym, 
przeniesiony został do tej Kaplicy; i stąd 
mianuie się teraz kaplicą S. Maryi Magda¬ 
leny. Bractwo Tkaczów z owego Kościoła 
przeprowadziło się do tej kaplicy, i co mie¬ 
siąc odbywa w niej swe Nabożeństwo; 
w Portatylu znajdują się Relikwije SS. Sa- 
lustyi, Celestyna i Felixa męczenników; po¬ 
święcił ją Władysław Silnicki Biskup Juliopo- 
litański lfiofi roku. Teraźniejszy posiadacz 
Allaryi Jasieńskich Nominał Biskup SulTra- 
gan Żytomierski Labuński ofiarował do tej 
kaplicy: i. Obraz złożenia Chrystusa do 
grobu w ramach złoconych. 2. Obraz Naj¬ 
świętszej Panny, także w ramach złoconych, 
i 3 . Żyrandol niewielki. 3 cia Kaplica S. Igna¬ 
cego Wyznawcy. Gdy w roku 1798, Col¬ 
legium Pojezuickie i kościół S. Ignacego 
w Wilnie zajęte zostały na koszary wojen¬ 
ne, dla ulgi miasta w kwaterunkach, obraz 
S. Ignacego z wielkiego Ołtarza przeniesiony 
został do tej kaplicy z woli Jana Nepomu¬ 
cena Kossakowskiego Biskupa W ileńskie¬ 
go. Malował ten obraz Szymon Czecho¬ 
wicz wuj Smuglewicza, i wystawił w nim 
Chrystusa niosącego krzyż przed Rzymem 


i mówiącego: figo vobis Ronicie propilius 
ero. Sam obraz oprawiony w ramy złocone, 
długi na pól ósma łokcia, a szeroki na trzy. 
W tej kaplicy po prawoy stronie we śrzo- 
dku ściany iest nagrobek na tablicy marmu¬ 
rowej, postawiony od Mikołaia Xiąięcia Ra¬ 
dziwiłła, Stryjowi swemu Janowi Kray- 
czemu W* X. L., zmarłemu w Jatach 55 , 
roku i 55 i i Janowi bratu swojemu żyjące¬ 
mu tylko lat trzy. Nadto. w tejże kaplicy 
spoczywają zwłoki Zołii Xiężnej Wisznio- 
wieckiej Wojewodzinej Mińskiej, Starości¬ 
nę] Rosieńskiej, Skirstymońskiej, której 
nagrobek tu postawił Alekander Pac Wo¬ 
jewoda Miński 1619 roku. 4 U Kaplica 
S. Pawła zwana Montwidowslca. Obraz 
S. Pawła w tej kaplicy, malowany przez Pio¬ 
tra Berelynci z Kortony, wystawuje cud 
uzdrowienia na oczy S. Pawła zwanego Sza- 
włem przez Ananiasza. Porlatyl w Ołta¬ 
rzu poświęcony roku 180S dnia 3 o maja 
przez Adama Kossakowskiego Biskupa Li- 
inireńskiego, zamyka w sobie Relik wije SS. 
Męczenników: Symplicyusza, Fausta i Be- 
nigna. 5 * Kaplica łfiszyslkich Świętych. 
Ta kaplica była dawniej S. Trójcy. Obraz 
w niej Wszystkich Świętych Penzla Dan- 
hersa Nadwornego Malarza Zygmunta 111 . 
Dla trudności wydobycia z ołtarza kamienia 
czyli porlatyla, niewiadomo jakie w nim 
znajdują się Relik wije. Dawniej zwano tę 
kaplicę TVitoldowshą i i rozumiauo że z ku- 


i?7 


mienia brunatnego w niej wyrobiony jest cał¬ 
kowity w zbroi Witold Wielki Xiążę Li- 
tew.; lecz herby Płomieńczyk, Habdank i 
Hippocentaur widocznie dowodzą, że to jest 
wizerunek Jana Hawnulewicza Chorążego 
Litew., syna Hawnula Wojewody Trockie¬ 
go, który okazał wielkie dowody męztwa 
pod Wilkomierzetn w wojsku Zygmunta 
Xiążęcia Litewskiego, i dla tego nazwany 
był po Litewsku Dawga/is, wiele mogący, 
skąd żrzódło nazwiska Dowgiałłów. Z tej 
kaplicy wejście na wschody prowadzące do 
Archiwum Dyecezalnego i na dach kościoła. 
6 1 * Kaplica zwana dziś S. Jana Nepomu¬ 
cena , zwała się dawniej kaplicą Imienia 
Maryi, albo Częstochowską od jej Obrazu: 
okno ma w samym wierzchu kopuły. Po za¬ 
waleniu się wieży nad tą kaplicą w roku 
1769. Xiążę Massalski Biskup Wileński, 
zaczął ją wyporządać roku 1781, a następ¬ 
ca jego Jan Nepomucen Korwin Kossako¬ 
wski dokończył. Nazywała się także Ka¬ 
plicą Biskupią, już to dla tego, że Biskupi 
byli zawsze Kollatorami, i utrzymywali ją 
własnym nakładem, już dla tego, że da¬ 
wniej znajdowały się w niej katakumby Bi¬ 
skupów i Suffraganów Wileńskich. Obraz 
w tej kaplicy S. Jana Nepomucena stojącego 
w obliczu Wacława Króla Czeskiego, pęzla 
Smug/ewicza , wysoki na pólsiódma łokcia 
a szeroki na półpiąla, w ramach złoconych; 
pod tym obrazem S. Jana Nepomucena jest 

j 2 


obraz owalny Imienia Maryi w szacie i ra¬ 
mach srebrnych. Ołtarz tej kaplicy poświę¬ 
ca! Maciej Ancuta Biskup Wileński: ka¬ 
mień niewyjmujący się i dla tego niewiado¬ 
mo jakie są Belikwije. Józef Kossakowski 
Podczaszy Kowieński z bratem swoim Leo¬ 
nardem, wystawił w tej kaplicy pomnik 
bratu ichże rodzonemu Janowi Nepomuce¬ 
nowi Biskupowi Wileńskiemu, to jest: nad 
tablicą marmurową popiersie gipsowe tego 
Biskupa, a w dole herb jego z rozetami gip- 
sowemi po boku. AlexanderSapieha Biskup 
Wileński, na rok przed śmiercią, to jest: 8 
Marca 1G70 roku, wprowadzi! do tej ka¬ 
plicy Arcybractwo Imienia Maryi, które u- 
trzymywalo się lat i4o, to jest, do ro¬ 
ku 1810; jest księga kosztownie oprawna 
w Skarbcu Kapitulnym, mieszcząca imiona 
i nazwiska wpisanych w to bractwo, mię¬ 
dzy którymi są najpierwsze osoby z rodu i 
dostojeństwa, jako to: Micha! Król, Eleono¬ 
ra Królowa, August III., Biskupi i inni nie¬ 
zliczeni. Te były przywiązane obowiązki 
do bractwa Imienia Maryi: 1. Codziennie 
Msza ś. śpiewana za żywych i umarłych 
współbraci. 2. Co dzień śpiewane Officiuin 
do IN. Panny przez sześciu Mansyonarzów. 
3 . Śpiewanie Litanii po Nieszporach w każ¬ 
dą Sobotę. 4 . Exek\\ije cztery razy do ro¬ 
ku za zmarłych współbraci. Przy drzwiach 
tej kaplicy, jest wejście na wschody pro¬ 
wadzące do choru muzykalnego. Naprze- 


ciw zaś niej z lewej strony kościoła: y"’* 
Kaplica S. Piotra zwana JKojniahska. 
W samym wierzchu owalnego sklepienia 
w kształcie kopuły okno wypukłe dające 
światło na całą kaplicę. Obraz S. Piotra 
w okowach penzla Smuglewicza w ramach 
złoconych; niżej obraz mniejszy, Najświęt¬ 
szej Panny z Chrystusem i S. Janem pęzla 
Corregio, w ramach złoconych. Portatyl 
święcony dnia 9 Listopada 1781 roku od 
ł ! 'elix.a Towiańskiego Biskupa Karpazyeń- 
skiego, zamyka Belikwije SS. Męczenni¬ 
ków: Konstaneyusza, Sekunda i Celestyna. 
Abraham Wojna Biskup Wileński uczynił 
zapis na Altaryą Wniebowzięcia Najświęt¬ 
szej Panny dnia 10 Marca ib49 roku. Oł¬ 
tarz był przy szóstym filarze a cornu Epi- 
sto/ae idąc od wielkiego ołtarza. Jan Ne¬ 
pomucen Kossakowski Biskup Wileński, po 
ukończeniu kościoła Katedralnego, przeniósł 
tę Altaryą z filaru do kaplicy wyrażonej, i 
dla tego kaplica takowa mianuje się teraz 
Wojniańską. 8 ‘"‘ Kaplica Niepokalanego 
Poczęcia Najświętszej Panny, zwana 
JKo tło wieżo wska. Kopuła w sklepieniu 
z wieżyczką a w niej okna dające światło; 
postawiona od Eustachego Wołłowieża Bi¬ 
skupa Wił. dnia i 5 Marca i 65 i roku. Jest 
W niej obraz wielki Niepokalanego Poczę¬ 
cia Najświętszej Panny nieznajomego mala¬ 
rza w sukience srebrnej, w kształcie owal¬ 
nym, w ramach złoconych. Portatyl w oł- 


i8o 


tarzu mieszczący Relikwije SS. Honesta, 
Wincencyi i Piusa Męczenników: święcił 
Maciej AncutaBiskup Missyopolitański. W tej 
kaplicy po prawej stronie na ścianie jest na¬ 
grobek Eustachego Wolto wieża Biskupa Wi¬ 
leńskiego. Założyciel tej kaplicy położył na 
niej napis: aiolator hujus operis. infelix e- 
sto; utrzymują, że Gucewicz Architekt prze¬ 
czytawszy te słowa, hał się kaplicę tę prze¬ 
mieniać restaurując kościoł, jakoż napis ta¬ 
kowy znajduje się dotąd w Zakrystyi tej ka¬ 
plicy. Kaplica Zwiastowania Naj¬ 
świętszej Panny zwana Kreżgałłowicza Wo¬ 
jewody Wileńskiego Kanclerza Litewskie¬ 
go. Obraz w niej Zwiastowania iN. Panny 
nieznajomego malarza w ramach złoconych, 
Portatyl w ołtarzu zamykający Relikwije 
SS. Męczenników: Symplicyusza, Fausta i 
Benigna, poświęcony od Adama Kossako¬ 
wskiego Biskupa Limireńskiego dnia 5 o Maja 
1808 roku. Wszystkie wyżej wyrażone ka¬ 
plice, mają przystanę mensy, gradusy, li¬ 
chtarze i t. d. A nadto każda jest zamknięta 
drzwiami w formie kraty, z których jedne 
są żelazne, a drugie drewniane, pomalo¬ 
wane kolorem mahoniowym. W tejże sa¬ 
mej linii, ja'k‘ są opisane trzy ostatnie ka¬ 
plice, i w kształcie podobnym, są jeszcze 
dwie jakby kaplice, z który cli w jednej jest 
urządzony raz Yiazawsze Grób Pański; a 
druga z piecem, i ta służy na skład rzeczy 
do Zakrystyi należący cli, obie są zamknięte. 


Nakoniec Zakrystya, zewnątrz odpowiednia 
kaplicy S. Kazimierza, a wewnątrz kwadra¬ 
towa na łokci 17; drzwi do niej Bilingowe 
biało malowane z inocnein okuciem, a po¬ 
sadzka dębowa taflowa, okien w tej Zakry- 
styi trzy z kratami żelaznemi. Od wejścia po 
prawej stronie, piec wielki z białych kafli, tuż 
przy piecu zegar ścienny bijący. Dalej w ro¬ 
gu między dwiema kolumnami szafa duża 
blachą cynową wysłana, gdzie jest umiesz¬ 
czony Lawaterz cynowy w formie wazy 
wysokiej z nakrywką, ważący funtów 80. 
Pod spodem w szufladzie miednica duża 
miedziana na ściek wody, ważąca funtów 28. 
Dalej za lawatcrzein pod oknem kom moda 
na skład apparatów, za nią w drugim rogu, 
podobnież między dwiema kolumnami szafa 
wielka na skład różnycji rzeczy, u spodu 
szuflady do składania apparatów. Po lewej 
stronie pod oknem odpowiednia kommoda na 
skład apparatów, a za nią urogu szafa wiel¬ 
ka między dwiema kolumnami na skład sre¬ 
bra, u spodu szuflady na skład apparatów. 
Wszystko to roboty stolarskiej, kolorem ma¬ 
honiowym pomalowane. Przeciwko pieca, 
między dwiema kolumnami i rogowemi sza¬ 
fami, mensa duża do ubierania się kapła¬ 
nom z szufladami na skład apparatów. l\ad 
mensą szafki okręcające się do stawiania 
kielichów, a nad niemi szufladki niewielkie 
na skład drobniejszej bielizny kościelnej. 
Mensa takowa z Zakrystyi kościoła Pojezui-- 


182 


ckiego S. Ignacego przeniesiona, wszystkie 
jej części doskonale fornirowane w ró¬ 
żny cli figurach i kolorach. Wychodząc zZa- 
kryslyi po prawej stronie drzwi dubeltowe, 
pierwsze bilingowe, kolorem mahoniowym 
malowane, drugie blachą żelazną obite z kru¬ 
kami żelaznemi do zaniknięcia. Przez drzwi 
te idzie się na wschody prowadzące do Ar¬ 
chiwum Kapitulnego, do sali nad Zakrystyą 
będącej i na dach kościelny. O łokci sześć¬ 
dziesiąt przed facyatą kościoła po prawej 
stronie Dzwonica , to jest wieża murowana 
ze czterema piętrami. Pierwsze dolne okrଠ
głe, Irzy górne ośmiośeienne: na kopule 
pir amida wysoka na dwanaście łokci, po¬ 
kryta blachą żelazną, na trząciemzaś piętrze 
są dzwony. Jeden wielki ważący funtów 
2745, wysoki) na łokieć 1 cali 16, szeroki 
na łokieć 1 cali 21; drugi dzwon wysoki na 
łokieć 1 cali iG, szeroki łokieć 1 cali 10; 
trzeci dzwon wysoki łokieć 1 cali 4, a sze¬ 
roki łokieć 1 cali 6; czwarta sygnaturka 
vyysoka cali 17, szeroka cali 22. W czwar¬ 
tej kondygnacyi jest umieszczony zegar bijଠ
cy z dwoma dzwonami, jeden godzinowy 
dosyć duży, a drugi kwadransowy mniejszy. 
Kościol Katedralny nie jest ogrodzony, a tein 
samem plac na około będący bez żadnego 
zamknięcia. Między stroną tylną kościoła, 
a górą zanikową i kamienicą Staro-Zakon- 
nego Abranika, to jest na leni miejscu, gdzie 
dawniej był pałac czyli zamek , jest plac 


185 


długi na kroków 170 a szeroki na 70. Na 
tym placu odbywają się ćwiczenia wojsko¬ 
we z muzyką. 

Na fabrykę i utrzymanie budowy kościoła, 
na mocy Ukazów, Izba Skar.YY il., z dochodu w 
dóbr niegdyś Biskupich na Skarb zajętych, 
wypłaca corocznie trzema ratami rub.sr. 1169 
kopiejek 5 gi. Uniwersytet Wileński na mo¬ 
cy Konkordatu Koiumissyi Sądowej Edu¬ 
kacyjnej z Biskupem Strojnowskim dnia i 5 
Marca 181.) roku zawartej, na sarła tecta 
kaplicy S. Kazimierza, której fundusze ma 
w swojem posiadaniu, opłacał corocznie dwie- 
wa ratami rubli srelmych trzysta. Według 
rozporządzenia Ministra Oświecenia, od 1 
Lipca 1827 roku, rzeczonych rubli srebr. 
trzechset Uniwersytet nie wypłaca, lecz ma 
zbierać kapitał z tych rocznych opłat, i o- 
bracać go na wielkie i ważne potrzeby ka¬ 
plicy S. Kazimierza. Kassa, którą formują 
wyrażone wyżej pieniądze, utrzymuje się 
w Seminaryum Dyecezalnem S. Jerzego za 
trzema kluczami u kassyerów przez Rząd 
Dyecezalny naznaczonych; wydają się zaś 
pieniądze z kassy za assygnacyami tegoż Rzଠ
du i Rejestra utrzymują się porządnie. Po¬ 
nieważ w kościele katedralnym niema Para¬ 
fii , a zatem nie ma i cmentarza parafialnego; 
osoby więc do tego kościoła należące, po 
zejściu grzebione zwykle bywają na mogiłach 
parafialnych XX. Bernardynów, lub też 
Xięży Missyonarzów. 


i 84 


Obligncye Duchowne i Nabożeństwo, 
Porządek Nabożeństwa utrzymuje się ko¬ 
leją przez prałatów i kanoników tygodniami 
czyli Hebdoinadami: każdy przyjmujący 
Hebdomadę, powinien odprawić Mszy SS. 
a 4 oprócz śpiewanych w Niedzielę i Święta, 
wypadające w jego tygodniu. Auniwersa- 
rze za Fundatorów i Dobrodziejów odpra- 
wują się każdego kwartału w tygodniach 
przez kapitułę obranych: w kwartale Anui- 
wersarskich mszy śpiewanych 7 a czyta¬ 
nych 63 , w jesiennych kwartałach dokłada 
się jeszcze dziewięć Mszy. Są oprócz tego 
obligacye, które się w tym kościele odby¬ 
wają przez XX. Wikaryuszów i Altarzy- 
stów. Kapłan przysięgły, a jak teraz X. 
Podkustoszy, utrzymuje Ihinktaturę, tabellę 
prezencyi i absencyi każdego z prałatów i Ka¬ 
noników, oraz księgę od prawujących się Mszy 
obligacyjnych. Oprócz powszechnych uro¬ 
czystości, znaczniejsza temu kościołowi wła¬ 
ściwa jest uroczystość S. Kazimierza, która 
trwa przez dni cztery. Dnia pierwszego, 
to jest 4 Marca, w sarnę uroczystość tego 
Świętego, śpiewają Wotywę Xięża Bazy¬ 
lianie obrządkiem Greko-Unitskim, a w dni 
następne, w które odbywa się Czterdziesto- 
godzinne Nabożeństwo, przychodzą kolejno 
z proeessyą Zgromadzenia Zakonne z Bra¬ 
ctwami, śpiewają Wotywę w kaplicy S. 
Kazimierza, i miewają kazania jak na Mszy, 
tak na Nieszporach. W wielkim poście 



i 85 


w każdą Niedzielę odprawują się Nieszpory 
z wystawieniem Przenajświętszego Sakra¬ 
mentu, z kazaniem, suplikacyami i pro- 
cessyą; nadto obchodzą się w tym kościele 
uroczystości: S. Stanisława Biskupa Mę¬ 
czennika, i S. Władysława Króla Wyzna¬ 
wcy, którym dedykowany jest sam kościół, S. 
Jana Nepomucena, przeniesienie relikwii S. 
Kazimierza, Imienia Maryi, Jozafata Biskupa 
Męczennika, przeniesienie relikwii S. Stanisła¬ 
wa Biskupa Męczennika i Zwycięztwo pod 
Chocimem. Nabożeństwo zaczyna się o godzi¬ 
nie szóslej’dnia każdego, kończy się zaś w Nie¬ 
dziele i Święta o godzinie 12, a w dni po¬ 
wszednie trochę wcześniej. Porządek Nabo¬ 
żeństwa w dni powszednie jest następujący. 
O godzinie szóstej otwiera się kościół i XX. 
Wikaryuszowie, Altarzyści i osoby kapitul¬ 
ne odprawują Msze SS. czytane, o godzinie 
siódmej dzwonią w dzwon mniejszy, po 
czem choraliści świeccy z Muzyki katedral¬ 
nej, czytają OJficium de Beata w kaplicy 
S. Kazimierza, o w pół do ósmej jest Msza 
śpiewana w Kaplicy Niepokalanego Poczę¬ 
cia zwanej Wołłowiczowska, o godzinie ó- 
smej dzwonią raz drugi w dzwon śrzedni, 
po czein XX. Wikaryuszowie zebrani do 
Choru śpiewają horam priniam. Po pry¬ 
mie odprawia się Msza czytana przed Ołta¬ 
rzem Wielkim, Wikaryuszowski zwanym, 
z wystawieniem Najświętszego Sakramentu. 
Za prześpiewaniem O Salutaris Hostia! 


186 


XX. Wikaryuszowie mówią w glos Lita¬ 
nią do Wszystkich Świętych, po której śpie¬ 
wają chorami Psalm. L)cus noster rejiigi- 
u/n, dalej Autyfony: Sub tuwn praesidium — 
vir indy te .— Hic vir despiciens mundum 
ettra; nakoniec Supplikacye i Benedykcya. 
Po tej Mszy, XX. Wikaryuszowie w cho¬ 
rze śpiewają Tertiam , poTercyi, odprawia 
się Msza śpiewana w kaplicy S. Kazimierza, 
a po niej XX. Wikaryuszowie śpiewają 
Sextani. Potem następuje Msza śpiewana 
w kaplicy S. Piotra Altaryi Wojniańskiej, 
po tej Mszy XX. Wikaryuszowie śpiewają 
£fona/n. Po Nonie Msza zwana Ultima przed 
wielkim ołtarzem Wikaryuszowskim przez 
jednego z XX. Wikaryuszów. Nakoniec 
dwóch Choralistów Świeckich z Muzyki 
Katedralnej śpiewa Psałterz w kościele do 
godziny 12, a po obiedzie od godziny dru¬ 
giej do czwartej. Prócz tego w każdą So¬ 
botę i Uroczystość N Panny Maryi, śpiewa 
się Msza w kaplicy linienia Maryi o godzi¬ 
nie 6. Ten jest porządek Nabożeństwa w dni 
powszednie; w Niedziele zaś i Święta do go¬ 
dziny 10 ten sam porządek co i dni powsze¬ 
dnich, a o godzinie 10 dzwonią na Summę, 
przed którą XX. Wikaryuszowie śpiewają 
Nonam. Po niej następuje Aspersya i Pro- 
cessya, po czem Msza śpiewana, wśrzód 
której po Credo kazanie. Kończy się Na¬ 
bożeństwo o godzinie 12. Nieszpory w So¬ 
boty i Wigilije Świąt zaczynają się o godzi- 


nie 5 , o tejże godzinie odprawują się Niesz¬ 
pory w Niedziele i w Uroczystości. W dni 
Uroczyste śpiewana bywa Jutrznia ogodzinie 
7 rano. W uroczystości Dworskie Tabelnetni 
zwane, śpiewa się Msza S. ogodzinie jo. Po 
niej hymn Te Deum Lciudamus z modli¬ 
twami przepisanemi. 

Oprócz sześciu Prałatów i dwunastu Ka¬ 
noników Kapitułę składających, jest Kan¬ 
clerz Dyecezalny, który ma Stallum po 
Kanonikach, i może przy ołtarzu kanoni¬ 
czym Msze odprawować: lecz do składu 
Kapituły nie należy, i a dochodów jej nic 
nie pobiera, mając swoje własne na fundu¬ 
szach Plebanii Cndzcniskiej oparte. 

Officy aliści Katedralni są: Ma gister Ce- 
remonii, Kaznodzieja, Zakrystyan, który 
jest razem Pod kustoszy m i Punktatorem, 
Spowiednik i Archiwista. 

Słudzy Kościelni , są: Szwajcar, mu¬ 
zyka składająca się z osób dwudziestu, 
dwaj Zakrystyani cywilni, Dziadów dwa¬ 
naście, i nadto ze wsi funduszowej Swię- 
tniki zwanej, przychodzi co tydzień dwóch 
włościan dla straży i posługi Kościoła Ka¬ 
tedralnego. 


i88 


& 


NOTA a 


USTAWA 

DLA SZLACHETNEGO PENSIONU PRZY DRU- 
GIEM WILEŃSKIEM GIMNAZYUM ZATWIER¬ 
DZONA PRZEZ P. MINISTRA NARODOWE- 
GO OŚWIECENIA, 27 LIPCA 1834 ROKU. 


Z Rozkazu Najwyższego JEGO CESAR¬ 
SKIEJ MOŚCI, ustanawia się przy drugiern 
Wileńskiem Gimnazjum Szlachetny Pen- 
sion. 

Ten zakład naukowy, zastępując z ko¬ 
rzyścią wielką wychowanie domowe, czę¬ 
sto powierzchowne i niezaspokajające, po¬ 
da i Dworzaństwu i Urzędnikom dokła¬ 
dny sposób przyzwoitego wychowywania 
swych dzieci bez wielkich na to wyda¬ 
tków. 






]8g 

Stosownie do ustawy o naukowych za¬ 
kładach Najwyżej utwierdzonej dnia 8 Gru¬ 
dnia 1828 roku, stanowią się następne pra¬ 
widła dla zaprowadzającego się przy Gimna- 
zyum Wileńskiein Szlachetnego Pensionu. 

I. Cel , skład i ogólne urządzenia. 

§. 1. Kurs nauk w tym Pensionie dzieli 
się na siedm Klass: na każdą klassę prze¬ 
znacza się rok jeden. 

§. 2. Wychowańcy Pensionu uczyć się 
będą następujących przedmiotów: 

1). Nauki Heligii, Historyi S te > i Ko¬ 
ścielnej, 2). Grammatyki Rossyjskiej, Lo¬ 
giki, i Literatury; 5 ). Arytmetyki Algebry, 
Geometryi, Trygonometryi, o liniach pro¬ 
stych, zastosowanie Algebry do Geometryi, 
Sekcyj Konicznych, i bizy ki, 4 ). Geogralii 
powszechnej i Państwa Hossyjskicgo, ‘ 5 ). 
Historyi powszechnej i Państwa Rossyjskie- 
go, 6). Statystyki Powszechnej i Państwa 
Rossyjskiego, 7). Literatury Łacińskiej, 8). 
Literatury Niemieckiej, 9). Literatury Fran- 
cuzkiej, 10). Literatury Polskiej, 11)Kaligrafii; 
12) rysowania planów; i i 3 j Rysunków. 

{J. 3 . Po lekcyach skończonych, Wy¬ 
chowańcy Instytutu zostają pod szczególnym 
dozorem zwierzchności Pensionu. . 

4 . Dla ukszlałcenia uczniów po lek¬ 
cyach odbytych, Pension ma właściwie do 
niego należące pomoce naukowe: Globusy, 


! 9 o 

karty jeograliczne, tablice historyczne, Sło¬ 
wniki, i inne książki. 

§. o. Uczniowie, oprócz wymienionych 
w §. 2gim przedmiotów, mogą, podług mo¬ 
żności i zwierzchności uwagi, uczyć się 
w czasie wolnym od nauk: śpiewania, mu¬ 
zyki, tańców i fechtowania. 

§. 6. Uczniowie, którzy ukończą w pen- 
sionie zupełny bieg nauk i otrzymają świa¬ 
dectwa pochwalne,^ jeżeli oprócz odszcze- 
gólnienia się we wszystkich innych nau¬ 
kach i obyczajach, okażą dokładną znajo¬ 
mość Rossyjskiego języka i celujący postęp 
w Literaturze Rossyjskiej, uwalniają się 
z pensionu dla postąpienia do służby z rangą 
czternastej klassy. Najwięcej zpomiędzy 
nich odznaczający się otrzymują w nagrodę 
złote i srebrne medale, podług uwagi Rady 
Gimnazyalnej, za utwierdzeniem Kuratora. 

7. Ogólny dozor Pensionu porucza się 
Honorowemu Kuratorowi Gimnazyum. 

§. 8. Dyrektor Gimnazyum jest razem i 
Dyrektorem Pensionu przy liiem będącego, 
obowiązek jego Pomocnika pełni Inspektor 
Gimnazyum. Nadto znajdują się przy Pen- 
sionie Dozorcy stancyjni i Ekonom. 

II. o Przyjmowaniu JPychowańców. 

$. 9. Osoby żądające umieścić synów na 
Pensionie, udają się względem tego do Dy¬ 
rektora. 


<$. io. Aby przyjętym był uczeń do Pen¬ 
sionu, potrzebne są świadectwa: metryka 
jego o urodzeniu i chrzcie, o pochodzeniu 
z rodowitej lub osobistej szlachty, 6 stanie 
rodziców, i o tein, że odbył ospę naturalną 
albo szczepioną. Oprócz tego, jeśli życzący 
umieścić wychowańca nie ma stałego pomie¬ 
szkania w Wilnie, tedy składa zobowiąza¬ 
nie się na piśmie od znanej osoby mieszka¬ 
jącej w mieście, iż W' przypadku oddale¬ 
nia z Pensionu, uczeń zostanie do jej domu 
przyjęty. 

§. u. Summa na utrzymanie ucznia na¬ 
znacza się rocznie 220 rubli srebrnych, która 
złożona być powinna za rok cały z góry, alr 
bo przynajmniej za półrocze. Mieszkający 
na prowincyi pocztą ją przysyłają na imię 
Dyrektora. 

j$. 12. Chociaż podług §. 260 Ustaw, przy 
wejściu ucznia do Pensionu, oprócz rocznej 
płacy, powinna być składana jcdnorazowie 
na pierwsze zaprowadzenie, oznaczona przez 
zwierzchność płaca, niezależnie od pierwszej: 
lecz ponieważ podobało się CESARZOWI 
JEGOMOŚCI naznaczyć na zaprowadzenie 
Pensionu oddzielną summę, przeto lakowa 
nie wnosi się. 

§. i 5 . Jeśli po miesiącu od dnia oznaczo¬ 
nego na termin opłaty, summa należna na u- 
trzymanie wychowańca nie zostanie złożoną, 
wówczas odesłanym on zostanie do rodzi¬ 
ców, albo do tych osób, które na mocy $. 


1 9 2 

10 zobowiązały się przyjąć go do swego 
domu. 

§. i 4 . Summa złożona na utrzymanie wy- 
chowaóca, staje się własnością Pensionu, cho¬ 
ciażby uczeń opuścił Instytut i przed czasem 
upłynionym za który była tai summa zło¬ 
żoną. 

III. o Uczniach na koszcie Skarbowym. 

$. i 5 . W ciągu pierwszego siedmiole¬ 
tniego kursu nauk , postanowiona utrzymy¬ 
wać dwudziestu wychowańców na koszcie 
Podskarbstwa Państwa; w następnym zaś 
czasie, w celu dania wychowania przyzwoi¬ 
tego dzieciom ubogich zasłużonych rodziców 
z Dworzan lub brzędników, Minister Narodo¬ 
wego Oświecenia postara się o wydanie każ¬ 
dorocznie z tegoż Podskarbstwa summy na 
utrzymanie w Pensionie około siedmiu wy¬ 
chowańców, podług następnego prawidła: 

a) . Życzący umieścić dzieci w Insty¬ 
tucie na koszcie skarbowym, powinni zło¬ 
żyć od Dworzaństwa i miejscowej zwierzchno¬ 
ści dostateczne świadectwo o ich ubóstwie, 
albo przynajmniej o bardzo niedostatuim 
stanie. 

b ) . Ukończywszy bieg nauk, wychowań- 
cy Skarbowi opuszczają Pension, lecz jeśli 
chęć oświadczą, i uzyskają na to od zwierz¬ 
chności approbatę; wówczas przyjęci zo¬ 
staną do Uniwersytetu również na koszt 


skarbowy, z obowiązkiem wysłużenia nie 
mniej nad lat sześć pod zarządem szkolnej 
zwierzchności. 

IV. Podział czasu. 

$. 16. Podział czasu i zatrudnień, zawiera 
się w następnych prawidłach: 

O godzinie 5 , lub 5 *, z rana, wstają u- 
czniowie, a o szóstej schodzą się na pacierze. 

Czas do dziewiątej godziny naznacza się 
na śniadanie i przygotowanie się na lekcye. 

Od godziny 9 do 12, odbywa się nau¬ 
ka po klassach. 

Od godziny 12 do 1, wypoczynek, mu¬ 
zyka albo zajęcia się gimnastyczne. 

Od godziny ] do 3 , obiad, wypoczy¬ 
nek i gotowanie się na lekcye. 

Od 5 , do 6, znowu nauki po klassach. 

Od 6 do , wypoczynek. 

Od 6*, do 8, powtarzanie lekcyi. 

Od 8 do 9^, wieczerza i wypoczynek, 
po czem schodzą się- wychowańcy na pacie¬ 
rze wieczorne: i tern kończą się wszelkie 
zatrudnienia dzienne. 

$j. 17. Modlitwy ranne i wieczorne przed 
jedzeniem i po jedzeniu, również przy¬ 
gotowanie uczniów do słuchania Mszy Świę¬ 
tej w dni niedzielne i uroczyste, nazna¬ 
czone zostaną po zniesieniu się ze zwierz¬ 
chnością duchowną Rzymsko-Katolickiego 
Wyznania. 

i3 


iq4 

<$. i8. W dni wolne od nauk, ucznio¬ 
wie moralnego prowadzenia się i pilni mo¬ 
gą być uwalniani do domów rodzicielskich, 
lub tych osób, którym oni powierzeni zo¬ 
stali, lecz nieinaczej jak za szczególnem każ¬ 
dego razu wezwaniem i w towarzystwie 
przysłanych po nich porządnych ludzi. Wy¬ 
chowań cy uwalniają się z rana a powracają 
wieczorem: wolno im i za muratni Pensio- 
nu nocować, gdy bywa kilka dni uroczy¬ 
stych następujących, po sobie. 

iq. W takich zdarzeniach każdy vvy- 
chowaniec od Inspektora otrzymuje bilet, na 
którym się wyraża, kiedy i na jaki czas u- 
wolniony został. Wzywający do siebie wy- 
chowańców notuje na tymże bilecie kiedy 
Pensionarz odesłany został nazad; bilety 
sami yyychowańcy Inspektorowi zwracają. 

V. Świadectwa o postępie w naukach. 

§. 20. Dla zachęcenia wychowańców 
do pilności i moralnego postępowania, o- 
raz w celu dostarczenia rodzicom wiado¬ 
mości o postępie ich dzieci, wychowaliby 
wyjeżdżając do domów na czas wakacyj¬ 
ny, otrzymują z podpisem Dyrektora i In¬ 
spektora oddzielne o tein św iadectwa. W y- 
chowańcy powinni pokazać nieodmiennie 
takowe świadectwa swym rodzicom, i z ich 
podpisem okazać Inspektorowi po powro¬ 
cie do Pensionu. 


VI. Przywileje i obowiązki Dyrektora 
i Inspektora. 

21. Dyrektor i Inspektor Gimnazyum 
pobierają dodatkową pensyą z summy pen- 
sionu; Inspektor mieszka w tym domie 
w którym mieści się Instytut. 

$. 22. Wszelkie rozporządzenia, a mia¬ 
nowicie po części naukowej, zależą od Dy¬ 
rektora. 

§. 23. On przyjmuje i uwalnia wszyst¬ 
kich pełniących jakikolwiek obowiązek 
w pensionie, wydaje potrzebne summy na 
rozchod, sprawdza rachunki, jednakże we 
wszystkićm znosi się z Honorowym Kura¬ 
torem. 

<$. 24. Gospodarstwo Pensionu bezpo¬ 
średnio porucza się Inspektorowi i zostaje 
na jego odpowiedzialności, pod dozorem 
Dyrektora. 

§. 25. Inspektor ma księgę sznurową 
z podpisem i pięczęcią Honorowego Kura¬ 
tora, do której zapisuje przychód i wyda¬ 
tki, z nich każdego miesiąca przedstawia 
Dyrektorowi i Kuratorowi Honorowemu ra¬ 
chunek z wydanej przezeń summy, a po 
dokladnem przejrzeniu, otrzymuje od Dy¬ 
rektora potrzebną summę na wydatki nastę¬ 
pnego miesiąca. 

($. 26. Przygotowanie odzienia, dostarcze¬ 
nie produktów, pomocy naukowych i in¬ 
nych rzeczy w większej ilości robi Inspc- 

10* 


ktor przez podrad, z rozwiązania Dyrekto¬ 
ra i Kuratora Honorowego. 

27. Po skończeniu roku szkolnego, In¬ 
spektor robi rachunek roczny przychodu i 
rozchodu sutnrń Pensionu i ich pozostałości. 
Rachunek ten, podpisany przez Dyrektora 
i Inspektora, razem z księgą sznurową, 
przedstaw ia się na rozpatrzenie Kuratora Ho¬ 
norowego. 

<$. 28. Ponieważ na osnowie Ustaw o 
naukowych zakładafh i prawideł rachun¬ 
kowości w Ministerstwie Narodowego O- 
świecenia, summy wchodzące na utrzyma¬ 
nie prywatnych wychowańców i pensio- 
narzy nie są wyjęte z pod ogólnego po¬ 
rządku rachunkowości w wiedzy Ministe- 
ryum i Kontroli Państwa, równie z inne- 
mi summami zostającemi w wiedzy nau¬ 
kowej, przeto Dyrektor, bez względu na 
wyżej zmiankowane zdanie sprawy z ra¬ 
chunków przed Honorowym Kuratorem, 
przestrzegać powinien aby wszelkie bez wy¬ 
jątku przychody i rozchody summ Pensio¬ 
nu zapisywane były ze wszelkiemi szcze¬ 
gółami do księgi sznurowej Gimnazyum, 
dawanej mu z Izby Skarbowej, również a- 
by każdego miesiąca do wiadomości prze¬ 
syłanych Departamentowi i w rocznych ra¬ 
chunkach przedstawianych razem z księ¬ 
gami sznurowemi na rozpatrzenie Izby Skar¬ 
bowej w celu przesłania do Departamentu 
wnoszone były, słowem aby co do zdania 


*97 


sprawy z smnm Pensionu przed Ministeryum 
i Kontrolą Państwa, zachowywany byt bez 
wszelkiego odstąpienia takiż sam porządek, 
jaki został przepisany w prawidłach rachun¬ 
kowości, oraz w rozporządzeniach dopeł¬ 
niających też prawidła, na wszystkie sum¬ 
my wiedzy naukowej. 

(J. 29. W zawiadywaniu Inspektora zo¬ 
stają wszelkie należące do Pensionu pomo¬ 
ce naukowe, przeznaczone do użycia w kwa¬ 
terach: globusy, karty geograficzne, tablice, 
księgi, i t. d. On także wybiera książki 
do czytania uczniom, ma dozor nad ich wy¬ 
chodzeniem z Pensionu i powrotem, doglଠ
da także wyboru dla nich potraw i prze¬ 
bywa z nimi w czasie śniadania, obiadu i 
wieczerzy. Ma szczególne staranie o wy- 
chowańcach chorych ; on także robi na mo¬ 
cy rozwiązania Dyrektora wszelkie potrze¬ 
bne poprawy, z tym jednakże warunkiem, 
aby użyta na nie summa w rocznym wyda¬ 
tku nie przewyższała trzechset rubli assygn.; 
jemu w ogólności porucza się dozor nad 
zachowaniem porządku w Pensionie we 
wszystkich względach. 

VII. Obowiązki Slancyjnych Dozorców . 

§. 5 o. Dozorcow ieStancyjni przeznaczają 
się do pomocy Inspektorowi pod wzglę¬ 
dem dozorowania wychowańcówj przyj¬ 
muje ich i uwalnia Dyrektor, wszakże 


* 


i 9 8 

nieinaczej jak za zgodą Honorowego Ku¬ 
ratora i za utwierdzeniem rządu Białoru¬ 
skiego Naukowego Wydziału. 

$. 3 i. Na piętnastu wychowańców prze¬ 
znacza się jeden stancyjny Dozorca. 

$. 02. Na dozorców wybierają się lu¬ 
dzie dobrego wychowania, którzy otrzy¬ 
mali z Uniwersytetu pozwolenie na pełnie¬ 
nie tego obowiązku, i nadto mają świade¬ 
ctwo o dobrych obyczajach i przykładnem 
postępowaniu z podpisem znanych osób. Sta¬ 
rać się należy, aby oni płynnie tłumaczyli 
się po l rancuzku, lub po Niemiecku. 

$• 53 . Dozorcowie stancyjni ze stanu 
wolnego, albo też wychowani w jakim¬ 
kolwiek skarbowym pedagogicznym Insty¬ 
tucie, liczą się w klassie 12, jeśli nie mają 
wyższej rangi, a po wysłużeniu lat czte¬ 
rech zostają utwierdzani w tejże randze ze 
starszeństwem od czasu wstąpienia do o- 
bowiązku: do ratig zaś następnych podno¬ 
szeni bywają na mocy ogólnych prawideł. 

$. 34 . Dozorcowie są obowiązani: 

a) . Mieć czujny i ciągły dozor nad wy- 
chowańcami. 

b) . W czasie wolnym od nauk w klas- 
sach, być nieodstępnie przy nich, mają 
z nimi stół ogólny i kolejno nocują w je- 
dnychże z nimi staucijach. 

c) Oraz chodzą z nimi kolejno do Klassy. 

d) . Każdego dnia wiedzieć powinni otem 
wszystkiem, czego uczniowie w Klassach 


199 

słuchali, dopatrywać, iżby wychowańcy go¬ 
towali się na lekcy je im naznaczone i po¬ 
wtarzali to, czego się nauczyli, .a w czasie 
wolnym od nauk zajmować ich mają czy¬ 
taniem, robotą tłumaczeń, albo wyjątków 
z tego , co czytali. 

e). Doglądać uczniów i w czasie ich roz¬ 
mów między sobą, przestrzegając i popra¬ 
wiając omyłki przez nich popełnione co do 
języka, przyzwoitości albo smaku. 

/'). każdego poranku donosić ustnie In¬ 
spektorowi o stanie Pensionu; a o wypad¬ 
kach zaś nadzwyczajnych uwiadamiać go bez 
odwłoki dla doniesienia* Dyrektorowi, jeśli 
tego będzie potrzeba. 

g) . Każdy Dozorca utrzymywać powi¬ 
nien księgę zapisując do niej tak postęp 
w naukach powierzonych mu wychowań- 
ców, jak i ich prowadzenie się, notować 
ma rysy ich charakteru i dowody pilności, 
również do czego najwięcej skłonności oka¬ 
zują, jakich częściej dopuszczają się prze¬ 
stępstw', jakich szczególniej potrzebują pomo¬ 
cy, i t. d. Dzienniki te przy końcu mie¬ 
siąca składają się Inspektorowi, a on je 
przedstawia Dyrektorowi i Kuratorowi Ho¬ 
norowemu. 

h) . Mieć dozor aby wychowańcy nie czy¬ 
tali książek nieaprobowanych od Inspektora 
i w ogólności iżby się nie dopuszczali niczego ta¬ 
kiego, coby nieprzyslojnem bylodla młodzień¬ 
ców szlachetnych i dobrze wychowanych. 


200 


$. 35. Dozorcowie i sam Inspektor w ob¬ 
cowania z wychowańcami starać się powin¬ 
ni tak swemi postępkami jak i rozmowami 
zaszczepiać w ich serca miłość nauk i po¬ 
szanowanie moralności. 

$. 5G. Wyrozumiałymi być powinni w wy¬ 
kroczeniach małych właściwych wiekowi 
dziecinnemu lub młodzieńczemu, lecz sta¬ 
łymi w ważnych zdarzeniach. Wreszcie 
bardzo rzadko używać należy środków’ su¬ 
rowych i tylko w koniecznej potrzebie. 

VIII. O zachęceniu i karze ivychowańców. 

§. 5j. Dla obudzenia w wychowańcach 
szlachetnej emulacyi i dopomożenia przez nię 
ich naukom, Dozorcowie, za zgodą Inspe- 
kt< >ra, dzielą uczniów na stopnie podług ich 
pilności, postępu w naukach i obyczajów; 
starszym polecają mieć dozor nad młodszy¬ 
mi i pomagać im w ich zatrudnieniach. 

§. 58. Kary w Pensiónie stanowią się ta¬ 
kież same jakie są przeznaczone w ogólno¬ 
ści na uczniów Gimnazyum. Jeżeli wszelkie 
użyte śrzodki poprawy będą nieskuteczne, 
wówczas wychowauiec oddala się z Pen- 
sionu. 

$• 09 . Dozwmlone śrzodki poprawy, są: 
upomnienie, zawstydzenie, pozbawienie miej¬ 
sca wyższego w' klassie, wywieszenie imie¬ 
nia winnego ucznia na czarnej tablicy, nako- 
niec i zasadzenie do aresztu ua kilka go- 


201 


dżin w klassie zamkniętej, wszakże nie ina¬ 
czej, )ak we dnie, z uwiadomieniem rodzi¬ 
ców albo opiekunów o użyciu takiego śrzod- 
ka i jego powodach. 

4o. Trzy pierwsze kary z wyżej wy¬ 
mienionych, Inspektor wykraczającym u- 
czniom może naznaczyć, lecz dwie ostatnie 
sam tylko Dyrektor. 

($.4i. W razie nieskutkowania tych śrzod- 
ków poprawy, rada Gimnazyalna w konie¬ 
cznej potrzebie naznacza ukaranie rózgami. 
Uczniowie karzą się tym sposobem nieinaczej, 
jak w obecności Inspektora i w miejscu od- 
dzielnem. Jakowa kara ma tylko miejsce 
w trzech pierwszych klassach, w wyższych 
zaś za wykroczenie któreby mogły za sobą 
pociągnąć karę tego rodzaju, uczeń oddala 
się z Pensionu. 

IX. o Nauczycielach sztuk. 

§. 42. Nauczyciele muzyki, tańców i fe- 
chlowania nie liczą się w służbie Rządowej, 
i oprócz naznaczonej płacy za naukę, żadnych 
nie mają prerogatyw. Oplata im wydaje się 
z ogólnych suinm Pensionu. 

X. o Ekonomie. 

§. 43. Ekonoma naznacza i uwalnia Dy¬ 
rektor, pod dozorem Inspektora; ma on 
w swojem zawiadywaniu i dozorze rzeczy 


202 


należące do Pensionu, które wydają się mu 
i przyjmują się od niego podług szczegól¬ 
nych regestrów. 

XI. O urządzeniu Elonomicznem Pen¬ 
sionu . 

$. 44. Summy należące do Pensionu, prze¬ 
chowują się w jednemże miejscu z summa- 
mi Gimnazyum, lecz osobno rachunki i re- 
wizya ich odbywa się na zasadzie zawar¬ 
tych prawideł w Ustawie dla Naukowych za¬ 
kład ów. 

5 . 45. Sale naukowe zwierzchność Gi- 
mnazyalna ma urządzić w gmachach same¬ 
go/ Pensionu. 

<|j. 46. Stół, odzienie, bielizna, książki 
naukowe, papier, łupkowe tablice, rzeczy 
należne do rysunków i wszystko w ogólno¬ 
ści co jest potrzebnem do przyzwoitego u- 
trzymania wychowańców i użycia pod czas 
lekcyi w k lassach ,< Pension im dostarcza. 

5 . 47 . Wychowańcy noszą w Pensionie 
granatowe kurtki z ponsowemi kołnierza¬ 
mi i szarawarki na boty, a zewnątrz Insty¬ 
tutu mundury granatowe z kołnierzami ko¬ 
loru pensowego, i z guzikami żółtemi me- 
tallowemi w jeden rząd: szarawarki na bo¬ 
ty, i czapki okrągłe koloru granatowego zob- 
wódką ponsową, płaszcze zaś szaraczkowe. 
Na kołnierzach 11 mundurów są przyszyte 
z galonu pętlicę złote. 


203 


48. Bielizna tak wychowańców jak i „ 
stołowa, odmie nia się dwa razy, abielizn a 
na pościel jeden raz na tydzień.- W Pen- 
sionie jest łaźnia dla wychowańców. 

<$. Aoj. Jedzenie dla,nich_-gaŁiije_się zdro¬ 
we i w dostatecznej ilości, lecz bez zbyl.kuj 
obiad składa się ż trzech po traw, a wiecze- 
rza z dvyóch. W dni Niedzielne i świąte¬ 
czne na obiad dodaje się jeszcze jędrn y po¬ 
trawa. 

§. 5o. W Pensionie urządza się lazaret 
dla wychowańców, których rodzice są nie¬ 
obecni albo nie mogą wziąć do siebie na 
kuracyą. Do lazaretu naznacza się Doktor 
i udzielny Dozorca. 

§. 5i. Na ośmiu wychowańców przezna¬ 
cza się jeden służący: przyjmuje go i uwal¬ 
nia Dyrektor na przedstawienie Inspektora. 
Wychowańcy slugswoich poddanych w Pen¬ 
sionie mieć nie mogą. 

§. 5a. W ułatwieniu wszelkich interesów 
mvalnia się Peusion od użycia herbowego 
papieru. 

Zarządzający Departamentem 

Książę Szyryńslci Szachmatów. 













204 


ETAT WZOROWY 

Pensionu, przy drugiem TVileńskiem 
Gimnazjum na stu Uczniów utwier¬ 
dzony przez Ministra Narodowego 0 - 
świecenia d. 37 Lipca i 834 roku. 



K u 

b 1 i 



'O 

Srebrem 



N 

0 

« 

pfl 

H 

U 

a 

T 3 

S 

5 \S 

J - 3 


Dyrektorowi. . . 

1 

— 

5 oo 


Inspektorowi 

1 

— 

4 oo 


(Obudwóm jakodo- 


— 



datek do pobieranej 


— 



przez nich pensyi 





w Gimnazyum , na 





mocy {$. 260 Ustawy 





0 naukowych zakła¬ 





dach.) 





'Nauczycielowi tańców 

1 


200 


Na pomoce naukowe, 





książki, papier, pióra, 





ołówki etc. . . 

— 

— 

1000 


Dozorcom stancyjnym 

7 

25 o 

17.60 


Ekonomowi . . . 

1 

— 

200 


Pismowodcy . . . 

1 

— 

100 


Na potrzeby Kancela- 





ryjskie .... 


— 

5 o 


Doktorowi . . . 

1 

— 

200 


Felczerowi . . . 

1 

— 

5 o 


Na lekarstwa . . 


— 

i 5 o 


Służącym lazaretu . 

2 

3 o 

60 


w Ogóle . 

IH 

1 - 

14710 * 

























2 o 5 


--—-- 

-o 

R u 

b i i 



'0 

o 

Srebrem. 



R 

-0 

■a 

u 

3 

’<lT 

a 

. 

S\S 


Dla usługi Pensione- 





rów na dziesięć o- 





sól) jeden służący, 





w ogóle .... 

io 

35 

35 o 


Stróżom do grubej 





roboty w Instytu¬ 





cie . 

6 

5 o 

180 


Kucharzom: starsze¬ 





mu . 

i 

— 

85 


Dla dwóch innych, 





z których jeden 





powinien być i pie¬ 



✓ 


karzem .... 

2 

6o 

120 


Kredensarzowi . . 

1 


6o 


Za pranie wszelkiej 





bielizny i jej na¬ 





prawę .... 


— 

6oo 


Szwajcarowi . . . 

• 

— 

4 o 


w Ogóle . | 


— 

11435 | 















2o6 



ja 

s O 

■ 

Hubli 

Srebrem. 



0 

rt 

-a 

s 

w 

3 

jednej 

1 

N 


Na stół rocznie, licząc 
po dwadzieścia dwie 
kopiejki srebrem na 
dzień dla każdego. 
Na odzienie, obuwie, 
i bieliznę po pięćdzie¬ 
siąt pięć ruli. sr. ro¬ 
cznie na każdego 
Pensionera . . . 

Na wydatki co się ty¬ 
cze utrzymania domu 
i rzeczy, do czego na-j 
leży i odzienie podług 
formy dla służących 
Na stół dla służących, 
licząc na każdego po 
dwadzieścia rub. sr. 
rocznie .... 

107 

lOO 

20 

20 

8475 

55 oo 

2672 

4 00 

W tej li¬ 
czbie i 7miu 
Dozorcom. 

A ogóle . 



25 lC )2 


Wyłączając zaśdodat- 
kową pensyą dla Dy¬ 
rektora i Inspektora 
(900 rubli srebrem.) 



22292 



7 
























207 


Uwagi 

1) . Wymieniona w tym Etacie dodatko¬ 
wa pensya Dyrektorowi i Inspektorowi, wy¬ 
daje się po uplynieniu roku, jeżeli zostanie 
od wszelkich rozchodów dostateczna na to 
summa; w przeciwnym razie, naznaczenie 
takowej pensji zależy od uwagi zwierzch¬ 
ności. 

2) . Summy jednego artykułu z przyczy¬ 
ny niedostatku mogą być użyte na drugi, 
lecz rozćhod ogólny niepowinien przewyż¬ 
szać ilości naznaczonej. 

Zarządzający Departamentem 

Książę Szyryński Szach matów.